Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
14 września 2017 11:30 | ID: 1396189
Ojjj coś nie mogę się dodzwonić do naszych Młodych i mamy synowej, babcia synowej miała udar i jest w szpitalu 60km od nas a to moja znajoma, z którą pracowałam w Liceum jak tylko zaczęłam tam pracować, wspaniała kobieta...
14 września 2017 11:35 | ID: 1396190
O i synowa oddzwoniła - z babcią jest niewesoło... jak to po udarze no i lata swoje też już ma...
14 września 2017 11:44 | ID: 1396192
O i synowa oddzwoniła - z babcią jest niewesoło... jak to po udarze no i lata swoje też już ma...
Niedobre wiesci. Zdrówka dla Babci. Może jeszcze się unormuje.
14 września 2017 11:46 | ID: 1396194
Ja wróciłam do domku. Od rana mnie nie było to teraz miałam ciut roboty. Zrobiłam sobie przerwę na kawkę, bo z tego wszystkiego głowa mnie rozbolała.
14 września 2017 11:46 | ID: 1396195
O i synowa oddzwoniła - z babcią jest niewesoło... jak to po udarze no i lata swoje też już ma...
Niedobre wiesci. Zdrówka dla Babci. Może jeszcze się unormuje.
Lekarze nie dają nadziei ale jak się mówi - nadzieja umiera ostatnia...
14 września 2017 11:53 | ID: 1396198
O i synowa oddzwoniła - z babcią jest niewesoło... jak to po udarze no i lata swoje też już ma...
Niedobre wiesci. Zdrówka dla Babci. Może jeszcze się unormuje.
Lekarze nie dają nadziei ale jak się mówi - nadzieja umiera ostatnia...
Może będzie dobrze.
14 września 2017 12:21 | ID: 1396211
Zastanawiam się - jak to jest - czy to głupi poszukuje pracy - czy tez robota lubi głupich i im podsuwa dziwne pomysły.
Dzisiaj gotuję syrop z czarnego bzu.Syrop ten jest bardzo przydatny w okresie przeziębień.Gotowanie tego soczku zajmuje cały dzień .
14 września 2017 12:29 | ID: 1396212
Zastanawiam się - jak to jest - czy to głupi poszukuje pracy - czy tez robota lubi głupich i im podsuwa dziwne pomysły.
Dzisiaj gotuję syrop z czarnego bzu.Syrop ten jest bardzo przydatny w okresie przeziębień.Gotowanie tego soczku zajmuje cały dzień .
Tak bywa...
14 września 2017 12:51 | ID: 1396213
Zastanawiam się - jak to jest - czy to głupi poszukuje pracy - czy tez robota lubi głupich i im podsuwa dziwne pomysły.
Dzisiaj gotuję syrop z czarnego bzu.Syrop ten jest bardzo przydatny w okresie przeziębień.Gotowanie tego soczku zajmuje cały dzień .
Ja może dzis pojadę na czarny bez... Zbieram go z dala od dróg i często długo mi to schodzi...
14 września 2017 12:52 | ID: 1396214
Zastanawiam się - jak to jest - czy to głupi poszukuje pracy - czy tez robota lubi głupich i im podsuwa dziwne pomysły.
Dzisiaj gotuję syrop z czarnego bzu.Syrop ten jest bardzo przydatny w okresie przeziębień.Gotowanie tego soczku zajmuje cały dzień .
Robota kocha głupich:) hi hi hi. Tak mówi moja Mama:)
14 września 2017 13:46 | ID: 1396218
Obiad mam gotowy. Moi mężczyźni mogą ściągać do domku")
14 września 2017 15:36 | ID: 1396230
Obiad mam gotowy. Moi mężczyźni mogą ściągać do domku")
U nas już po obiedzie - leniuchujemy teraz...
14 września 2017 15:39 | ID: 1396232
Zastanawiam się - jak to jest - czy to głupi poszukuje pracy - czy tez robota lubi głupich i im podsuwa dziwne pomysły.
Dzisiaj gotuję syrop z czarnego bzu.Syrop ten jest bardzo przydatny w okresie przeziębień.Gotowanie tego soczku zajmuje cały dzień .
O i ja muszę ten syrop zrobić.. ale moje jagody trochę w cieniu i wydaje mi się że niedojrzałe są jeszcze
14 września 2017 15:40 | ID: 1396233
Obiad mam gotowy. Moi mężczyźni mogą ściągać do domku")
U nas już po obiedzie - leniuchujemy teraz...
I ja troszkę, zbieram siły
14 września 2017 15:40 | ID: 1396234
Byłam w mieście opłacić r-ki i zahaczyłam o Biedronkę bo pobierałam tam pieniądze i jak wróciłam do domku to mąż już kręcił się koło obiadu... Zjedliśmy i teraz leniuchujemy....
14 września 2017 16:00 | ID: 1396235
Obiad mam gotowy. Moi mężczyźni mogą ściągać do domku")
U nas już po obiedzie - leniuchujemy teraz...
U nas już też po obiedzie. Ja się kręce przy kuchni, bo gotuję obiad na jutro.
14 września 2017 17:21 | ID: 1396242
A ja po pracy do miasta musiałam. Nie lubię tak po południu.
14 września 2017 18:16 | ID: 1396246
Byłam w mieście opłacić r-ki i zahaczyłam o Biedronkę bo pobierałam tam pieniądze i jak wróciłam do domku to mąż już kręcił się koło obiadu... Zjedliśmy i teraz leniuchujemy....
Ja chyba jutro polecę.. zakupy uzupełnię..
14 września 2017 18:18 | ID: 1396247
A ja po pracy do miasta musiałam. Nie lubię tak po południu.
I ja nie lubię.. wolę już być domowo.. ale czasem trzeba..
14 września 2017 18:32 | ID: 1396257
Zastanawiam się - jak to jest - czy to głupi poszukuje pracy - czy tez robota lubi głupich i im podsuwa dziwne pomysły.
Dzisiaj gotuję syrop z czarnego bzu.Syrop ten jest bardzo przydatny w okresie przeziębień.Gotowanie tego soczku zajmuje cały dzień .
Ja też często zastanawiam się nad tym bardzo poważnym pytaniem. Ale stwierdzam, że jestem mądra ale lubię tę robotę.
I żałuję, że nie zerwałam pigwy ( a właściwie pigwowca), miałabym dzisiaj co robić. A tak to po obiedzie spałam. Zimno mi się zrobiło, to weszłam pod kocyk.
Za oknem mokro, zimno i jestem w domu a na działkę...daleko.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.