Niby zakup jak każdy inny a jednak nie bo co do wykorzystania tego zakupu myśli mamy różne.. A jeszcze jak przy takiej kobiecie kręci się dziecko..
Co sądzicie czy dla Was wygląda to normalnie czy jednak razi?
8 marca 2015 11:08 | ID: 1201535
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
8 marca 2015 13:37 | ID: 1201550
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
To i ja jakoś tak mam.. Równiez bardzo żadko mi sie trafia.. Właśnie zastanawiałam się co czują inne kobiety..
8 marca 2015 13:52 | ID: 1201557
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
To i ja jakoś tak mam.. Równiez bardzo żadko mi sie trafia.. Właśnie zastanawiałam się co czują inne kobiety..
Ja na takie patrzę z niesmakiem... i dlatego jak swoje Karmi kupuję to czuję wstyd...
8 marca 2015 14:02 | ID: 1201562
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
To i ja jakoś tak mam.. Równiez bardzo żadko mi sie trafia.. Właśnie zastanawiałam się co czują inne kobiety..
Ja na takie patrzę z niesmakiem... i dlatego jak swoje Karmi kupuję to czuję wstyd...
Karmi w sumie takie niewinne jest.. Na wino można tez inaczej patrzeć np. na lepsze trawienie do obiadu.. ale jednak coś w tym jest..
8 marca 2015 14:12 | ID: 1201568
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
To i ja jakoś tak mam.. Równiez bardzo żadko mi sie trafia.. Właśnie zastanawiałam się co czują inne kobiety..
Ja na takie patrzę z niesmakiem... i dlatego jak swoje Karmi kupuję to czuję wstyd...
Karmi w sumie takie niewinne jest.. Na wino można tez inaczej patrzeć np. na lepsze trawienie do obiadu.. ale jednak coś w tym jest..
Ale wiesz - alkohol, to alkohol...
8 marca 2015 14:17 | ID: 1201572
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
To i ja jakoś tak mam.. Równiez bardzo żadko mi sie trafia.. Właśnie zastanawiałam się co czują inne kobiety..
Ja na takie patrzę z niesmakiem... i dlatego jak swoje Karmi kupuję to czuję wstyd...
Karmi w sumie takie niewinne jest.. Na wino można tez inaczej patrzeć np. na lepsze trawienie do obiadu.. ale jednak coś w tym jest..
Ale wiesz - alkohol, to alkohol...
No i właśnie.. i uczucia te same..
8 marca 2015 14:48 | ID: 1201586
Ja jeszcze nigdy alkoholu nie kupowałam tylko swoje Karmi i to mam zawsze jakiś wewnętrzny wstyd, że ktoś z boku pomyśli... o kupuje sobie piwo... Robię to bardzo rzadko ale i tak czuję się przy jego zakupie niezręcznie...
To i ja jakoś tak mam.. Równiez bardzo żadko mi sie trafia.. Właśnie zastanawiałam się co czują inne kobiety..
Ja na takie patrzę z niesmakiem... i dlatego jak swoje Karmi kupuję to czuję wstyd...
Karmi w sumie takie niewinne jest.. Na wino można tez inaczej patrzeć np. na lepsze trawienie do obiadu.. ale jednak coś w tym jest..
Ale wiesz - alkohol, to alkohol...
Grażynko Karmi to nie alkohol:) To raczej napój bezalkoholowy o smaku piwa;)
8 marca 2015 15:59 | ID: 1201615
Kupowałam i piwo i wino i wódkę. Rzecz jak każda inna. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem :)
8 marca 2015 16:21 | ID: 1201621
również uważam, że wszystko jest dla ludzi, to, że kupuję alkohol nie oznacza, że piję przy dziecku.
8 marca 2015 16:40 | ID: 1201622
8 marca 2015 17:04 | ID: 1201625
Gdyby tak wypić kupiony alkohol zaraz pod sklepem, to byłoby coś gorszącego. A znam taka panią, która własnie tak robi, przy naszej biedronce....To jest widok:) Ale samo kupowanie nie jest złe. Poza tym alkohol jest tak samo dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Czy facet, który kupuje piwo, wino, czy wódkę też wydaje się ''widokiem gorszącym"? Chyba nie...
8 marca 2015 17:09 | ID: 1201628
Ale czy kupowanie alkoholu to coś złego? Czy kupując go robimy komuś krzywdę? Nie ! Więc nie wiem czemu i czego tu się wstydzić.
A Grażynko - Karmi to równiez alkohol. Bo jakby nie patrzec mimo, ze jest napisane bezalkoholowe posiada 0,5 % alkoholu..
8 marca 2015 17:48 | ID: 1201650
jak dla mnie nic gorszacego, ale powiem szczerze, ze kiedys kupowalam wino w sklepie normalne do obiadu i bylam z wozkiem i krępowalam sie, tak po prostu, nie wiem, moze ludzie sie boja, ze ktos o nich od razu pomysli pijak, ale co sie dziwic jak co chwila w wiadomosciach info, ze pijany ojciec/matka cos zlego zrobil dziecku...
8 marca 2015 17:58 | ID: 1201659
jak dla mnie nic gorszacego, ale powiem szczerze, ze kiedys kupowalam wino w sklepie normalne do obiadu i bylam z wozkiem i krępowalam sie, tak po prostu, nie wiem, moze ludzie sie boja, ze ktos o nich od razu pomysli pijak, ale co sie dziwic jak co chwila w wiadomosciach info, ze pijany ojciec/matka cos zlego zrobil dziecku...
Robię to rzadko, ale nie mam zachamowań Nie mam nic na sumieniu to po co się stresować Kupuję w sklepiku , gdzie mnie znają to nie robię sobie wyrzutów
8 marca 2015 18:34 | ID: 1201674
Też nie rozumiem w czym problem.
Jeśli potrzebuję, to kupuję i nie ważne czy jest ze mną dziecko, czy nie. Nie mam sobie nic do zarzucenia, a jeśli pani z tyłu coś sobie pomyśli, to mam to gdzieś.
8 marca 2015 19:27 | ID: 1201688
8 marca 2015 19:57 | ID: 1201702
Pijana kobieta prowadząca dziecko szokuje. Taka, która wydziera się na dziecko używając nieparlamentarnych wyrażeń również, ale kupowanie alkoholu... A jeśli urządza mężowi imieniny, lub idzie do szwagra na pępkówkę i chce wziąć alkohol, to przecież musi go kupić... No chyba, że męża wyśle specjalnie po wódeczkę.
9 marca 2015 10:20 | ID: 1201885
9 marca 2015 10:27 | ID: 1201891
Jakos nie mam oporow,wszystko jest dla ludzi
9 marca 2015 10:46 | ID: 1201901
Moniko nie raz widziałam jak kobiety kupują tylko sam alkohol i na takie patrzę z niesmakiem... Zrozumiem jeszcze taką, co przy innych zakupach kupi butelkę wina czy piwa... ale takie samo kupowanie alkoholu dla mnie jest czymś nie do przyjęcia... po prostu...
To moje zdanie do tego tematu i nikt nie musi się z nim zgadzać... każdy odbiera to inaczej...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.