W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
26 grudnia 2011 14:30 | ID: 711553
Jenyyy ale mi dobra karkówka wyszla, wrzuce potem przepis. Zaraz pęknę. Lada moment będą znajomi a mnie zamuliło po tym obiadku.
26 grudnia 2011 16:15 | ID: 711564
goście pomknęli do domu, chałupka ogarnięta, teraz błogie lenistwo
26 grudnia 2011 16:27 | ID: 711571
Witam,POla zasnęła więc wpadłam Tu na chwilkę:)
26 grudnia 2011 16:28 | ID: 711573
Witajcie:)
Czekam na gości. Nudy okropne:) Lenię się. Wczorajszy dzień spędzioliśmy u rodziców, było super. A dziś błogie lenistrwo.
26 grudnia 2011 17:44 | ID: 711616
Witam!
Dziś jestem mega zmęczona i nie wyspana...dobrze, że już po świętach;)
26 grudnia 2011 18:05 | ID: 711624
Goście poszli, Kuba wykapany zajada kolację. I sie martwie bo blady jak sciana, oczy podkążone, krew mu z noska poleciała, mam wrażenienie, ze przemęczony bo ostatnio nie ma czasu na sen. Tyle wrazeń. Oby to było tylko to bo innych objawów brak,.
26 grudnia 2011 18:08 | ID: 711625
Pospałam odrobinkę . Nadal kaszlę i nos wycieram. Właściwie to dobrze , że pogoda byle jaka, bo bym się wściekła, gdyby była piękna. Dzieci zejdą do nas na obiadokolację. A tymczasem wcinam sernik i zagryzam makowcem. Popijam to wszystko colą. I jest dobrze!!!
Wandziu , Zdrówka ci życze
26 grudnia 2011 18:54 | ID: 711641
Dzisiaj mieliśmy wyjazdowy dzień do siostry męża i tam spotkaliśmy się z jej dziećmi i wnukami - była cudowna rodzinna atmosfera. Jak ja lubię takie chwile.
A mojej "synowej" ksiądz pobłogosławił jej stan bo był u szwagierki w gościnie.
26 grudnia 2011 19:42 | ID: 711645
hello :)
zakończyliśmy świętowanie :) no prawie,bo Miki jeszcze u chrzestnego gra z nim na playstation :) niedługo ma go odprowadzić. Marcel ogląda bajkę,mąż w kąpieli.
26 grudnia 2011 21:38 | ID: 711709
Ale mi się dziś dobrze jadło:)
Byłam i w domu, i z wizytą, i na pogaduszkach z koleżanką. Przeszłyśmy pół miasta w poszukiwaniu czynnego lokalu. A jak w końcu się znalazł, to byłyśmy prawie cały czas same ( tylko na początku siedzieli jacyś mężczyźni i się śmiali - ale w koncu sobie poszli, na szczęście).
26 grudnia 2011 21:45 | ID: 711711
Ale mi się dziś dobrze jadło:)
Byłam i w domu, i z wizytą, i na pogaduszkach z koleżanką. Przeszłyśmy pół miasta w poszukiwaniu czynnego lokalu. A jak w końcu się znalazł, to byłyśmy prawie cały czas same ( tylko na początku siedzieli jacyś mężczyźni i się śmiali - ale w koncu sobie poszli, na szczęście).
Hehehe - fajny dzionek miałaś.
26 grudnia 2011 22:00 | ID: 711716
Siostrzyczka była umnie z wizytą i pogadałyśmy sobie ,pośmiałyśmy się ,powspominały o starych dziejach!
Czekałam na nią z utęsknieniem ,bo odkąd została radną to niema bidulka czasu na nic!
26 grudnia 2011 22:01 | ID: 711717
Ale mi się dziś dobrze jadło:)
Byłam i w domu, i z wizytą, i na pogaduszkach z koleżanką. Przeszłyśmy pół miasta w poszukiwaniu czynnego lokalu. A jak w końcu się znalazł, to byłyśmy prawie cały czas same ( tylko na początku siedzieli jacyś mężczyźni i się śmiali - ale w koncu sobie poszli, na szczęście).
Hehehe - fajny dzionek miałaś.
Rzeczywiście niezły ;)
26 grudnia 2011 22:50 | ID: 711732
Po aktywnym, mega aktywnym wieczorze czas na sen. Dobranoc Ludziki!
26 grudnia 2011 23:30 | ID: 711765
U nas intensywny weieczór:) Gości pożegnalismy i zaraz mykam się kąpać:) Ależ było fajnie:)
26 grudnia 2011 23:33 | ID: 711768
U nas intensywny weieczór:) Gości pożegnalismy i zaraz mykam się kąpać:) Ależ było fajnie:)
To się cieszę Żanetko . My byliśmy u rodzinki na wsi i również milusio przeżyliśmy ten dzionek.
26 grudnia 2011 23:36 | ID: 711774
U nas intensywny weieczór:) Gości pożegnalismy i zaraz mykam się kąpać:) Ależ było fajnie:)
To się cieszę Żanetko . My byliśmy u rodzinki na wsi i również milusio przeżyliśmy ten dzionek.
Witaj GrażynkO:))) U nas był mm mój ex a Tata Matiego:) Ubaw mieliśmy po pachy i prawdziweie rodzinnie było:) Aż miło:)
26 grudnia 2011 23:43 | ID: 711780
A ja czuję, że coś i mnie bierze...Wyszłam wczoraj w piżamce i cienkim sweterku złożyć życzenia koledze, bo do męża na chwilę pod dom podjechał...I mam swoją piżamkę! Ech...Idę gorącą herbatkę sobie zrobić.
26 grudnia 2011 23:46 | ID: 711782
Mnie boliu uszko:( Uciekam pod oprysznic i spac... Mój Mąż maz jutyro ur4odzinki:) A ja imieninki- podwójnde święto:)
Dobranoc kochani:)
26 grudnia 2011 23:48 | ID: 711784
Mnie boliu uszko:( Uciekam pod oprysznic i spac... Mój Mąż maz jutyro ur4odzinki:) A ja imieninki- podwójnde święto:)
Dobranoc kochani:)
Dobrej nocki:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.