Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
15 września 2017 21:40 | ID: 1396483
Witajcie !!! Przeżyłam ten tydzień , ale ciężko było , i to nawet bardzo . Ręce mi opadają po tym , co wyczynia nasza dyrekcja . Nie chodzi tu naprawdę o nas - nauczycieli . Jej metody utrudniają niestety życie dzieciom i rodzicom . Po południu dzieci przedszkolne / nawet 2,5 letnie / przebywają pod opieką nauczycieli świetlicy / w świetlicy są nawet uczniowie VII klasy / . Rodzicom nie jesteśmy w stanie udzielić żadnych informacji . Wczoraj rodzice się nie dogadali i 1 chłopiec nie został odebrany . Telefonu do rodziców nie znalazłam / znajduje się w dzienniku elektronicznym i nie mamy do niego dostępu / . Zadzwoniłam do koleżanki , na szczęście odebrała i zawiadomiła rodziców . Żadne argumenty do dyrekcji nie trafiają . Ona nie widzi w tym żadnego problemu , a rodzicom radzi o wszystko pytać w godzinach rannych , gdy są panie z przedszkola .
Oooo to macie tam czysty "mętlik" - jak takie małe dzieci mogą przebywać ze starszymi... Nie zazdroszczę ALINKO... Masz się Ty kochana z tą swoją pracą - jak nie z jednej strony to z drugiej...
15 września 2017 21:42 | ID: 1396484
Ale mnie dziś zmęczył ten dzień aż zasnęłam.. i o niebo lepiej. Moge teraz działać. Pranko nastawiłam, jeszcze coś do jedzenie upitraszę
I ja po obiedzie pranie zrobiłam i w sypialni kurze pościerałam...
15 września 2017 21:47 | ID: 1396488
Witajcie !!! Przeżyłam ten tydzień , ale ciężko było , i to nawet bardzo . Ręce mi opadają po tym , co wyczynia nasza dyrekcja . Nie chodzi tu naprawdę o nas - nauczycieli . Jej metody utrudniają niestety życie dzieciom i rodzicom . Po południu dzieci przedszkolne / nawet 2,5 letnie / przebywają pod opieką nauczycieli świetlicy / w świetlicy są nawet uczniowie VII klasy / . Rodzicom nie jesteśmy w stanie udzielić żadnych informacji . Wczoraj rodzice się nie dogadali i 1 chłopiec nie został odebrany . Telefonu do rodziców nie znalazłam / znajduje się w dzienniku elektronicznym i nie mamy do niego dostępu / . Zadzwoniłam do koleżanki , na szczęście odebrała i zawiadomiła rodziców . Żadne argumenty do dyrekcji nie trafiają . Ona nie widzi w tym żadnego problemu , a rodzicom radzi o wszystko pytać w godzinach rannych , gdy są panie z przedszkola .
Oooo to macie tam czysty "mętlik" - jak takie małe dzieci mogą przebywać ze starszymi... Nie zazdroszczę ALINKO... Masz się Ty kochana z tą swoją pracą - jak nie z jednej strony to z drugiej...
Musimy podpowiedzieć zaufanym rodzicom , by zgłosili ten problem w kuratorium . Rodzicom nic nie zrobią . My natomiast w swoim imieniu napiszemy pismo do ZNP z prośbą o pomoc . Na pomoc wójta nie możemy liczyć , bo to on załatwił dyr . tą posadę .
15 września 2017 21:49 | ID: 1396491
Witajcie !!! Przeżyłam ten tydzień , ale ciężko było , i to nawet bardzo . Ręce mi opadają po tym , co wyczynia nasza dyrekcja . Nie chodzi tu naprawdę o nas - nauczycieli . Jej metody utrudniają niestety życie dzieciom i rodzicom . Po południu dzieci przedszkolne / nawet 2,5 letnie / przebywają pod opieką nauczycieli świetlicy / w świetlicy są nawet uczniowie VII klasy / . Rodzicom nie jesteśmy w stanie udzielić żadnych informacji . Wczoraj rodzice się nie dogadali i 1 chłopiec nie został odebrany . Telefonu do rodziców nie znalazłam / znajduje się w dzienniku elektronicznym i nie mamy do niego dostępu / . Zadzwoniłam do koleżanki , na szczęście odebrała i zawiadomiła rodziców . Żadne argumenty do dyrekcji nie trafiają . Ona nie widzi w tym żadnego problemu , a rodzicom radzi o wszystko pytać w godzinach rannych , gdy są panie z przedszkola .
Oooo to macie tam czysty "mętlik" - jak takie małe dzieci mogą przebywać ze starszymi... Nie zazdroszczę ALINKO... Masz się Ty kochana z tą swoją pracą - jak nie z jednej strony to z drugiej...
Musimy podpowiedzieć zaufanym rodzicom , by zgłosili ten problem w kuratorium . Rodzicom nic nie zrobią . My natomiast w swoim imieniu napiszemy pismo do ZNP z prośbą o pomoc . Na pomoc wójta nie możemy liczyć , bo to on załatwił dyr . tą posadę .
