Mnie też otwiera się ten wątek na przedostatniej stronie, co bardzo mnie denerwuje:) Dlatego postanowiłam utworzyć nowy:)
Zapraszam do dzielenia się swoimi codziennymi radościami i smutkami:)
5 października 2012 12:39 | ID: 840446
wrociłam z defiladyy czołgow!!
świetnie było tyle ze taak wiało ze szok
O to święto jednostki męża było...
wstawie pozniej zdjecia...
świetnie było
5 października 2012 12:46 | ID: 840453
hej!!opiekuje się najmłodszym skarbem naszego rodu.Butle wypił i spi.Kuba za chwile wraca ze szkoły i nastanie jakis ruch ,bo pusto bez niego
5 października 2012 12:59 | ID: 840457
Pranie już wystawione na balkoniku sobie doschnie, choć się pochmurało. Obiadek zrobiony w całości i nawet zupkę już zjedliśmy. Ciasto na bułeczki razowe już dochodzi sobie pomalutku, a ratafia przelana do karafki. Jeszcze tylko ciacho i można zapraszać znajomych hihihiih.
Ale ratafia to mi boska wyszła mmmm... normalnie mam talent po tatusiu ;)
5 października 2012 13:04 | ID: 840458
musiałam Was na chwilę opuścić, bo prąd zabrali
5 października 2012 13:08 | ID: 840460
czekam az maz sasiadki wroci i i jade z nia na zakupy.
my juz po obiadku- nie jadłam.. apetytu brak... chyba mnie bierze cos....
5 października 2012 13:09 | ID: 840461
My wyjdziemy dopiero późnym popołudniem, bo Dośka ma pozwolenie na zajęcia taneczne i też mi już nerwy psuje bo się doczekać nie może...
Tańczyc będzie?Fajnie!No są takie dni,że muszę policzyć do 30 co najmniej,żeby go nie świsnąć he,he.
Tak. W tym roku zapisałam ją od września na zajęcia taneczne, ale już dwa opuściła z racji choroby. Na szczęście na dzisiejsze dostała wczoraj pozwolenie.
Dośka uwielbia tańcować, a tu ją ukierunkowują w odpowiednim kierunku i myślę, że jeśli będzie dalej tak do tego podchodzić to może kiedyś przerodzić się w profesjonalną pasję ;)
U nas mały chodzi na naukę tańca:) Jest zadowolony:))) Ja zapisałam Go na taniec nowoczesny, bo tak chciał. Na tradycyjne nie reflektuje:)))
Siostrzeniec i isostrzenica mojego Grześka chodza na nauke tańca, mieli już kilka wystepów. Jastem za tym, aby puszczac na takie zajęcia dzieci skoro mają chęci!!!
Dorotka chodzi na tzw mix taneczny i ma tak fajną instruktorkę, z tak mądrym podejściem, że jestem z tego wyboru naprawdę zadowolona a i widzę po niej radość i coraz większą lepszą koordynację i ruch. No samo dobro z tych zajęć.
5 października 2012 13:10 | ID: 840462
Ale cieplutko mam w domku:) poezja;)
A na dworze wieje, a ja za dwie godzinki na zakupy się wybieram. Byłam u mamy, bo piwnice porządkuje, dwie lodówki stare wyniosłyśmy.
5 października 2012 13:10 | ID: 840463
dobra spadam
do pozniej
5 października 2012 13:11 | ID: 840464
dobra spadam
do pozniej
do potem, udanych zakupów
5 października 2012 13:18 | ID: 840466
hej!!opiekuje się najmłodszym skarbem naszego rodu.Butle wypił i spi.Kuba za chwile wraca ze szkoły i nastanie jakis ruch ,bo pusto bez niego
HEJ HALINKO a mój najmłodszy członek rodu jest jeszcze z tatusiem na spacerku bo zasnął w wózku a synowa zupkę dyniowa mu robi...
5 października 2012 13:19 | ID: 840467
wrociłam z defiladyy czołgow!!
świetnie było tyle ze taak wiało ze szok
O to święto jednostki męża było...
wstawie pozniej zdjecia...
świetnie było
Wiem, że takie uroczystości fajne są bo córka z Oliwcią co roku u zięcia byli...
5 października 2012 13:20 | ID: 840468
musiałam Was na chwilę opuścić, bo prąd zabrali
Ooo - to po łapach ich...
5 października 2012 13:22 | ID: 840469
czekam az maz sasiadki wroci i i jade z nia na zakupy.
my juz po obiadku- nie jadłam.. apetytu brak... chyba mnie bierze cos....
U nas jeszcze obiadek w "proszku" ale ziemniaczki już obrane, potem tylko suróweczka z kapusty pekińskiej i smażenie piersi z kurczaka to szybko pójdzie.
5 października 2012 13:24 | ID: 840470
czekam az maz sasiadki wroci i i jade z nia na zakupy.
my juz po obiadku- nie jadłam.. apetytu brak... chyba mnie bierze cos....
U nas jeszcze obiadek w "proszku" ale ziemniaczki już obrane, potem tylko suróweczka z kapusty pekińskiej i smażenie piersi z kurczaka to szybko pójdzie.
ja sobie zjem obiadek jak z siostrą wrócimy z zakupów.
5 października 2012 13:24 | ID: 840471
Ale cieplutko mam w domku:) poezja;)
A na dworze wieje, a ja za dwie godzinki na zakupy się wybieram. Byłam u mamy, bo piwnice porządkuje, dwie lodówki stare wyniosłyśmy.
My porządek w piwnicach robiliśmy w marcu i kwietniu gdy nasz blok był przygotowywany do remontu... Dzisiaj zachodzę po ziemniaczki a tam powoli znowu coraz więcej rzeczy... na wiosnę chyba ponownie trzeba ją "przetrzepać"....
5 października 2012 13:24 | ID: 840472
Grzesiek dzwonił, właśnie jedzie na prześwietlenie kontrolne.
5 października 2012 13:25 | ID: 840473
dobra spadam
do pozniej
Do później i udanych zakupów...
5 października 2012 13:25 | ID: 840474
Ale cieplutko mam w domku:) poezja;)
A na dworze wieje, a ja za dwie godzinki na zakupy się wybieram. Byłam u mamy, bo piwnice porządkuje, dwie lodówki stare wyniosłyśmy.
My porządek w piwnicach robiliśmy w marcu i kwietniu gdy nasz blok był przygotowywany do remontu... Dzisiaj zachodzę po ziemniaczki a tam powoli znowu coraz więcej rzeczy... na wiosnę chyba ponownie trzeba ją "przetrzepać"....
U nas był mus, bo malowałyśmy całą piwnicę, więc trochę bałagan się zrobił:)
5 października 2012 13:27 | ID: 840475
czekam az maz sasiadki wroci i i jade z nia na zakupy.
my juz po obiadku- nie jadłam.. apetytu brak... chyba mnie bierze cos....
U nas jeszcze obiadek w "proszku" ale ziemniaczki już obrane, potem tylko suróweczka z kapusty pekińskiej i smażenie piersi z kurczaka to szybko pójdzie.
ja sobie zjem obiadek jak z siostrą wrócimy z zakupów.
My też zawsze czekamy na głowę rodzinki - mężusia, a to będzie około 16... ale dzisiaj wcześniej zrobię dla swoich gości...
5 października 2012 13:28 | ID: 840476
Grzesiek dzwonił, właśnie jedzie na prześwietlenie kontrolne.
NO i jak tam z tą nogą u niego Madziu ???
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.