-
1
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-10-20 20:23:38
20 października 2010 20:23 | ID: 313115
My jeszcze nie mamy! Za kilka dni "stuknie" na 6 lat!:)
-
2
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 20:29:43
20 października 2010 20:29 | ID: 313118
Mi już stukneło 7 i mały kryzysik był ale chyba już po wszystkim, mam nadzieję
-
3
usunięty użytkownik
2010-10-20 20:48:12
20 października 2010 20:48 | ID: 313128
Ja juz ponad 9 lat :)
, a kryzysow mielismy jak mrowkow
ale ciagle sie kochamy i zyc bez siebie nie mozemy
-
4
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 20:51:26
20 października 2010 20:51 | ID: 313132
No jak miło. Jak to w żciu raz lepiej raz gorzej ale prawdziwa MIŁOŚĆ górą!!!
-
5
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 20:56:47
20 października 2010 20:56 | ID: 313139
Odpowiedź na #3
Justyno ale czy to były takie poważniejsze sytuacje? Że mialaś ochotę spakować torbę i wyjść?
-
6
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2010-10-20 21:00:13
20 października 2010 21:00 | ID: 313142
U nas 6 lat,ale kryzysik malutki był.Wszystko jednak wróciło do normy po sczerej rozmowie:)
-
7
Tigrina
Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 .
Posty: 4674
2010-10-20 21:03:09
20 października 2010 21:03 | ID: 313144
Mieliśmy dwa lata temu- wróciłam po wizycie u Rodziców- Jego już nie było, zabrał część rzeczy. Wrócił- dzień później. Daliśmy sobie szansę, żeby zbudować związek na nowo- od tamtej pory nie mieliśmy większych trosk i zmartwień- a Ślub jeszcze utrwalił nasz związek na zawsze :) Taka trauma była nam chyba potrzebna- żeby doceniać to, co mamy, żeby stale dbać o siebie nawzajem, żeby dużo rozmawiać, żeby dziękować sobie nawet za drobiazgi, i przepraszać też, jeżeli trzeba, i ciągle wyrażać swoją miłość na różne sposoby :)
-
8
usunięty użytkownik
2010-10-20 21:06:02
20 października 2010 21:06 | ID: 313149
Justyna mama Łukasza napisał 2010-10-20 20:56:47Odpowiedź na #3
Justyno ale czy to były takie poważniejsze sytuacje? Że mialaś ochotę spakować torbę i wyjść?
takie, ze gotowa bylam spakowac torbe, a na odchodne wyrwac mu serce wlasnymi rekoma
-
9
Stokrotka
Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 .
Posty: 66136
2010-10-20 21:26:46
20 października 2010 21:26 | ID: 313170
podobno dobre małżeństwo dziesięć lat się dociera...
-
10
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 21:29:29
20 października 2010 21:29 | ID: 313177
Sytuacje kryzysowe są trudniejsze gdy się kogoś mocno kocha...Tigrina piękne słowa napisałaś, święta racja, każdy mały geścik w życiu codziennym wiele znaczy, czasem spojrzenie.....Ja jestem w stanie zrobić wszystko dla mojego ukochanego i w imię naszej miłości
-
11
Katianka
Zarejestrowany: 21-11-2009 21:05 .
Posty: 2636
2010-10-20 21:30:01
20 października 2010 21:30 | ID: 313178
A nam ksiądz na ślubie 4 miesiące temu powiedział na kazaniu, że "Najtrudniejsze jest pierwsze 50 lat a potem to już z górki":)
-
12
usunięty użytkownik
2010-10-20 21:32:25
20 października 2010 21:32 | ID: 313180
Myślę, że z czasem kryzysy trwają znacznie krócej niż na początku.
-
13
usunięty użytkownik
2010-10-20 21:40:22
20 października 2010 21:40 | ID: 313187
AlusiaSz napisał 2010-10-20 21:32:25Myślę, że z czasem kryzysy trwają znacznie krócej niż na początku.
