Kryzys małżeński? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Kryzys małżeński?

63odp.
Strona 2 z 4
Odsłon wątku: 9003
Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 października 2010 18:18 | ID: 313112
Słyszeliście pewnie o tym określeniu? Czy już przeszliście ten trudny okres w małżeństwie, co było jego powodem? Czy jest choć trochę prawdy w stwierdzeniu że dopada nas po 7 wspólnie spędzonych latach? Może macie jakieś wskazówki, ktore pomogą delikatniej przejść ten burzliwy okres. 
Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 października 2010 19:57 | ID: 313923
Odpowiedź na #19
Kamila2010 napisał 2010-10-20 23:59:51
Justyna mama Łukasza napisał 2010-10-20 21:44:46
Napewno uczymy się siebie cały czas, zauważyłam to nawet pod względem erotycznym że po 10 wspólnych latach można odkrywać wspólnie coś fajnego, że rutyna nie musi się wkraść. Ale co robić gdy pojawia się ktoś trzeci lub tylko takie mamy podejrzenia? czy miałyście sytuację że podejrzewałyście go o coś, nakręcałyście się same a póżniej się okazało żę jesteście w błędzie?
Ja się bardzo często nakręcałam głupie wyjscie do baru,myślałam sobie że mój mąz patrzy sobie na inne szczuplejsze bo ja mam kompleksy według swojej wagi.i nie chciałam nigdzie wychodzic.ale próbuje zrozumieć że on kocha mnie i tylko mnie,w końcu jesteśmy już razem 7 lat.
Ja do tej pery mialam dużą nadwagę ale mąż nigdy nie dał mi odczuć że mu to przeszkadza, nigdy nie mialam kompleksów, schudłam dla siebie, więc tym się nie przejmuj. ja się nakręciłam jak już byłam szczupła, to nie ma nic do rzeczy, musimy siebie akceptować. Są partnerzy ktorzy dają do zrozumienia że nasza fizyczność się im nie podoba i czasem doprowadza to drugą połowę to chorób. Więc jeśli Twój ukochany, nie robił Ci z tego powodu przykrości, to głowa do góry.
Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
  • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
  • Posty: 7326
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 października 2010 21:03 | ID: 314000
A panowie jakoś na temat kryzysu się nie wypowiadają.
Użytkownik usunięty
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 października 2010 08:41 | ID: 314156
    my właśnie przechodzimy coś w rodzaju kryzysu(razem 6 lat,po slubie 4).Ale powod jest dosc skaplikowany.Jak sie to skonczy?czas pokaze Napewno wiele ułatwia,gdy partnerzy rozmawiaja wiele ze soba,nie tlumia emocji i probemow i przede wszystkim sa szczerzy
    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
    • Posty: 7326
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 października 2010 21:21 | ID: 314687
    Odpowiedź na #23
    Mam nadzieję że u Was będzie ok. Umnie powód też był poważny, ale posłuchałam mądrych ludzi i na razie jest ok, może nie warto rozdrapywać pewnych spraw. Czasem trzeba zapomnieć, jeśli jest prawdziwa miłość to dacie radę.
    szymuś napisał 2010-10-22 10:41:07
    my właśnie przechodzimy coś w rodzaju kryzysu(razem 6 lat,po slubie 4).Ale powod jest dosc skaplikowany.Jak sie to skonczy?czas pokaze Napewno wiele ułatwia,gdy partnerzy rozmawiaja wiele ze soba,nie tlumia emocji i probemow i przede wszystkim sa szczerzy
    Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
    • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
    • Posty: 7326
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 października 2010 21:48 | ID: 315106
    Może trzeba się wybrać do wróżki i pokaże nam czarno na bialym jak postępować
    Avatar użytkownika Wxxx
    WxxxPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
    • Posty: 9899
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 marca 2011 13:03 | ID: 437195
    Justyna mama Łukasza (2010-10-23 23:48:31)
    Może trzeba się wybrać do wróżki i pokaże nam czarno na bialym jak postępować

    Nie wierzę wróżkom dokąd jedna przepowiadała mi, że urodzę syna. Na świat przyszła Zuzanna

    Avatar użytkownika Isabelle
    IsabellePoziom:
    • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
    • Posty: 21159
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    3 marca 2011 13:09 | ID: 437206

    Nie mieliśmy na razie kryzysu powżnego (odpukać)!!!!!

