Wszędzie tylko słyszę, że ktoś wziął coś na raty, że jakies kredyty na mieszkanie, czy samochód. Zastanawiam się, czy ludzie nie potrafią bez tego żyć? Czy tak trudno uzbierać pieniądze i kupić coś za gotówkę? Chyba zostałam wychowana inaczej niż wszyscy.. bo nie rozumiem takich ludzi..