Męskość według mnie to nie mięśnie czy siła,
To również nie bycie macho czy klata co zachwyt w wielu dziewczynach wzbudziła.
Męskość to szacunek do wszystkich kobiet i swojego otoczenia.
Wbrew pozorom nie ogranicza jej proces starzenia.
Męskość to także otwieranie drzwi przed matką oraz kobietą jego życia,
Co idzie w parze ze zdejmowaniem z jej ramion wierzchniego okrycia.
Męskość to dla rodziny i swoich najbliższych poświęcenie.
To także ramiona co kobiecie służą za bezpieczne schronienie.
Oznaką męskości nie jest dla innych ludzi oraz zwierząt pogarda,
To też nie dla chorób czy inności wzgarda.
Męskość to garnitur i kultura osobista,
Nauka jej zajmuje długo i jest to droga bardzo wyboista,
Lecz warto się nauczyć bycia mężczyzną oraz męskości,
Bo w tych czasach w facetach niej jest tyle co w soli ości.