Grę Pingolo wybieramy. 
W tym roku dzień dziecka będziemy świętować aż 3 dni. 1 czerwca w miejscowości oddalonej od nas o jakieś 5 km będzie odbywał się Dzień Dziecka z Ochotniczą Strażą Pożarną. Mój synek jest wielkim fanem wozów strażackich i całóego sprzętu, więc kolejna możliwość obejrzenia z bliska wozu strażackiego, polania wodą z węża czy założenie kasku strażackiego będzie na pewno dla niego niebywałą frajdą. Prawdopodobnie na następny dzień wybierzemy się na naszą pierwszą wizytę do kina. A w sobotę w naszym mieście ma odbyć się Cyrkowy Dzień Dziecka z wielkim dmuchanym placem zabaw i pokazem motorowym, więc będą kolejne atrakcje dla mojego prawie 4-latka. W tym roku stwierdziliśmy, że Dzień Dziecka będzie obfitował w atrakcje i nowe rzeczy. Oczywiście zapewne nie obejdzie się bez jakiegoś małego prezentu zabawkowego, ale stawiamy na aktywność i wspólny czas ze sobą. 

Mamy wielki apetyt na Ciasteczkowe Potworki, bo jest to gra, która uczy koncentracji i skupienia, a to bardzo by pomogło mojemu starszemu synkowi. Co więcej, gra ma uroczą grafikę i podobno nie może się znudzić. Dokładnie tak, jak ciasteczka:)

Co do Dnia Dziecka, to mamy zamiar zabrać dzieci na rejs po Wiśle. Obowiązkowo będą też lody i obiad w restauracji. Przerwa od gotowania to dla mnie super prezent na Dzień Dziecka- przecież tam gdzieś w środku nadal nim jestem:)

Ja dla swojego kochanego synka wybieram Gobblety,  gdyż najbardziej pasują mi do niego.Są zawsze uśmiechnięte tak jak on i zwariowane.Byłby wspaniałym dodatkiem do niespodzianki, którą przygotowaliśmy na Dzieñ Dziecka wraz z mężem.Na naszej działce własnoręcznie z tatą zbudowaliśmy domek drewniany z dużą huśtawką dla całej rodziny i mamy jeszcze zamiar zrobić piaskownicę, ale do 1 czerwca raczej nie zdążymy.Myślę , że będzie to wspaniały prezent dla dziecka na spędzanie wspólnego czasu razem na świeżym powietrzu ,a gra Gobblety inspiracją na wspólne granie w domku. 

Dla mojego czteroletniego synka Filipka wybrałabym grę Ciasteczkowe Potworki.

Po pierwsze dlatego, że wydaje mi się najłatwiejsza i najatrakcyjniejsza dla takiego malucha. Po drugie dlatego, że mój Filip sam jest takim ciasteczkowym potworkiem, który żadnemu ciasteczku się nie oprze.

Dzień dziecka planowaliśmy spędzić wyjątkowo i rodzinnie, neistety plany pokrzyżowała nam praca tatusia, który jak się okazało tego dnia nie może wziąć wolnego. Przełożyliśmy zatem Dzień dziecka na 2 czerwca, bo wtedy tatuś zaczyna urlop <3

Będzie prezent dla chłopców (już czeka w szafie), będą baloniki napełnione helem,wycieczka do zoo lub na miasto, a może na pikni? Obowiązkowo lody, dużo śmiechu i wspólna zabawa. Kolejnego dnia wycieczka do Warszawy, a jeszcze następnego wyruszamy nad morze! Można więc powiedzieć,że u nas Dzień dziecka potrwa w tym roku ponad tydzień.

