Konkurs - Mamo, Tato wolę wodę - Forum

Naszych bliźniąt do picia wody namawiać nie trzeba,

Z piciem wody od malego problemów nie ma.

Gdy tylko oprócz mleka  inne rzeczy zaczęły pić,

woda podstawowym napojem zaczęla być.

Tak ważne jest od małego nawyki dzieciom wpajać

i dziecko wodą a nie sokami samymi napajać!!!!

Woda mineralna i niegazowana

Najlepsza do picia od samego rana.

Gdy ją często piję, ząbki się nie psują,

Bakterie w słodyczy najchętniej żerują.

Doskonała latem, gdy upał na dworze,

Ona zaspokoić pragnienie pomoże.

Bo inne napoje na krótko starczają,

Pragnienia ugasić też nie pomagają.

Można więc o wodzie pisać poematy,

Ale wiem na pewno od mamy i taty,

Że ona dla dziecka najlepsza na świecie.

Pijcie ją, a nigdy nie zachorujecie!

Witam,
mój pomysł na przekonanie córeczki by piła wodę był banalnie prosty - takie najczęściej się sprawdzają - mianowicie: sama odstawiłam "kolorowe" napoje,  a z pica wody zrobiłam wspólną przyjemność i zabawę, polegająca na tym, że butelki z wodą - te mniejsze /0,5l/ obklejałyśmy zazwyczaj rano po śniadanku kolorowymi naklejkami - zabawa w zdobienie bardzo córeczce przypadła do gustu na tyle, że rano przygotowywałyśmy ok. 5-6 takich buteleczek. Potem, w ciagu całego dnia, gdy tylko córeczka sygnalizowała, że ma ochotę się napić - przypominałam, że mamy śliczne buteleczki z wodą do picia - uwierzcie - działało - córeczka chętnie sięgała po taką butelkę i mimo tego, że wcześniej tylko kolorowe soczki pijała, to woda mineralna stała się jej ulubionym "napojem " Dodam, że ja sama w ciagu dnia sięgałam po taką "zdobioną" buteleczkę z wodą mineralną zawsze w obecności córeczki, zachwalając, jak świetnie woda smakuje. 
Myślę, że to wszystko razem - wspólne przygotowywanie ozdobionych buteleczek, traktowane jako zabawa i wspólnie spędzony czas, a potem wlaśnie moje zachęcanie i mój przykład sięgania po wodę mineralną w trakcie dnia- to jako całość sprawiłty, że córeczka lubi wodę mineralną.
W tym roku moja córka poszła do "zerówczki" i do plecaczka szkolnego codziennie, sama już, pakuje wodę mineralną. Cieszę się z tego niesamowicie, bo mam nadzieję, że ten nawyk picia własnie wody mineralnej, a nie choćby napojów typu "cola", przyczynia się do zdrowego rozwoju.
Pozdrawiam

Drodzy Panowie i drogie Panie,

Jakie bywa trudne dziecka do wody przekonanie.

B przecież wie każdy rodzic – mama i tata

Że woda jest ważna dla rozwoju dziecka – głównie dla małolata.

Jestem mamą dwójki dzieci: Marysi i Franka.

Czasem to gdy zobaczą, że na stole stoi wody szklanka,

To niechętnie przy stole siadają

I za kolorową wodą, sokiem się rozglądają.

Ale od pewnego czasu szklankę wody dekoruję

Można powiedzieć, że w kuchni eksperymentuję.

Czasem to do szklanki świecące kostki do drinków wrzucamy,

Albo zerwaną z ogródka miętę, czy plaster cytryny wkładamy.

Ostatnio to  Marysi specjalną butelkę z chowaną rurką  kupiłam,

I nawet nie sądziłam,

Że tak szybko zadziała,

Marysia by pić wodę chciała, chciała i chciała.

Franek ma już  5 lat a w tym wieku już bez wątpienia,

Myślenie w główce się zmienia.

Już łatwiejsze jest w tym wieku dziecka przekonanie,

Gdyż wystarczają słowa i to w Jego mózgu ma utrwalanie.

Właśnie Frankowi tłumaczę tak,

Iż jakby wyglądał bez roślinek świat.

