Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
Styl Życia
17 stycznia 2017 19:07 | ID: 1361443
Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
29 września 2017 18:11 | ID: 1398996
Wzięłam się za koszenie trawy,wykaszarka. Jutro chyba porządnie odczuję to dzisiejsze szaleństwo. Miałam wykosic trochę,ale zawzięta jestem i cały ogród wykosilam.
Pleców to już dzisiaj nie czuję,a jutro dojdą też pewnie zakwasy.
29 września 2017 20:35 | ID: 1399031
Wzięłam się za koszenie trawy,wykaszarka. Jutro chyba porządnie odczuję to dzisiejsze szaleństwo. Miałam wykosic trochę,ale zawzięta jestem i cały ogród wykosilam.
Pleców to już dzisiaj nie czuję,a jutro dojdą też pewnie zakwasy.
Zakwasy mam przez cały teraźniejszy tydzień. Teraz juz mniej, ale na poczatku było cienko:) Człowiek ,,nierozciągnięty,, jakiś, trochę ruchu porządnego i na nogi stanąć nie mozna:) 
A Tobie pewnie plecki wysiądą na maxa...Dopiero jutro odczujesz porządnie.
29 września 2017 20:36 | ID: 1399032
Wróciłam do domku. Zabrałam chłopaków i pojechałam na zakupy. Nawet sie nie ;;rozpłaszczałam;;. W pracy dziś super, choć lekko nie było:) Najwazniejsze, że brygada zgrana, i atmosfera fajna. Niezłe jajca dziś odchodziły:)
30 września 2017 07:42 | ID: 1399092
Czyli zaczyna się układać w pracy,to najważniejsze zeby była dobra atmosfera.
30 września 2017 07:45 | ID: 1399093
Wzięłam się za koszenie trawy,wykaszarka. Jutro chyba porządnie odczuję to dzisiejsze szaleństwo. Miałam wykosic trochę,ale zawzięta jestem i cały ogród wykosilam.
Pleców to już dzisiaj nie czuję,a jutro dojdą też pewnie zakwasy.
Zakwasy mam przez cały teraźniejszy tydzień. Teraz juz mniej, ale na poczatku było cienko:) Człowiek ,,nierozciągnięty,, jakiś, trochę ruchu porządnego i na nogi stanąć nie mozna:)
A Tobie pewnie plecki wysiądą na maxa...Dopiero jutro odczujesz porządnie.
Powiem,że nie jest źle. Chociaż bałam się że przesadziłam z robotą wczoraj. Bolą standardowo,jak każdego ranka. Nawet zakwasow nie mam. Może to zasługa codziennej gimnastyki.
30 września 2017 08:07 | ID: 1399102
Wzięłam się za koszenie trawy,wykaszarka. Jutro chyba porządnie odczuję to dzisiejsze szaleństwo. Miałam wykosic trochę,ale zawzięta jestem i cały ogród wykosilam.
Pleców to już dzisiaj nie czuję,a jutro dojdą też pewnie zakwasy.
Zakwasy mam przez cały teraźniejszy tydzień. Teraz juz mniej, ale na poczatku było cienko:) Człowiek ,,nierozciągnięty,, jakiś, trochę ruchu porządnego i na nogi stanąć nie mozna:)
A Tobie pewnie plecki wysiądą na maxa...Dopiero jutro odczujesz porządnie.
Powiem,że nie jest źle. Chociaż bałam się że przesadziłam z robotą wczoraj. Bolą standardowo,jak każdego ranka. Nawet zakwasow nie mam. Może to zasługa codziennej gimnastyki.
O kurka, no to siper. Gimnastyka zrobila seohe!
30 września 2017 08:09 | ID: 1399103
Czyli zaczyna się układać w pracy,to najważniejsze zeby była dobra atmosfera.
W poprzedniej tak nie było. Niestety. Trzeba było uwazać na każde słowo, na każdy gest... Zawsze cos komus nie pasowalo.
30 września 2017 09:25 | ID: 1399117
Czyli zaczyna się układać w pracy,to najważniejsze zeby była dobra atmosfera.