Jasne, rodzice już dawno powinni zadziałąć, to wszystko dla dobra dzieci. Dobrze że u nas jest inaczej, małe dzieciaki mają oddzielny pokoik z zabawkami, niewielki ale zawsze coś
15 września 2017 21:56 | ID: 1396499
Musimy podpowiedzieć zaufanym rodzicom , by zgłosili ten problem w kuratorium . Rodzicom nic nie zrobią . My natomiast w swoim imieniu napiszemy pismo do ZNP z prośbą o pomoc . Na pomoc wójta nie możemy liczyć , bo to on załatwił dyr . tą posadę .
Pewnie, że tak - rodziców muszą wysłuchać...
15 września 2017 22:15 | ID: 1396502
Żal zal za dziewczyną.. Opole,
15 września 2017 22:32 | ID: 1396505
Obejrzałam Opole. I...bardzo mi się podobało!!!
15 września 2017 22:43 | ID: 1396508
Obejrzałam Opole. I...bardzo mi się podobało!!!
Jeszcze jest. Dalej.
15 września 2017 23:32 | ID: 1396515
Lecę spac od 5:30 jestem w ruchu, czas odpocząć... Dobrej nocy!)
15 września 2017 23:33 | ID: 1396516
Obejrzałam Opole. I...bardzo mi się podobało!!!
Jeszcze jest. Dalej.
Tego koncertu już nie oglądam...
15 września 2017 23:37 | ID: 1396517
Obejrzałam Opole. I...bardzo mi się podobało!!!
Jeszcze jest. Dalej.
Tego koncertu już nie ogląda5m...
Ja jeszcze zerkam..ale fajowe piosenki b3dą,.
16 września 2017 06:20 | ID: 1396519
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
16 września 2017 06:24 | ID: 1396523
Obejrzałam Opole. I...bardzo mi się podobało!!!
Jeszcze jest. Dalej.
Tego koncertu już nie oglądam...
Ja początek patrzyłam.. jakoś nie wciągneło..
16 września 2017 06:24 | ID: 1396524
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
I ja tak dziś coś.. nawet jakaś wyspana jestem..
16 września 2017 06:25 | ID: 1396525
Pranie nastawiłam.. tylko to wczorajsze jakoś nic nie wyschło.. Nie wiem gdzie jak to upchnę..
16 września 2017 07:35 | ID: 1396535
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
Witaj bratnia duszo.Ja też nie śpię od 4 rano - niby nic nie boli ale spać albo lezeć nie mogę. Zazyłam leki, sprzątnęłam łazienkę - tak na błysk.
16 września 2017 07:45 | ID: 1396537
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
Witaj bratnia duszo.Ja też nie śpię od 4 rano - niby nic nie boli ale spać albo lezeć nie mogę. Zazyłam leki, sprzątnęłam łazienkę - tak na błysk.
I ja o 4 miałam pierwszą pobudkę potem jesze przysnełam chwilkę.. ale za bardzo robić nic nie mogłam by nie pobudzić reszty. Z dwojga złego to juz wolę cisze poranną
16 września 2017 07:48 | ID: 1396540
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
Witaj bratnia duszo.Ja też nie śpię od 4 rano - niby nic nie boli ale spać albo lezeć nie mogę. Zazyłam leki, sprzątnęłam łazienkę - tak na błysk.
I ja o 4 miałam pierwszą pobudkę potem jesze przysnełam chwilkę.. ale za bardzo robić nic nie mogłam by nie pobudzić reszty. Z dwojga złego to juz wolę cisze poranną
Też nie chciałam budzić męża więć zaszyłam się w łazience.
16 września 2017 08:24 | ID: 1396542
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
Witaj bratnia duszo.Ja też nie śpię od 4 rano - niby nic nie boli ale spać albo lezeć nie mogę. Zazyłam leki, sprzątnęłam łazienkę - tak na błysk.
I ja o 4 miałam pierwszą pobudkę potem jesze przysnełam chwilkę.. ale za bardzo robić nic nie mogłam by nie pobudzić reszty. Z dwojga złego to juz wolę cisze poranną
Też nie chciałam budzić męża więć zaszyłam się w łazience.
Ja z kolei skryłam się w salonie . Zasłon nie odsłoniłam , bo mąż smacznie spał w pokoju obok .
16 września 2017 08:31 | ID: 1396545
Witajcie !!1 Obudziłam się o trzeciej nad ranem i już nie zasnęłam . W końcu wstałam bo dłużej leżeć w łóżku już nie dam rady . Niby się nie denerwuję , ale ...
Witaj bratnia duszo.Ja też nie śpię od 4 rano - niby nic nie boli ale spać albo lezeć nie mogę. Zazyłam leki, sprzątnęłam łazienkę - tak na błysk.
I ja o 4 miałam pierwszą pobudkę potem jesze przysnełam chwilkę.. ale za bardzo robić nic nie mogłam by nie pobudzić reszty. Z dwojga złego to juz wolę cisze poranną
Też nie chciałam budzić męża więć zaszyłam się w łazience.
Ja z kolei skryłam się w salonie . Zasłon nie odsłoniłam , bo mąż smacznie spał w pokoju obok .
Wy już macie porobione porządki, a ja dopiero niedawno wstałam. Aż mi wstyd:(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.