Które przecież  wody dnia każdego potrzebują

I dzięki wodzie tak wspaniale funkcjonują.

I my też tak musimy być podlewani jak rośliny

By urosnąć  i mieć wesołe miny.

Czasem to nawet od słów jest nauka w postaci zabawy skuteczniejsza,

A nawet zabawa z dzieckiem jest o wiele przyjemniejsza.

Cała rodzina przy stole zasiada,

I różnymi naczyniami się  „obkłada”.

Naczynia  mają różne kształty a to bez wahania

Pozwala na wodę  do różnych kształtów nalewania.

A na koniec  każdy jedno naczynie wybiera,

I go wypija, mi to czasem aż dech zapiera.

Że dzieciaki bez długiego nakłaniania,

Wypijają wodę bez najmniejszego zawahania.

Takie są oto sposoby w mojej rodzinie,

Dzięki nim to problem z wodą po prostu zginie.

Jak przekonać dziecko do picia wody?

U nas jest to najzwyczajnie w świecie niemożliwe:)

Moja córka odmawia picia jakichkolwiek soczków, owszem, interesują ją opakowania soczków, spróbuje, ale nie pije. Zawsze jak ma wybór , wybiera wodę :)

Zastanawiałam skąd to sie wzięło.

Wszystko moja "wina". Ja tylko pije wodę. Jak Zuzia była malutka dopajaliśmy ją wodą. Herbatek pić nie chciała. Jak stała się starsza, podpatrywała mnie. Zawsze jak chce jej się pić,bierze butelkę z wodą, przynosi, i każe nalać sobie do kubeczka.

A jak przekonać inne dzieci? Najlepiej od małego zamiast słodkich soczków podawać wodę.

Tak naprawdę dopiero w zeszłoroczne wakacje moi synowie  (3i4 latka) przekonali się do picia wody. Wczesniej owszem pili ją, ale z dodatkiem malinowego soku. Sama woda zwyczajnie im nie smakowała i nie potrafili się do niej przekonać, nie mogłam więc ich stresować i zmuszać do tego, co choć dobre, dla nich było niemal karą. Nie pomagał nawet wzór jaki im dawalismy pijąc pyszną i zdrową wodę, oni zawsze stawiali na swoim prosząc o dodanie odrobiny soczku... Probowalismy różnych sposobów, zakupowalismy nowe, kolorowe kubeczki, kolorowe smieszne słomki tak by zachęcić ich do picia tego, co dla nich byłoby najzdrowszym napojem, niestety wszystko na nic i przyznaje poddałam się! W momencie, kiedy sprawa była dla mnie przegraną i już przestałam myslec o kolejnych "chwytach" spotkała mnie miła niespodzianka... Wakacyjne, długie, dalekie spacery, górkie wycieczki, wycieczki po turystycznych włoskich miastach, wkoło kraniki z bieżącą, naturaną, źródlaną wodą, istna fraja dla dzieci! Tylko taka zimna woda, mogła ugasić pragnienie w upalny czas. Chłopcy nie mogli przejsć obok kraników obojętnie, każdy musiał zostać odkręcony, po to by napić się z niego naturalnej wody. W najmniej oczekiwanym momencie, bez proszenia i namawiania, moi chłopcy sami pokochali to, co już dawno powinni pokachać! Od tej chwili WODA stała się ich przyjacielem i tak zostało po dzis dzień!

Woda w naszym domu to napój wyjątkowy, magiczny, niesamowity i właśnie tego uczymy Naszą Małą Poleńkę :)

