Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
9 października 2017 13:45 | ID: 1400056
U mnie pranko powieszone, zupka szczawiowa się gotuje... Mąż z pracy zadzwonił i okazało się, że jutro ma wyjazd służbowy z panią dyrektor aż do Krakowa... na pewno z 3 dni go nie bedzie...
9 października 2017 15:43 | ID: 1400062
Nie zaglądam, bo nie chcę narzekć, a taki mam nastruj Boksuje się nadal z bólem, lekarzami,badaniami Mam serdecznie dość ! W sobotę syn zabrał mnie na obiad do restauracji , ledwie wysiedziałam Musiałam przesunąć termin wyjazdu do sanatorium ,bo w takim stanie ciężko będzie mi tam funkcjonować Pozdrawiam
9 października 2017 15:58 | ID: 1400063
Nie zaglądam, bo nie chcę narzekć, a taki mam nastruj Boksuje się nadal z bólem, lekarzami,badaniami Mam serdecznie dość ! W sobotę syn zabrał mnie na obiad do restauracji , ledwie wysiedziałam Musiałam przesunąć termin wyjazdu do sanatorium ,bo w takim stanie ciężko będzie mi tam funkcjonować Pozdrawiam
Czasem trzeba ponarzekać
9 października 2017 16:28 | ID: 1400064
Wróciłam z pracy . Przez chwilę odpocznę i pomyślę nad jutrzejszym obiadem
9 października 2017 17:25 | ID: 1400069
Ja w pracy jeszcze. Zaraz się biire za ogarnianie
9 października 2017 20:53 | ID: 1400082
Odpoczywam juz w domku:)
9 października 2017 20:53 | ID: 1400083
Odpoczywam juz w domku:)
Hi hi hi - i ja też...
9 października 2017 21:01 | ID: 1400084
Odpoczywam juz w domku:)
Hi hi hi - i ja też...
Ja zaraz zmykam. Jutro mam na 5.45 do pracy...
9 października 2017 21:01 | ID: 1400085
Będąc u córki nie mogłam napatrzeć się na tego naszego wnusiaczka Olafcia... Wyobraźcie sobie, że ten mały szkrabik sam zajada, fakt, że pooblewa się i ciut porozwala ale bierze w rękę łyżkę i szufluje zupkę, pomaga sobie nie raz rączką i pakuje do buziaka większe kawałki czy mięska czy ziemniaczka... Fajnie to wygląda... Na widelec też już udaje mu się nabić jedzonko... Chodzi jak mały samochodzik - hi hi hi...
9 października 2017 21:01 | ID: 1400086
Odpoczywam juz w domku:)
Hi hi hi - i ja też...
Ja zaraz zmykam. Jutro mam na 5.45 do pracy...
To wcześnie...
9 października 2017 21:11 | ID: 1400088
Odpoczywam juz w domku:)
Hi hi hi - i ja też...
Ja zaraz zmykam. Jutro mam na 5.45 do pracy...
To wcześnie...
O 4.30 pobudka:)
Dobranoc:)
10 października 2017 05:15 | ID: 1400093
Czas zbierać się do pracy. Miłego dnia:)
10 października 2017 05:35 | ID: 1400094
Czas zbierać się do pracy. Miłego dnia:)
Miłego:)
10 października 2017 05:37 | ID: 1400095
Spać nie mogłam więc przeglądam internety. Poczytam co słychać i trzeba będzie wstawać.
10 października 2017 13:32 | ID: 1400115
Spać nie mogłam więc przeglądam internety. Poczytam co słychać i trzeba będzie wstawać.
Ja też całą noc nie spałam, rozwiązywałam krzyżówki... Mąż o godz.7 wybył w delagację a ja jeszcze ponad 2 godz. się mordowałam i wtedy mnie sen dopadł...
10 października 2017 15:16 | ID: 1400134
Spać nie mogłam więc przeglądam internety. Poczytam co słychać i trzeba będzie wstawać.
Ja też całą noc nie spałam, rozwiązywałam krzyżówki... Mąż o godz.7 wybył w delagację a ja jeszcze ponad 2 godz. się mordowałam i wtedy mnie sen dopadł...
Oj biedna Ty.. ja tez niedawno taką nocke jedna miałam.. ale to się człowiek namęczy..
10 października 2017 15:54 | ID: 1400141
W drodze po listy do skrzynki wstąpiłam do koleżanki z parteru, wypiłam u niej kawusię, pogadałam i gdy do skrzynki zaglądnęłam to dojrzałam w niej przesyłkę a w niej wygrany "Elementarz 2-latka" dla Olafka...
Po powrocie do domku wstawiłam koc do odświeżenia i kolejne pranko czeka... Za oknem nadal szaro, buro, ponuro i... pada...
10 października 2017 16:00 | ID: 1400142
Spać nie mogłam więc przeglądam internety. Poczytam co słychać i trzeba będzie wstawać.
Ja też całą noc nie spałam, rozwiązywałam krzyżówki... Mąż o godz.7 wybył w delagację a ja jeszcze ponad 2 godz. się mordowałam i wtedy mnie sen dopadł...
Oj biedna Ty.. ja tez niedawno taką nocke jedna miałam.. ale to się człowiek namęczy..
O tak - męczarnia jak nic...
10 października 2017 16:41 | ID: 1400148
Stresujący dzień dzisiaj miałam,jeszcze jutro będzie podobnie.
Ale teraz odpoczywam. Wszyscy już w domu więc spokojny wieczór będzie.
10 października 2017 17:25 | ID: 1400155
Mąż zameldował, że już dojechali na miejsce... Ufff - ulga bo to ponad 60km za Krakowem a od nas ponad 600km... Jutro pojadą do Łagiewnik...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.