Witam;

Dzień Dziecka świętowaliśmy z mężem jeszcze na długo przed pojawieniem się naszej córeczki …. a to dlatego, że właśnie w Dzień Dziecka co roku obchodzimy kolejne rocznice naszego ślubu :) Począwszy od pierwszej rocznicy ślubu w ten dzień urządzaliśmy sobie wycieczki w jakieś ciekawe miejsca położone w niedalekiej odległości od miejsca zamieszkania. I ta tradycja trwa do dzisiaj, z tym że odkąd jest z nami nasza córeczka te miejsca dostosowane są do jej potrzeb i aktualnych zainteresowań :) W tym roku jesteśmy z mężem pewni, ze Dzień Dziecka nie może się odbyć bez …. rowerów :) Córcia bardzo szybko nauczyła się jeździć na dwóch kółkach i od tej pory jej miłość do roweru nie słabnie. Uwielbia jeździć po polnych i leśnych drogach i pomimo, ze jej rowerek ma kółka znacznie mniejsze od naszych czasami naprawdę trudno dotrzymać jej kroku :) Dlatego w tym roku weźmiemy rowery na bagażnik i pojedziemy do sąsiedniej miejscowości, gdzie zostawimy samochód, a rowerami wyruszymy spędzić ten dzień na łonie natury. Będzie czas na przejażdżki, na rodzinny piknik pod napotkanym drzewkiem, na obiadek z pysznym deserem w fajnym miejscu (obowiązkowo lody :)), a po obiedzie zamierzamy zawitać na piknik rodzinny, który ma się odbywać właśnie w tej miejscowości. A tam, jeśli tylko córci siły pozwolą, wyszaleje się do woli na karuzelach i dmuchańcach. Jestem pewna, że taki Dzień Dziecka będzie się Córeczce bardzo podobał. Oby tylko pogoda dopisała :)

A na prezent dla Córci wybieram grę Gobblety albo Pingolo

(Ciasteczkowe potworki też by jej się na pewno podobały, ale wolę nie ryzykować, jest za dużym łasuchem, a to za dużo skojarzeń - przy okazji grania pochłaniałaby z pewnością za dużo słodyczy :)

Pozdrawiam serdecznie :)

wybieram grę PINGOLO

Dzień Dziecka spędzimy aktywnie. W planie mamy wizytę w zoo a także wyjazd do Magicznych Ogrodów, krainy w której każde dziecko poczuje sie wyjątkowo i bajecznie. Spędzimy ten czas razem, wspólnie się bawiąc. Masm nadzieję, że to będzie niezapomniany zień pełen miłych chwil.

Wybieram dla swojego dziecka grę CIASTECZKOWY POTWÓR,planszówki to nasze wielkie hobby :)

A 1 czerwca wybieramy się z dziećmi i znajomymi na małą wycieczkę do gospodarstwa agroturystycznego "Owieczka".Jedno dniowa wycieczka.Tam mamy zarezerwowane kilka atrakcji:mini zoo i karmienie wiejskich zwierzątek,samodzielna nauka wypieku chleba,robienia masła i sera,jazda na kucykach w stadninie koni.Zaplanowany mamy grill na lonie natury.Dzieci będą mogły wyszaleć się na rowerach,pograć w siatkówkę,piłkę nożną,koszykówkę czy tenisa.Miłe towarzystwo,rodzina,łono natury i dużo atrakcji - tak będziemy spędzać Dzień Dziecka.

Wybieram grę Gobblety:

Ta gra pobudza myślenie strategiczne. Zabawa ta ćwiczy relację z równieśnikami, pomaga przy podejmowaniu przemyślanych decyzji. Pomoże odnaleźć się w życiu codziennym, nauczy, że raz jest dobrze, a drugim razem trzeba zrobić wszystko, zeby było dobrze.
Moje dziecko od dawna gra w kółko i krzyżyk z kolegami, z rodzicami i babciami, dlatego ta gra byłaby idealnym prezentem dla niej. 
 A nasze plany to wyczekany wyjazd nad nasze zimne ale piekne morze, gdzie właśnie przy braku słonecznej pogody zacznie się myślenie strategiczne 

Wybieram grę STRASZNY DWÓD :) :)

Najbliższy Dzień dziecka to pierwsze takie święto w takim gronie :) Pierwszy Dzień Dziecka naszego synka Stasia :) Planujemy spędzić go na dobrej zabawie :)

Gdy córki wrócą ze szkoły, przedszkola zjemy wspólny obiad, następnie pójdziemy na spacer i oczywiście na plac zabaw, z placu zawab na lody ;) Po porwocie do domu będziemy robić kanapeczki oczywiście córki pomogą mamie a synek poleniuchuje z tatą :) Następnie kąpiel i hmmm...może jakaś gra planszowa ;)

