A mój syn dosłownie często coś zmaluje,
jak tylko kredki złapie to wenę czuje.
Podbieram mu czasami do pracy jego dzieła
i cała ma tablica rysunkami już się opięła!;)
Aktualnie ma Maksymilian lat siedem,
ale z tych rysunków jego ma ze cztery lata nie jeden!
A teraz kilku bohaterów zaprezentuję,
choć nie wszystkich rozszyfruję.
A więc na mej tablicy spotkać możemy:
diabła w piekle, jeśli chcemy!;)
Ogra widzimy też zielonego
i rekina strasznego!;)
Gandalfa i króla Goblinów z Hobbita,
kilka smoków też mnie wita!;)
A jak się dobrze przyjrzymy,
to króla Popiela z myszami ujrzymy!:)
Śmierć, jak widać, znów się pojawiła,
z diabłem do kompletu to zła siła!;)
Nawet walkę wampirów widzimy z wilkołakami,
w związku ze Zmierzchu cyklu częściami;).
No i wiele innych postaci,
całego złego świata, wszechświata braci.
Ale uwierzcie mi, z nim wszystko jest OK,
to bardzo pozytywny, mały, grzeczny smok!
Wygląda mi to na lekarza przyszłego,
który do krwi nie czuje wstrętu żadnego!;)
Choć talent naprawdę do rysowania ma niesamowity,
każdy szczegół przez niego jest dokładnie odbity.
Więc sam już nie wiem co będzie z niego,
czy słynny malarz czy kawał lekarza światowego!
Ps. Przy tym malowaniu nic złego nie zmalował,
zawsze wszystko ładnie na miejsce chował.;)
Ps2. Szkoda, że z bliska nie możecie zobaczyć rysunków jego,
bo naprawdę to co on robi z kredkami to jest coś niesamowitego!