Magiczna woda w poniedziałek powoduje, że na ustach rodziców i Poluśki gości ogromny uśmiech. Śmieją się usta, śmieją się oczka, śmieje się cała buzia słodka :) We wtorek woda spacerowa powoduje, że nasze nogi mają ochotę na baaaardzo długi spacer. Spacerujemy wtedy dłużej, bo mamy nowe pokłady siły. Środa, to dzień, kiedy rysujemy. Dzięki wypiciu szklanki wody przed rysunkowaniem mamy ręcę, które malują piękne obrazy. Zdobią one Polutkowy pokój, są rozdawane Babciom, Ciociom :) W czwartki woda robi z nas świetnych pływaków. Idziemy na basen i pływamy, skaczemy w wodzie, pryskamy. Mamy dużo siły, więcej niż inni, niepijący wody :) Szklanka wody po takich wodnym szaleństwie i od razu obiad inaczej smakuje! W piątek spędzamy w kuchni. Wymyślamy przeróżne dania, gotujemy wspólnie, to dzięki wodzie nasza wyobraźnia szaleje, jemy wciąż nowe potrawy, poznajemy nowe smaki. W sobotę czytamy bajki. Leżymy na kanapie i czytamy książki, baśnie, opowiadania. Towarzyszy nam butelka wody i popijamy ochoczo. W ustach nie zasycha, można czytać o Księżniczce i o Siedmiomilowych Butach Rycha :)W niedzielę odwiedzamy znajomych, i Oni już wiedzą, że dla nas woda musi być!

Bez wody nie ma zabawy!

Woda działa cuda!

Z wodą zawsze nam się uda :)

1. Przyzwyczajanie - mogę śmiało powiedzieć, że smak niskozmineralizowanej niegazowanej wody mineralnej moja niespełna trzyletnia córka wyssała razem z mlekiem matki...Niskozmineralizowana niegazowana woda mineralna towarzyszyła mi już bowiem od pierwszych dni ciąży. To ona gasiła moje pragnienie, pomagała zwalczać uciążliwe mdłości, zawroty głowy i zaparcia. Nie dziwiłam się więc gdy okazało się, że tylko ona potrafi ugasić moje pragnienie wywołane niemalże nieustannym karmieniem piersią. Znając dobroczynne działanie niskozmineralizowanej niegazowanej wody mineralnej podałam ją mojej sześcimiesięcznej córce(do tego czasu karmiłam ją wyłącznie piersią, nie potrzebowała więc żadnych dodatkowych płynów). Przyznam szczerze, że mimo to, że woda była przegotowana bałam się jak zareaguje na nią jej niedojrzały jeszcze organizm. Moje obawy okazały się jednak bezpodstawne. Woda nie tylko gasiła jej pragnienie, ale i uregulowała gospodarkę wodno-jelitową jej organizmu, z którą do tej pory mielismy poważne problemy. 

2. Rozmowy - o wodzie, jej dobroczynnym działaniu i ogromnej roli w przyrodzie należy mówić zawsze i wszędzie. Nawet kilkunastomiesięcznemu dziecku. Robiłam to za każdym razem, gdy podawałam Poli butelkę z wodą. Chciałam by juz od najmłodszych lat zdawała sobie sprawę z tego, dlaczego picie wody jest dla niej tak ważne. Czasami robiłam to w formie zabawnego opowiadania, czasem ciekawej bajki lub krótkiego wierszyka. Jednak treść zawsze pozostawała niezmienna. Dziś śmieję się, gdy Pola mając śmiertelnie poważną minę opowiada te same historie swoim ulubionym zabawkom.Najwidoczniej ciągle o nich pamięta...

3. Nauka przez zabawę - o dobroczynnym działaniu wody, jej zbawiennym wpływie na człowieka i przyrodę mówi mnóstwo edukacyjnych książeczek, gier, programów a nawet piosenek! Każdy więc znajdzie coś odpowiedniego dla swoich dzieci. Ale zanim udacie się na zakupy wykorzystajciedo nauki to, co macie w swoich domach. Zacznijcie od łazienki. Znajdziecie tam mnóstwo przydatnych akcesoriów, które pomoga Waszym dzieciom oswoić się z wodą. Czy znacie bowiem jakieś dziecko które nie lubi kąpieli w kolorowej, pachnącej pianie? Czy znacie dziecko które nie lubi chlapać? Czy znacie jakieś dziecko ktore nie lubi przelewać wody?Moja córka to uwielbia. Dlatego też pozwalam jej na takie zabawy podczas każdej kąpieli. Co z tego, ze łazienka trochę ucierpi?Najważniejsze jest to, że Pola kocha wodę! Alternatywą dla kąpieli w wannie może być kąpiel w nadmuchiwanym brodziku lub rodzinny wypad na basen. Nie wierzę, że po czymś takim Wasze dzieci nie będą w stanie pokochać wody...

