Niby zakup jak każdy inny a jednak nie bo co do wykorzystania tego zakupu myśli mamy różne.. A jeszcze jak przy takiej kobiecie kręci się dziecko..
Co sądzicie czy dla Was wygląda to normalnie czy jednak razi?
12 marca 2015 22:30 | ID: 1203553
Musze gdzieś sobie spisać te porady.. Bo potem ciężko odnaleźć jak potrzebne są..
12 marca 2015 22:39 | ID: 1203560
A ja dzis sobie piwko desperados kupiłam ;) a jak trzeba to i po mocniejsze trunki jeżdzę. Maz pracuje do pozna wiec nie mam sumienia , zeby po 12 czasami 16 godzinach jeździł po alkohol na imprezy.
13 marca 2015 08:50 | ID: 1203742
A ja dziś "filtrowałam" nalewke z pigwy. Spirytus kupowałam sama ale nalewkę wypiję z przyjaciółmi. Pasuje?!
Nie miałam powodu czerwienić się, bo nic złego nie robiłam. Nie ukradłam tylko kupiłam w ogólnodostępnym sklepie. Nie widziałam napisu "kobietom alkoholu nie sprzedajemy!"
Kolorkow to pani dostanie po skosztowaniu naleweczki na zdrowie
13 marca 2015 09:18 | ID: 1203758
Ja widziałam nie raz wypitą kobiete z dzieckiem stojącą w kolejce za piwem, dziecko wołało chrupki czy lizaka a ona mamusia nie ma pieniążków, tylko w łeb jej dać wiele razy zwracałam uwagę, że na alkohol ma a na cukierki nie, ludzie też dokładali, człowiek kupił dziecku lizaka czy chrupki, szkoda mi takich dzieci,Ja żadko wypiję drinka czy lampkę wina jakoś mi to nie smakuje.
13 marca 2015 10:18 | ID: 1203790
O przypomniałyscie mi ,ze musze sobie kupic wisniówke do herbaty...
13 marca 2015 10:46 | ID: 1203801
O przypomniałyscie mi ,ze musze sobie kupic wisniówke do herbaty...
ja polecam, ostatnio próbowałam czarną porzeczkę Soplicy :) W herbacie smakuje rewelacyjnie :D
13 marca 2015 10:58 | ID: 1203805
ja dziś jadę na imprezę ale trunek kupi mąż
13 marca 2015 11:21 | ID: 1203815
ja dziś jadę na imprezę ale trunek kupi mąż
13 marca 2015 11:39 | ID: 1203820
Pamiętam jak będąc w zaawansowanej ciąży poszłam do apteki po spirytus do przemywania pępka mojego (wkrótce mającego się narodzić) dziecka. W aptece nie było. Poszłam więc do sklepu i kupiłam małą buteleczkę spirytusu. Roztwór spirytusu jest niezbędny w pielęgnacji kikuta pozostającego po odcietej pępowinie dziecka.
Nie wyobrażam sobie, żebym prosiła męża o ten zakup tylko dlatego, że ktoś coś może sobie o mnie pomyśleć złego, że ktoś ma jakieś uprzedzenia i z góry "szufladkuje" ludzi.
13 marca 2015 14:54 | ID: 1203875
ja tam nie widze problemu w kupowaniu alkoholu, uważam, że gdybym zaczeła się z tym kryc, to problem tkwiłby we mnie, to znaczy, że albo za często bym to robiła, albo coś w ten deseń.
Kupuję jak inne rzeczy, może rzadziej, niż chleb, który rzadko jem, może częściej niż mleko, bo nie lubie i nie pije mleka ;)
Ale kupuje piwo, nie lubie i nie pije innego alkoholu. Wino piłam częsciej w liceum, przed lub po maturze, wódkę czasem w drinkach na studiach, a teraz wolę piwo. Ostatnio posmakowała mi cytrynowa warka 0 %, ale zwykłą też lubię.
Wszystko jest dla ludzi, problem zaczyna się, gdy kupno alkoholu powoduje problemy osobiste lub finansowe- wtedy uważam, że to jest problem.
W ciąży kiedyś kupowałam czetropak piwa i prezerwatywy, to jakos pod koniec ciąży było, kasjerka zrobiła niewymowna uwagę, to sobie zażartowałam, że jak się człowiek napije, a prezerwatyw nie użyje, to potem takie "coś" z przodu wyrasta ;) Wolę więc zabezpieczyc się tym razem na "po ciąży" w alkohol i prezerwatywy ;)
Zczerwieniała i juz nic nie komentowała ;)
Alkohol był akurat dla kolegi męża za jakąś przysługę, a prezerwatywy, bo... trzeba było na dziecko uważac ;)
13 marca 2015 20:54 | ID: 1203953
A co jest nieodpowiedniego w kobiecie kupującej alkohol?
