29 grudnia 2015 09:47 | ID: 1267815
He he he - kolejne popisy Ziemka...
Na chwil kilka cisza zapanowała a on do mnie...
- Babcia cisza się zrobiła....
29 grudnia 2015 10:46 | ID: 1267848
Dalsze jego powiedzonka...
- Babciu przepraszam, że mnie nie rozumiesz...
Domaga się bym go też przeprosiła...
I dalej mówi...
- Babcia obiecuję, że nie będę już tak robić...
- Zasłużyłem na ten pociąg - hura zasłużyłem...
- Czemu tak długo gotujesz zupę... ja chcę iść na spacerek...
29 grudnia 2015 13:09 | ID: 1267904
:D Słodziak <3
29 grudnia 2015 14:42 | ID: 1267924
Na spacerze wchodząc do punktu opłat za r-ki mowię do Ziemusia by nie zapomniał powiedzieć dzień dobry i do widzenia, wchodzimy a on na głos mówi...
- Dzień dobry.
Pani odpowiada mu i mówi:
- O jaki grzeczny chłopczyk tak ładnie powiedział dzień dobry...
A on w pewnej chwili odpowiada:
- Proszę Pani ja umiem jeszcze głośniej powiedzieć tak, że bębenki w uszach popękają...
No nie... takiej odpowiedzi się nie spodziewałam... Wychodząc też na cały głos powiedział do widzenia, do widzenia, do widzenia.. i już na chodniku mówi:
- Ja powiedziałem aż trzy razy głośno do widzenia...
Na każdym kroku coś wymyśli, że człowiek nawet po nim tego się nie spodziewa, buzia mu się nie zamyka... Ojjj wesoło z nim mam...
1 stycznia 2016 15:53 | ID: 1268569
Ziemuś:
- Babciu dawno bajeczek nie oglądałem, już chyba są...
Ja:
- To poproś dziadka by ci włączył..
On idąc z mężem do drugiego pokoju mówi...
- Będzie gwóźdź programu...
he he he... jakby wiedział o co chodzi...
4 stycznia 2016 10:54 | ID: 1269281
Czy dzieciaki śmiech nie opuszcza w tym roku? :)
4 stycznia 2016 11:01 | ID: 1269284
Czy dzieciaki śmiech nie opuszcza w tym roku? :)
My na każdym Ziemusia "kroku" mamy śmiechu sporo bo jak coś powie, to powie... he he he...
Człowiek nie zapamiśtuje tego bo nie sposób ale czasami cos tam w głowie zostaje to piszę bo to takie słodkie jest...
4 stycznia 2016 14:16 | ID: 1269369
Jeden z moich kwiatów dosłownie "padł", wzięłam go z donicą do kuchni i tam robię z nim porządek a Ziemuś na to:
- Wiesz babciu u nas w domku też kwiatek znikł i trzeba wtedy rozciąć kubeczek bo tam mogą być robaczki...
Ja na to...
- To prawda...
A on dalej...
- Wtedy trzeba do nowej doniczki go posadzić i podlać takim sosikiem i będzie idealnie bo ja się babciu na kwiatuszkach znam...
He he he... co i raz mój wnusio czymś zaskakuje...
6 stycznia 2016 23:49 | ID: 1270368
Ziemuś po przyjściu z synem do nas mówi:
- Babciu krótko szłem...
He he he - pierwszo nie skojarzyłam o co mu chodzi a to chodziło, że szybko do nas przyszedł...
7 stycznia 2016 10:00 | ID: 1270422
Dzisiaj Ziemuś przy śniadaniu taką opowiastkę opowiedział...
- Babciu a wiesz, widziałem chodząca kanapkę...
Ja na to:
- A gdzie ją widziałeś...
On:
- U ciebie pod stołem...
Ja:
- A co ona tam robiła...
On:
- Nie wiem bo znikła...
Ja:
- Jak to znikła...
On:
- Chyba jakiś dziad ją wziął...
He he he - ojjj ten mój wnusio ma bujną wyobraźnię...
7 stycznia 2016 10:45 | ID: 1270440
Ziemuś po przyjściu z synem do nas mówi:
- Babciu krótko szłem...
He he he - pierwszo nie skojarzyłam o co mu chodzi a to chodziło, że szybko do nas przyszedł...
ha ha ha :)
7 stycznia 2016 13:41 | ID: 1270477
Ziemuś po przyjściu z synem do nas mówi:
- Babciu krótko szłem...