    Użytkownik usunięty
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 marca 2011 13:25 | ID: 437240

      Nam idzie dopiero szósty rok razem więc do kryzysu jeszcze troszkę. 

      Avatar użytkownika Wxxx
      WxxxPoziom:
      • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
      • Posty: 9899
      29
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 marca 2011 13:36 | ID: 437256

      A nam idzie rok 15 i kryzysu na szczęście nie widać, oby tak zostało!

      Avatar użytkownika Maniuśka
      ManiuśkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
      • Posty: 4401
      30
      • Zgłoś naruszenie zasad
      3 marca 2011 14:09 | ID: 437281

      ja z M ciągle rozmawiamy i mimo że stuknie nam we wrzesniu 3 lata to czasami wychodze sama z siebie bo potrafi tak mnie wkurzyc.Czesto rozmawiamy zeby nie było potrzebnych spiec.ale ogólnie rzecz biorac to sie nie kłocimy bo nie  mamy o co;p całe szczescie;)

      Użytkownik usunięty
        31
        • Zgłoś naruszenie zasad
        3 marca 2011 14:13 | ID: 437286

        My dopiero jesteśmy małżeństwem od ponad 5 lat, więc odpowiem za jakieś półtora roku jak jest z tym kryzysem

        Avatar użytkownika madalenadelamur
        • Zarejestrowany: 22.02.2010, 10:02
        • Posty: 3921
        32
        • Zgłoś naruszenie zasad
        3 marca 2011 16:24 | ID: 437452

        To ja jeszcze troszkę poczekam z odpowiedzią...

        Użytkownik usunięty
          33
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 marca 2011 16:27 | ID: 437455

          ...ja to najlepiej, jak ...nic nie powiem...

          Avatar użytkownika klaudi90
          klaudi90Poziom:
          • Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
          • Posty: 642
          34
          • Zgłoś naruszenie zasad
          3 marca 2011 18:42 | ID: 437649

          my jesteśmy bardzo krótko malżeństwem, czasem się klócimy, ale mamy nadzieje że kryzys nas ominie...:)

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          35
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 marca 2011 11:18 | ID: 438459

          kryzys nie!!! umiemy ze sobą rozmawiać szanujemy się i przede wszystkim kochamy...

          Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
          • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
          • Posty: 7326
          36
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 marca 2011 15:09 | ID: 438802
          klaudi90 (2011-03-03 19:42:38)

          my jesteśmy bardzo krótko malżeństwem, czasem się klócimy, ale mamy nadzieje że kryzys nas ominie...:)

          To musicie się jeszcze dotrzeć z jakieś 2-3 lata 

          Avatar użytkownika julia 1
          julia 1Poziom:
          • Zarejestrowany: 23.11.2010, 10:05
          • Posty: 286
          37
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 marca 2011 15:12 | ID: 438808

          pomimo iz jestem po slubie 10 lat to nie mielismy kryzysu.klocimy sie jak kazdy ale zaraz godzimy.

          Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
          • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
          • Posty: 7326
          38
          • Zgłoś naruszenie zasad
          4 marca 2011 15:15 | ID: 438812

          Klaudio i Aniu brałyściieślub tego samego dnia. zobaczcie na suwaczki.

          Użytkownik usunięty
            39
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 marca 2011 16:46 | ID: 438919

            Nie mamy kryzysu, my... w ogóle jesteśmy jak ogień i woda i nasz związek jest dosyc burzliwy:)

            Ale...to dodaje mu specyficznego uroku:)

            Avatar użytkownika Melisa
            MelisaPoziom:
            • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
            • Posty: 8231
            40
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 marca 2011 18:39 | ID: 439026
            Mama Julki (2011-03-04 17:46:19)

            Nie mamy kryzysu, my... w ogóle jesteśmy jak ogień i woda i nasz związek jest dosyc burzliwy:)

            Ale...to dodaje mu specyficznego uroku:)

            To tak jak u mnie. Pozornie ZUPEŁNIE do siebie nie pasujemy! ale jesteśmy już razem  ok 5 lat ;)