Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
7 lutego 2018 14:29 | ID: 1412752
Wróciłam z wojaży, gdzie to ja nie byłam... pogoda sprzyjała to sobie pochodziłam... Załatwiłam sprawy u dentystki, protetyczki, w urzędzie, w dwóch aptekach bo w jednej pracuje mama naszej młodszej synowej to zaszłam na chwilkę i jeszcze odwiedziłam ciuszek gdzie wypatrzyłam sobie beżowe jeansy na wiosnę i lato takie jakie lubię... Jestem hepppi... W mieście spotykałam wielu znajomych a idąc do dentystki spotkałam byłą nauczycielkę języka polskiego z naszego liceum to sobie pogadałyśmy i zrobiłam dobry uczynek dla mojej koleżanki z parteru - zaniosłam dokumenty księgowe dla dentystki...
7 lutego 2018 14:34 | ID: 1412753
WitamObudziłam się o 4 Poczytałam 2godz ksiazke i zasnelam Słońce mnie obudziło Muszę na pocztę się wybrać Pogoda nadalzimowa
I u mnie zimowo teraz mamy -7... Ale jest też ciut słoneczka:)
Ale bardzo przyjemnie jest.. chyba na spacer się wybiorę..
U nas jest po prostu cuuudnie, słoneczko jak wiosną świeci , ja sobie pochodziłam...
7 lutego 2018 14:38 | ID: 1412754
Mąż zawiózł nieszczęsną część do mechanika , o dziwo w końcu pasuje . Jednak na zamontowanie jej musimy czekać aż 2 dni .Już ja im wystawię opinię wśród znajomych .
7 lutego 2018 18:20 | ID: 1412772
Mąż zawiózł nieszczęsną część do mechanika , o dziwo w końcu pasuje . Jednak na zamontowanie jej musimy czekać aż 2 dni .Już ja im wystawię opinię wśród znajomych .
no to w końcu coś do przodu
7 lutego 2018 18:21 | ID: 1412773
Lubię wieczór.. choć to był dobry dzień to już zmęczona jestem... a jutro znowu od nowa.. ale coraz bliżej wekendu
7 lutego 2018 18:25 | ID: 1412775
Ja jeszcze w pracy. Ciężko dziś u mnie... Ale za pół godziny do domu..
7 lutego 2018 19:36 | ID: 1412781
Ja jeszcze w pracy. Ciężko dziś u mnie... Ale za pół godziny do domu..
Czasami tak bywa ale chyba już jedziesz do domu tam sobie odpoczniesz, trzymaj się...
7 lutego 2018 19:38 | ID: 1412782
Lubię wieczór.. choć to był dobry dzień to już zmęczona jestem... a jutro znowu od nowa.. ale coraz bliżej wekendu
O tak weekend kolejny prawie na horyzoncie, ale lecą te dni...
7 lutego 2018 19:40 | ID: 1412783
My już po kolacji, tosty z opiekacza serwowałam, zadzwoniłam do syna spytać jak przebiega kuracja, właśnie wracał od lekarza i okazało się, że ma zapalenie krtani, kolejne leki dostał... ehhh...
7 lutego 2018 20:51 | ID: 1412790
My już po kolacji, tosty z opiekacza serwowałam, zadzwoniłam do syna spytać jak przebiega kuracja, właśnie wracał od lekarza i okazało się, że ma zapalenie krtani, kolejne leki dostał... ehhh...
Zdrówka dla Syna! Mój Mati ma coś z palcem, trybuna mu spadła w szkole. Jutro do chirurga...
7 lutego 2018 20:51 | ID: 1412791
Ja jeszcze w pracy. Ciężko dziś u mnie... Ale za pół godziny do domu..
Czasami tak bywa ale chyba już jedziesz do domu tam sobie odpoczniesz, trzymaj się...
Jestem tak padnięta, że nawet kolacji nie jadłam... Idę do wyrka.