W poprzedniej tak nie było. Niestety. Trzeba było uwazać na każde słowo, na każdy gest... Zawsze cos komus nie pasowalo.
przechlapane wtedy aż się do roboty nie chce iść
30 września 2017 09:26 | ID: 1399118
Pranko nastawiłam, kawkę dopijam i borę się za sprzątanie.. i biszkop ukręcę..
30 września 2017 09:28 | ID: 1399120
Pranko nastawiłam, kawkę dopijam i borę się za sprzątanie.. i biszkop ukręcę..
I moje się pierze. Pogoda ladna to wyschnie. Ja narazie ogarnę pokoje. Maz na grzyby pojechał to kuchnię i tak zapaskudzę..
30 września 2017 09:32 | ID: 1399123
Pranko nastawiłam, kawkę dopijam i borę się za sprzątanie.. i biszkop ukręcę..
I moje się pierze. Pogoda ladna to wyschnie. Ja narazie ogarnę pokoje. Maz na grzyby pojechał to kuchnię i tak zapaskudzę..
Ja mam nadzieję choziaz ze dwa zrobić
30 września 2017 10:20 | ID: 1399133
Dzień rozpoczęłam wstawieniem prania, mąż pojechał na wykopki do swojej siostry, Młodzi poszli na działkę po warzywa bo zaraz odjeżdżają do siebie...
30 września 2017 10:21 | ID: 1399134
Pranko nastawiłam, kawkę dopijam i borę się za sprzątanie.. i biszkop ukręcę..
He he he i u mnie pranko "chodzi"...
30 września 2017 10:22 | ID: 1399136
Pranko nastawiłam, kawkę dopijam i borę się za sprzątanie.. i biszkop ukręcę..
He he he i u mnie pranko "chodzi"...
ja już drugie ,,chodzi'', aby schnąć zdążyło.. 
30 września 2017 10:55 | ID: 1399141
Pranko nastawiłam, kawkę dopijam i borę się za sprzątanie.. i biszkop ukręcę..
He he he i u mnie pranko "chodzi"...
ja już drugie ,,chodzi'', aby schnąć zdążyło..
I u mnie już drugie. Jeszcze męża ciuchy z pracy potem. I chyba firanki odświeżę.
30 września 2017 11:01 | ID: 1399144
Wróciłam do domku. Zabrałam chłopaków i pojechałam na zakupy. Nawet sie nie ;;rozpłaszczałam;;. W pracy dziś super, choć lekko nie było:) Najwazniejsze, że brygada zgrana, i atmosfera fajna. Niezłe jajca dziś odchodziły:)
To znaczy, że zmieniłaś pracę... chyba cościk nie doczytałam... 
30 września 2017 11:03 | ID: 1399145
Córka zadzwoniła 
z pracy i sobie pogadałyśmy, robi nadgodzinki...
30 września 2017 11:33 | ID: 1399154
Córka zadzwoniła z pracy i sobie pogadałyśmy, robi nadgodzinki...
Fajnie. Ja jakoś tak cały tydzień na telefonie wisze.. czasu na wizyty nie ma to chociż telefon..
30 września 2017 11:35 | ID: 1399155
Dzień rozpoczęłam wstawieniem prania, mąż pojechał na wykopki do swojej siostry, Młodzi poszli na działkę po warzywa bo zaraz odjeżdżają do siebie...
O to jeszcze takie robą? Ja też bym pojechałą i dziecikaom pokazała.. ale najfajniejsze to potem to pieczenie ziemniaków 
30 września 2017 12:02 | ID: 1399165
Dzień rozpoczęłam wstawieniem prania, mąż pojechał na wykopki do swojej siostry, Młodzi poszli na działkę po warzywa bo zaraz odjeżdżają do siebie...
O to jeszcze takie robą? Ja też bym pojechałą i dziecikaom pokazała.. ale najfajniejsze to potem to pieczenie ziemniaków
Tak - robią - przyjeżdża rodzinka i pomagają pozbierać ziemniki...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 