He he he - pierwszo nie skojarzyłam o co mu chodzi a to chodziło, że szybko do nas przyszedł...
ha ha ha :)
Fajne są te hasła dzieciaczków :)
U Nas narazie krótkie przekształcone słówka obecnie to zamiast dzia-dzia jest zia-zia :) małe ale śmieszy :)
7 stycznia 2016 18:36 | ID: 1270596
Fajnei spisać gdzie sto wszystko bo potem ulatuje.. a to taki fajny czas..
7 stycznia 2016 22:55 | ID: 1270696
Fajnei spisać gdzie sto wszystko bo potem ulatuje.. a to taki fajny czas..
He he he - ja bym nie nadążyła tego wszystkiego spisywać co ten nasz mądraliński mówi... bo mu się całymi dniami buzia nie zamyka... Jest tylko cicho wtedy jak śpi lub ogląda bajeczki a tak nadaje jak radio...
8 stycznia 2016 10:54 | ID: 1270754
Moje dzieciaki też często nas zaskakuja i to w najmniej oczekiwanym momencie:) ciężko to wszystko spamiętać.
Najbardziej zapadło mi w pamięć pewne powiedzonko synka.
Razem z mężem przytulaliśmy się na łóżku i troche kołysaliśmy sie w rytm delikatne muzyki. Wówczas synek do nas wparował i zapytał:
-Mamo czemu raczem z tata kołyszecie sie jak krowa??
Tak to fajnie zabrzmiało że teraz często śmieje się z tego razem z mężem i zastanawiamy się o co mu chodziło?
8 stycznia 2016 14:39 | ID: 1270817
Fajnei spisać gdzie sto wszystko bo potem ulatuje.. a to taki fajny czas..
He he he - ja bym nie nadążyła tego wszystkiego spisywać co ten nasz mądraliński mówi... bo mu się całymi dniami buzia nie zamyka... Jest tylko cicho wtedy jak śpi lub ogląda bajeczki a tak nadaje jak radio...
To samo ja miałam. Mateusz odkąd zaczął mówić, buzia mu się nie zamykała, Przestał ok...... 16roku życia. Gdy w święta oglądaliśmy rodzinne nagrania, to Mateusz bez przerwy miał coś do powiedzenia. Nawet się z tego sam śmiał.
15 lutego 2016 12:28 | ID: 1282268
Mój maluch wpada wczoraj do kuchni.
-Maaamo a wiesz co to znaczy kablowanie?
- No nie wiem..?
- To jest wyłaczanie komputera z z kabla!
się pośmiałam
15 lutego 2016 12:47 | ID: 1282273
Mój maluch wpada wczoraj do kuchni.
-Maaamo a wiesz co to znaczy kablowanie?
- No nie wiem..?
- To jest wyłaczanie komputera z z kabla!
się pośmiałam
15 lutego 2016 14:24 | ID: 1282292
Ja to chyba zacznę nagrywać tego swojego wnusia Ziemusia bo nie sposób spamiętać te jego opowiastki... Co i raz czymś nas zaskakuje...
Wczoraj gdy już przeczytałam mu bajeczki to mówi do mnie:
- Mam babciu do ciebie tylko jedno pytanie wiesz, gdzie można kupić taki klejący papier i takie różne naklejanki bo muszę zrobić laurkę jak pojadę do domu ...
W kąpieli gdy mył ząbki mówi tak:
- A wiesz babciu u nas w przedszkolu jest bardzo szczypiąca pasta... Ja wiem kto wymyślił pastę do zębów, w Japonii taką niebieską i też była bardzo szczypiąca i taka pieniąca, że tak jej dużo się zrobiło, że ludzi stali sztywno...
Ha ha ha...
15 lutego 2016 16:16 | ID: 1282346
Ja to chyba zacznę nagrywać tego swojego wnusia Ziemusia bo nie sposób spamiętać te jego opowiastki... Co i raz czymś nas zaskakuje...
Wczoraj gdy już przeczytałam mu bajeczki to mówi do mnie:
- Mam babciu do ciebie tylko jedno pytanie wiesz, gdzie można kupić taki klejący papier i takie różne naklejanki bo muszę zrobić laurkę jak pojadę do domu ...
W kąpieli gdy mył ząbki mówi tak:
- A wiesz babciu u nas w przedszkolu jest bardzo szczypiąca pasta... Ja wiem kto wymyślił pastę do zębów, w Japonii taką niebieską i też była bardzo szczypiąca i taka pieniąca, że tak jej dużo się zrobiło, że ludzi stali sztywno...
Ha ha ha...
Hahah ot pomysły! Coś w tym musi być..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.