8 lutego 2018 05:23 | ID: 1412797
Dzień dobry:) mąż już pojechał, a i ja zaraz się zbieram do pracy. A po pracy do lekarza....
8 lutego 2018 07:31 | ID: 1412802
My już po kolacji, tosty z opiekacza serwowałam, zadzwoniłam do syna spytać jak przebiega kuracja, właśnie wracał od lekarza i okazało się, że ma zapalenie krtani, kolejne leki dostał... ehhh...
Zdrówka dla Syna! Mój Mati ma coś z palcem, trybuna mu spadła w szkole. Jutro do chirurga...
Dziękuję a dla Matiego również...
8 lutego 2018 07:33 | ID: 1412803
Dzień dobry:) mąż już pojechał, a i ja zaraz się zbieram do pracy. A po pracy do lekarza....
DZIEŃ DOBRY ŻANETKO i mój również pojechał do pracy a wcześniej kupił pączki, ja wstawiłam pranie i kosz prawie pusty na koniec tygodnia...
8 lutego 2018 07:38 | ID: 1412804
Na godz.12 mam wizytę u protetyczki to po drodze opłacę światło i abonament RTV, wcześniej muszę zadzwonić do "Słonecznego Domu" gdzie brat jeździ na zajęcia by powiedzieć mu, że mąż po niego przyjedzie i pojedziemy z nim odebrać jego nowy dowód osobisty i go odwieziemy do niego razem z jego praniem i... prowiantem...
8 lutego 2018 10:04 | ID: 1412811
Dobra z ciebie siostra Tak troskliwe opiekujujesz się bratem Grażynko szacunek
8 lutego 2018 12:50 | ID: 1412819
Witam i ja . Miałam już dzisiaj być w pracy , ale tylko miałam . W nocy złapała mnie paskudna kolka i cały czas trzyma . Boję się , że w końcu wyląduję w szpitalu , za dużo tych dolegliwości . Po południu będę wiedziała , co ze mną dalej .
8 lutego 2018 16:37 | ID: 1412843
Kolejny chodzony dzień - poczta, Tesco, ciuszek a na ciuszku kupiłam dwa fajne pluszowe kombinezony, trampeczki conversy i butki Nike dla najmłodszego wnusia, który ma się urodzić...
Następnie protetyczka, ponownie poczta bo wcześniej było dużo ludzi, punkt opłat za światło, sklep zoologiczny i zakup pałeczek z ziarnami dla chomiczka z okazji "tłustego czwartku", zakupy w Biedronce dla brata i po rehabilitacji męża pojechalismy z praniem i prowiantem dla brata a następnie z bratem pojechaliśmy do urzędu miasta po odbiór jego nowego dowódu osobistego... Odwieźliśmy go do niego i w drodze powrotnej do siebie zajechaliśmy do banku opłacić mieszkanie brata i do sklepu Mediaexpert zareklamować myszkę a ona tam normalnie "chodziła"... Po powrocie do domu podpięłam ją pod swój laptom no i... klapa... nie chodzi jak trzeba, no szok.... wrrr
8 lutego 2018 16:45 | ID: 1412844
Dobra z ciebie siostra Tak troskliwe opiekujujesz się bratem Grażynko szacunek
Ale wiesz Kochana czasami mam tego po dziurki w nosie bo co i raz mamy przytyki od bratowej... ehhh... Staram się dla niego o dom opieki ale niestety nie jest to takie proste... Już od lat tak z nim mamy a po udarze (to już prawie 7 lat) to non stop załatwiam jego sprawy, pranie, grubsze sprzątanie, zmiana i pranie pościeli, wykup leków, od czasu do czasu zakup artykułów spożywczych czy higieniczo - kosmetycznych to od zawsze i wiele innych drobniejszych spraw... Ale cóż mój samotny brat i ktoś musi zająć się jego sprawami...
8 lutego 2018 16:46 | ID: 1412845
Ufff - trochę sobie ponarzekałam i ciut lżej na duszy...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.