4. Akcesoria - Wasze dziecko nie chce pić wody, tłumacząc że jest pozbawiona smaku i kolorów?Znam na to pewien sposób. Może na początek zabierzcie malca na zakupy i pozwólcie wybrać kubeczek, który będzie mu służył tylko i wyłącznie do picia wody. Możecie też samodzielnie go ozdobić za pomocą specjalnych farbek do malowania na szkle lub kolorowych naklejek. Pokażcie dziecku, że smak wody można zmienić dodając do niej plasterek cytryny, limonki lub pomarańczy. Zaopatrzcie się także w klorowe plastikowe słomki i kubeczki. Być może dzięki nim dziecko zmieni swój stosunek do wody i zrozumie, ze woda wcale nie musi być nudna.

5. Dobry przykład - na nic zdadzą się wszystkie Wasze wysiłki, jesli sami nie będzie dawać dzieciom odpowiedniego przykładu. Jeśli bowiem będziemy tłumaczyć dziecku słyszność picia wody, popijając w tym samym czasie gazowany, słodki napój dziecko może poczuć się po prostu oszukane. Dlatego też zachęcam wszystkich do pozbycia się z domu niezdrowych, kolorowych napojów na rzecz niegazowanej wody mineralnej.

Na koniec pragnę zaprezentować ułożony spacjalnie na tę okazję nieco zabawny  wierszyk:

Jeśli chcesz być pierwsza w klasie,

Jeśli chcesz na wszystkim znać się,

Jeśli chcesz sukcesy mieć sportowe,

Jeśli chcesz mieć wiedzy głowę,

Jeśli chcesz się szybko uczyć,

Jeśli chcesz do kosza rzucić,

Jeśli chesz być zawsze zdrowy,

Jeśli talent chcesz sportowy,

Jeśli chcesz być wypoczęta,

Jesli chcesz być uśmiechnięta,

Jeśli chcesz mieć pamięć dobrą,

Jeśli chcesz być niezawodną,

Jeśli chcesz jak Boniek strzelac gole,

Jeśli najszybszy chcesz być w szkole,

Jesli w klasy chcesz wygrywać,

Jeśli wiedzę chcesz zdobywać,

Jeśli góry chesz przenosic,

Jeśli piątki w szkole kosić,

Jeśli chcesz być energiczny,

Jeśli talent chcesz sceniczny,

Jeśli chcesz być super panną,

pijaj wodę mieneralną!

Jeśli super być chłopakiem,

mienralną pij ze smakiem!

W przypadku mojego dziecka namawianie, przkonywanie i wysiwanie rozsądnych argumentów nie ma sensu. Mam w domu małego buntownika i wszystko jest na "nie". Działa tylko jedna metoda. Mianowicie- przykład. Jeśli mój mały buntownik zobaczy, że ja z mężęm piję wodę i robię to chętnie- nie ma siły żeby sam po nią nie sięgnął. Dziecko widząc, że dorośli często sięgają po wodę- samo będzie chciało spróbować wody. I nie trzeba będzie uciekać się do przekupstwa, czy obietnic żeby dziecko piło zwykłą wodę. Przykład idzie z góry- w tym przypadku jak najlepszy przykład.

Konkurs zakończony...teraz czekamy na wyniki...najpóźniej do jutra;)

No Kochani - mnie się udało z Bebiko - Wam wszystkim życzę powodzenia z Żywcem Zdrój!

Witam
czy są już może wyniki?
Pozdrawiam

Jeszcze czekamy:)

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 5 października 2011 roku do godziny 23:59 - jest to zapis regulaminu konkursu, który w całym brzmieniu można przeczytać  tutaj

dziekuję za odpowiedź

Aaaa no to poczekamy do jutra:)

Dziękuję Wam za udział w konkursie.

Komisja udaje się na obrady, w wyniku których wybierze trójkę zwycięzców spośród autorów wszystkich odpowiedzi. Ze względu na ich ilość, proszę Was o cierpliwość.

Wyniki wkrótce :)

No to czekamy!

fantastyczny avatarek:)