Nie mam ochoty kłócić się ale nie ma nigdzie info, że 2 psy to w kagańcu... a co do przepisów to wygląda to tak:
Z Rozdziału VII
§ 28, 2. Utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani do zachowania środków ostrożności zapewniających ochronę zdrowia i życia ludzi i innych zwierząt oraz w szczególności do dołożenia starań, by zwierzęta te były jak najmniej uciążliwe dla otoczenia i nie zakłócały spokoju domowego i nie zanieczyszczały miejsc przeznaczonych do wspólnego użytku.
§ 29, 2. Zwierzęta agresywne lub mogące wzbudzać zagrożenie dla otoczenia winny być prowadzone pojedynczo, wyłącznie przez osoby dorosłe. Zwierzęta te muszą być prowadzone w sposób zapewniający sprawowanie nad nimi kontroli.
§ 29, 9. Psów i innych zwierząt domowych nie wprowadza się:
1) do placówek handlowych, gastronomicznych i innych obiektów wspólnego użytku, jeżeli wynika to z wyraźnego oznakowania.
Co trzeba wiedzieć:
Z Rozdziału VIII, § 29
5. Na tereny przeznaczone do wspólnego użytku psy należy wyprowadzać na smyczy,a agresywne nadto w kagańcach.
Pies agresywny to ten, który znajduje się na liście 11 ras psów agresywnych:
1) amerykański pit bull terrier,
2) pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin),
3) buldog amerykański,
4) dog argentyński,
5) pies kanaryjski (Perro de Presa Canario),
6) tosa inu,
7) rottweiler,
8) akbash dog,
9) anatolian karabash,
10) moskiewski stróżujący,
11) owczarek kaukaski -
Psy te, mimo przyjacielskiego usposobienia powinny być w kagańcach.
Pies agresywny to również taki, którego zachowanie możemy ocenić jako zagrażające innym.
7. W miejscach mało uczęszczanych przez ludzi dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy i kagańca pod warunkiem zachowania przez właściciela lub opiekuna pełnej kontroli zachowania psa za wyjątkiem psów rasy uznanej za agresywną lub mieszańce tych ras, które muszą mieć nałożony kaganiec.
Ja rozumiem, że pies jest psem - jestem hodowcą od wielu lat ale mi chodzi nie o to żeby się kłócić kto ma rację ale o to by nakreślić problem. Niestety jak wychodzi z wypowiedzi wina zawsze leży po stronie właściciela :(