Najcudowniejszym prezentem jaki dostałam pod choinkę był domek dla lalek.
Pamiętam dłużące się przy stole Wigilijnym chwile przed otwarciem drzwi, za którymi znajdowała się choinka.
Z uśmiechem wspomninam kiedy czaiłam się przy nich i niby przypadkiem chciałam je otworzyć.
Śmieję się, kiedy byłam już jedną nogą po tamtej stronie, a Babcia mówiła ,,jeszcze jedna kolęda''.
Jestem pewna, że wiele niejadków podobnie jak ja , tego dnia było gotowych pochłonąć kolację w kilka minut ;)
Nigdy nie zapomnę tego dużego czerwonego pudełka i radości po otwarciu.
Domek był ogromny !
Miał różowe okna i drzwi i wielki ogródek z białym płotkiem.
Sporo pomieszczeń : Różowa sypialnia z toaletką, wielkim łóżkiem, szafką na ubrania.
Niebieska łazienka z wanną, prysznicem i kafelkami.
Jadalnia z kuchnią w kolorze zielonym.
Salon czerwony i gościnny fioletowy pokój.
Nabawiłam się tym domkiem setki godzin.
Zasze jak przyjeżdżali kuzyni robiliśmy ,,remont'' wyrzucaliśmy wszystko z domku, robiąc gruntowne przemeblowanie.
Domek mam do dzis;))
Zestaw Kubuś