PLANY NA "DZIEŃ DZIECKA"
Kiedy pierwszy dzień czerwcowy blaskiem słońca nas przywita,
wraz z siostrzeńcem planujemy zacząć bawić się w hobbita:
podjedziemy na rowerach aż do Lasku Mogilskiego...
tam z gałązek zbudujemy piękną chatkę na całego! :)
Będzie naszą tajną bazą, w której zjemy pyszne ciasto –
dzień spędzimy wśród przyrody, lasem zastąpimy miasto!
A ze szczęścia wykręcimy szybkie, skoczne piruety,
gdy w plecaku swym znajdziemy kolorową grę "Gobblety" :D
DLACZEGO "GOBBLETY"?
Nie tak dawno przebadano ściany jaskiń w Gibraltarze
i wyryte tam prastare „tic-tac-toe” – w brytyjskiej gwarze.
Jak więc widać, „kółko-krzyżyk” cieszy ludzi od pokoleń,
przyznać muszę, że ja także bardziej je od „statków” wolę.
Gra dla dzieci jest ratunkiem – koniec z nudą podczas burzy!
Dobrym bywa rozwiązaniem też w pociągu, do podróży.
Cztery kółka śnią się innym, a mnie tylko jedno – z iksem,
bo gdy kartkę mam i pisak, staję się strategii mistrzem!
Jednak w świecie innowacji, grze-seniorce ciężko wyżyć,
wielu graczy zbyt pochopnie postawiło na niej… krzyżyk!
Odświeżona dzięki FoxGames w mig zyskała swe zalety –
a ja marzę, by siostrzeniec mógł powitać grę „Gobblety” :D
Wykonana precyzyjnie, kusi ciągle kolorami...
pionki zaś, choć uśmiechnięte, są wielkimi żarłokami!
Wciąż zjadają się nawzajem, ukazując swój potencjał –
dzięki temu gra potrafi stać się nieźle mózgożercza!