Ja sama czasami lubię wyskoczyć po mocniejsze trunki, czy to dla siebie, męża, na imprezę czy do obiadu :)
Ja osobiście nie widzę w tym nic złego :)
14 marca 2015 12:01 | ID: 1204253
:/
14 marca 2015 12:02 | ID: 1204254
O przypomniałyscie mi ,ze musze sobie kupic wisniówke do herbaty...
ja polecam, ostatnio próbowałam czarną porzeczkę Soplicy :) W herbacie smakuje rewelacyjnie :D
Orzechowa Soplica jest bardzo dobra....Porzeczki nie próbowałam.
14 marca 2015 19:00 | ID: 1204327
Ostatnio pan w kolejce pytał pani sprzedawczyni, która wódka smakowo jest lepsza. Pani się zawstydziła strasznie, a ja jako jedyna pani w kolejce stojąca tuż za nim- doradziłam żubrówkę heh
14 marca 2015 19:03 | ID: 1204328
Ostatnio pan w kolejce pytał pani sprzedawczyni, która wódka smakowo jest lepsza. Pani się zawstydziła strasznie, a ja jako jedyna pani w kolejce stojąca tuż za nim- doradziłam żubrówkę heh
No tak, pani powinna umieć doradzić i towar znać i wiedzieć jaki sprzedaje
18 marca 2015 20:08 | ID: 1205640
Też nie widzę nic zdrożnego w kupowaniu alkoholu przez kobiety. Jeśli ktoś jest pełnolotni to dlaczego nie. Mnie bardzo często zdaża się, że gdy kupuje alkohol jestem proszona o dowód osobisty. Jestem już pełnoletnia od kilku lat i nie zawsze dowód noszę ze sobą. Kiedyś nie miałam i najadłam się wstydu bo sprzedawczyni odmówiła mi sprzedaży a pozostali kolejkowicze w Biedronce patrzyli na mnie jakbym chciała ten alkohol ukraść. Nie pomogło nawet pokaznie prawa jazdy i to, że chciałam zapłacić kartą.
18 marca 2015 21:20 | ID: 1205686
(...) Jestem już pełnoletnia od kilku lat i nie zawsze dowód noszę ze sobą. Kiedyś nie miałam i najadłam się wstydu bo sprzedawczyni odmówiła mi sprzedaży a pozostali kolejkowicze w Biedronce patrzyli na mnie jakbym chciała ten alkohol ukraść. Nie pomogło nawet pokaznie prawa jazdy i to, że chciałam zapłacić kartą.
Widocznie taki Twój urok, że nie wyglądasz na swoje lata ;)
Dla mnie, jako osoby, która sprzedaje alkohol, czy papierosy, bo pracuje w handlu- najbardziej oczywistym dokumentem stwierdzenia tożsamości jest oczywiście dowód osobisty.
Dziwię sie ludziom, którzy mają ze soba prawo jazdy a nie noszą z nim dowodu osobistego- przecież jeśli kierowca siedzi za kierownica, to przy kontroli musi pokazac i dowód osobisty i prawo jazdy, oprócz oczywiście dowodu rejestracyjnego.
Za brak jakiegokolwiek z tych dokumentów jest mandat 50zł.
Samo "machanie" prawem jazdy przed nosem nic mi nie mówi o wieku kierowcy, w dowodzie osobistym data urodzenia jest duża, widoczna, nie muszę brac dowodu osobistego do ręki, żeby stwierdzic wiek. Prawo jazdy datę urodzenia ma bardzo małą, gdzieś po środku, ja to tez oczywiście widze, ale nie każdy sprzedawca ma dobry wzrok. Tymczasem od dwóch lat nie ma czegos takiego jak karta motorowerowa na skuter dla 14-latka, tylko własnie prawo jazdy kategorii AM, samo więc posiadanie dokumentu nie oznacza pełnoletności ;)
Konto mozna założyc dziecku od lat 13, może więc juz wtedy płacic swoją kartą ;)
Z moich ulubionych argumentów klientów dodam jeszcze jeden- przeciez mam obrączkę ;) Sąd może przecież wyrazic zgodę na ślub 16-latce, znam taki jeden przypadek ;)
Ciesz się, że młodo wyglądasz ;)
18 marca 2015 22:29 | ID: 1205740
Nie widzę nic takiego w kupowaniu przez kobiety alkoholu, chyba że rzeczywiście nie wygląda ona zbyt korzystnie i jest z nią dziecko... Jednak jakiekolwiek reakcje są raczej trudne....
{WYMODEROWANO}
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.