Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
5 listopada 2012 14:42 | ID: 857083
uciekam robić obiadek tzn odgrzewać bo mam z wczoraj ;) zajrzę jak wrócę z zumby
5 listopada 2012 14:43 | ID: 857085
Ludzi w takich sytuacjach trzeba miec faktycznie w cztereh literach, bo albo nie pamietaja co mieli z dziecmi, albo takich sytuacji jeszcze nie doswiadczyli. Moja scen na razie nie robi, chociaz czesto marudzi bo jest senna, jak np. jedziemy na zakupy wieczorem, ale jakos da sie przetrwac.
5 listopada 2012 14:44 | ID: 857086
Ludzi w takich sytuacjach trzeba miec faktycznie w cztereh literach, bo albo nie pamietaja co mieli z dziecmi, albo takich sytuacji jeszcze nie doswiadczyli. Moja scen na razie nie robi, chociaz czesto marudzi bo jest senna, jak np. jedziemy na zakupy wieczorem, ale jakos da sie przetrwac.
z moja tragedia dzis.
zabic to mało
5 listopada 2012 14:44 | ID: 857087
nie wiem co wstapilo w Jowke ale myslałam ze ją zabije w banku tak zaczeła pokzaywac ROGI...
hehe mój maly wczoraj tak rozrabiał u mojej siostry - byłam w szoku:)
przed wyjsciem z domu dostała taki ochrzan i lanie ze ja bym jak w zegarkun chodzila..
ludzie w banku jak na wariatke patrzyli na mnie...
takiego buraka walnełam ze chyba do tej pory czerwona jestem.. wstyd na maxa...
ludzie tak się patrzą ale ja w takich sytuacjach zaczynam mieć to w mój mały dziś w ośrodku dał przedstawienie :) było dość zabawnie :)
zabawnie i bylo na poczatku.
a potem... szkoda słow..
Martuś nie denerwuj się :) bo sama się nakręcasz a dzieci lubią być w centrum zainteresowania (przynajmniej mój szkrab!) więc szkoda Twoich nerwów; a swoją drogą możesz jej spokojnie wytłumaczy ć co i jak
5 listopada 2012 14:46 | ID: 857088
nie wiem co wstapilo w Jowke ale myslałam ze ją zabije w banku tak zaczeła pokzaywac ROGI...
hehe mój maly wczoraj tak rozrabiał u mojej siostry - byłam w szoku:)
przed wyjsciem z domu dostała taki ochrzan i lanie ze ja bym jak w zegarkun chodzila..
ludzie w banku jak na wariatke patrzyli na mnie...
takiego buraka walnełam ze chyba do tej pory czerwona jestem.. wstyd na maxa...
ludzie tak się patrzą ale ja w takich sytuacjach zaczynam mieć to w mój mały dziś w ośrodku dał przedstawienie :) było dość zabawnie :)
zabawnie i bylo na poczatku.
a potem... szkoda słow..
Martuś nie denerwuj się :) bo sama się nakręcasz a dzieci lubią być w centrum zainteresowania (przynajmniej mój szkrab!) więc szkoda Twoich nerwów; a swoją drogą możesz jej spokojnie wytłumaczy ć co i jak
juz przeszło ale w banku sie gotowało we mnie zeby huknąc i rykąc na nią...
5 listopada 2012 14:46 | ID: 857089
worek cierpliwosci czasem to malo :)
5 listopada 2012 14:51 | ID: 857092
worek cierpliwosci czasem to malo :)
oj tak, szału dostać można, a im starsze dziecko tym gorzej.
5 listopada 2012 14:55 | ID: 857095
Przywieźli wlaśnie śmietnik nam. Jaki mały! przecież ja tam nic nie zmieszcze! nie no w szoku jestem.
5 listopada 2012 15:06 | ID: 857099
Zaliczyłam wizytę kontrolną u lekarza . Nadal mi furczy po prawej stronie , mam przedłuzony antybiotyk . Do pracy mogę wrócić tylko na własną odpowiedzialność . Tak więc do końca tygodnia siedzę w domu i nadal się kuruję ...
5 listopada 2012 15:16 | ID: 857101
a nam wreszcie smieci zabrali, chore jest zeby co dwa tygodnie zabierac smieci :(
5 listopada 2012 15:17 | ID: 857102
Haha przez półtora roku myślałam,ze mam kotke w domu a teraz przypadkiem odkrylam ze to jest kocur
5 listopada 2012 15:18 | ID: 857104
jej co Ty mowisz, czyzby sie zesikal nie tam gdzie trzeba?
5 listopada 2012 15:20 | ID: 857105
Nie glaskalam "ja" leżał na grzbiecie i w pewnym momencie wystawił siusiaka myślałam ze na zawal zejde. A reakcja mojej córki bezcenna haha
5 listopada 2012 15:21 | ID: 857106
a nam wreszcie smieci zabrali, chore jest zeby co dwa tygodnie zabierac smieci :(
Kiedyś w Holandii tez tak było od około 3 lat mamy kontenery podziemne:)
5 listopada 2012 15:29 | ID: 857109
fajna sprawa, mnie trafia z tymi smieciami, jak mieszkalismy w innej dzielnicy brali co tydzien
5 listopada 2012 15:53 | ID: 857124
Pije kolejną kawkę... Ciśnienie mam podniesione na maxa... Macie rację, do dzieci worek cierpliwości trzeba, a i to czasem mało....
5 listopada 2012 15:57 | ID: 857128
Pije kolejną kawkę... Ciśnienie mam podniesione na maxa... Macie rację, do dzieci worek cierpliwości trzeba, a i to czasem mało....
To kawa tylko jeszcze bardziej Ci podniesie ;)
Moja narazie spokojna. Wybawiła się w przedszkolu, wie że za pół godziny idziemy na tańce więc chyba się pilnuje.
Ale mnie czasem to supermarket cierpliwości bywa za mało...
5 listopada 2012 16:01 | ID: 857133
Pije kolejną kawkę... Ciśnienie mam podniesione na maxa... Macie rację, do dzieci worek cierpliwości trzeba, a i to czasem mało....
To kawa tylko jeszcze bardziej Ci podniesie ;)
Moja narazie spokojna. Wybawiła się w przedszkolu, wie że za pół godziny idziemy na tańce więc chyba się pilnuje.
Ale mnie czasem to supermarket cierpliwości bywa za mało...
Idę n\a dwór, bo chłopaki już na dworze:)))
Będę potem. Za długo na dworze nie bedziemy bo chłodno dziś....
5 listopada 2012 16:05 | ID: 857138
a nam wreszcie smieci zabrali, chore jest zeby co dwa tygodnie zabierac smieci :(
nam też będą zabierać co dwa tyg;/ a jaki duży masz pojemnik?
5 listopada 2012 16:24 | ID: 857152
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.