Mysle, ze z czasem uczymy sie siebie.
Moj maz sie pyta kiedy chcialam mu wyrwac serce
-
14
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 21:44:46
20 października 2010 21:44 | ID: 313191
Napewno uczymy się siebie cały czas, zauważyłam to nawet pod względem erotycznym że po 10 wspólnych latach można odkrywać wspólnie coś fajnego, że rutyna nie musi się wkraść. Ale co robić gdy pojawia się ktoś trzeci lub tylko takie mamy podejrzenia? czy miałyście sytuację że podejrzewałyście go o coś, nakręcałyście się same a póżniej się okazało żę jesteście w błędzie?
-
15
usunięty użytkownik
2010-10-20 21:51:12
20 października 2010 21:51 | ID: 313195
Justyna mama Łukasza napisał 2010-10-20 21:44:46 Ale co robić gdy pojawia się ktoś trzeci lub tylko takie mamy podejrzenia? czy miałyście sytuację że podejrzewałyście go o coś, nakręcałyście się same a póżniej się okazało żę jesteście w błędzie?
Takiej sytuacji nigdy nie zaznałam. I oby tak już zostało.
-
16
usunięty użytkownik
2010-10-20 22:08:40
20 października 2010 22:08 | ID: 313215
AlusiaSz napisał 2010-10-20 21:51:12Justyna mama Łukasza napisał 2010-10-20 21:44:46 Ale co robić gdy pojawia się ktoś trzeci lub tylko takie mamy podejrzenia? czy miałyście sytuację że podejrzewałyście go o coś, nakręcałyście się same a póżniej się okazało żę jesteście w błędzie?
Takiej sytuacji nigdy nie zaznałam. I oby tak już zostało.
A ja tak tylko, ze mnie dodatkowo nakrecali znajomi.
Wymyslalam sobie takie scenariusze, ze seriale brazylijscie takich nie maja :)
-
17
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 22:14:22
20 października 2010 22:14 | ID: 313225
Odpowiedź na #16
Jak człowiek się nakręci wszystko zaczyna pasować, lepiej mieć znajomych co spojrzą z boku na trzeżwo bo tacy co jeszcze nakręcą mogą pogorszyć sytuację. A póżniej mogą być pretensję typu: Skoro im bardziej ufałaś jak mi.
-
18
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2010-10-20 23:48:25
20 października 2010 23:48 | ID: 313293
Alusiu życzę Ci by nigdy nic takiego Cię nie spotkało i żadnej z nas.
-
19
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2010-10-20 23:59:51
20 października 2010 23:59 | ID: 313299
Justyna mama Łukasza napisał 2010-10-20 21:44:46Napewno uczymy się siebie cały czas, zauważyłam to nawet pod względem erotycznym że po 10 wspólnych latach można odkrywać wspólnie coś fajnego, że rutyna nie musi się wkraść. Ale co robić gdy pojawia się ktoś trzeci lub tylko takie mamy podejrzenia? czy miałyście sytuację że podejrzewałyście go o coś, nakręcałyście się same a póżniej się okazało żę jesteście w błędzie?
Ja się bardzo często nakręcałam głupie wyjscie do baru,myślałam sobie że mój mąz patrzy sobie na inne szczuplejsze bo ja mam kompleksy według swojej wagi.i nie chciałam nigdzie wychodzic.ale próbuje zrozumieć że on kocha mnie i tylko mnie,w końcu jesteśmy już razem 7 lat.
-
20
usunięty użytkownik
2010-10-21 07:55:45
21 października 2010 07:55 | ID: 313338
Do kryzysu w małżeństwie nie dopuszczamy. Wszystko wyjaśniamy na bieżąco, wyrzucamy z pamięci drobne potknięcia. To dobry sposób. Tych poważnych "potknięć" nigdy nie mieliśmy.