Tak czy inaczej będzie to wspaniały dzień, ponieważ spędzimy go razem :)

My z 9-letnim synem wybieramy "Straszny dwór" . Dlaczego? Otóż jest to gra kooperacyjna, która uczy współpracy z  innymi w grupie. 
Nie jest to gra, która kładzie nacisk na wygranie przez jednostkę. Nawet jeśli ktoś przegra, to wie, iż zrobił coś dobrego nie tylko dla siebie, a na rzecz innych. W tych czasach za bardzo kładziemy nacisk na jednostę, a nie na współpracę. Poza tym temat duchów jest interesujący zwłaszcza dla chłopców.Nasze plany na dzień dziecka to jakiś spacer, wspólne lody, zabawa na placu zabaw :)

   Ostatnio mój smyk wciela się w rolę pogodnego duszka Casperka i czyni usilne starania ( czasami naprawdę dobrze wychodzi ), aby przestraszyć wszystkich domowników. Czas więc na „mamusiowo-tatusiową zemstę” !!!. Mam nadzieję, że Straszny Dwór byłby naszym almanachem wiedzy z zakresu, jakie figle, tudzież psoty mogą spłatać rodzice w kierunku swojego … dobrego duszka :). Najważniejsze jednak jest to, aby na ogromniastym kobiercu zasiadła cała rodzina … i czy to w porze dziennej z pierwszym kukuryku, czy też o zachodzie słońca mogła wspólnie spędzić magiczne chwile przy ukochanej "planszówce" !

… a kto wie, może gdzieś tam w oddali w Strasznym Dworze czycha jakiś niedobry duszek, którego trzeba sprowadzić na dobrą drogę :)!

UWAGA, UWAGA... :-)

Moje dziecko uwielbia grać w gry

Więc zagraj z nami i Ty!

Wybieramy grę Gobblety

Nie mam jej jeszcze, niestety!

W kółko i krzyżyk gramy

I dobrze taką grę znamy

Jednak potrzebne są ulepszenia

Ponieważ nic się w niej teraz nie zmienia

Moje dziecko rozwinie logiczne myślenie

A takie bardzo w nim cenię!

Będzie miało też wiele radości

I uśmiech na twarzach zagości

Wesołe pionki są kolorowe

Więc nasze rozgrywki będą odlotowe!

Gobblety pozwolą wspólnie spędzić czas

Zagrajcie z nami, zapraszam i Was!

Czekamy wszyscy na tę grę

Moje dziecko krzyczy: „Tego właśnie chcę!” :-)

Tym krótkim wierszykiem pragnę Państwa przekonać, że opisywana gra powinna trafić własnie do naszej rodziny :-) Uważamy, że takie spędzanie wolnego czasu jest jedną z najprzyjemniejszych form. Sądzę, że należy porzucić telewizję, odłożyć telefony i usiąść razem przy grze, która bawi, ale również uczy logicznego myślenia. A przecież dobrze wiemy, że dziecko najlepiej uczy się własnie przez zabawę :-) Cieszmy się z tego, że możemy być razem, bo nawet nie zauważymy, gdy dzieci dorosną i wyfruną z rodzinnego gniazda...

Pozdrawiamy!

Wybieramy grę Pingolo :)

W tym roku wzorem lat ubiegłych, Dzień Dziecka spędzimy aktywnie, na poszukiwaniu :) Mam nadzieję że pogoda dopisze... a tego dnia z przedszkola i szkoły zawsze wracają wcześniej. Gdy ich nie będzie zostawię w pobliskim lasku, który widać z okien naszego domu wskazówki, dzięki którym dzieciaki znajdą drogę do swojego prezentu. Będą to pomalowane kolorowymi farbami szyszki. Jak tylko wrócą, to wyruszymy do lasu i w będziemy się bawić w detektywów, a może znajdziemy jeszcze inne „skarby natury”. Wskazówki doprowadzą ich z powrotem pod dom, gdzie będą na nich czekać ich upragnione rolki :) Po pierwszych próbach utrzymania równowagi, zrobimy przerwę na obiad. Ponieważ dzieciaki uwielbiają pomagać w kuchni, to ugotujemy razem obiad - ich ulubione spaghetti. Po obiadku i chwili odpoczynku wyruszymy do parku z fontanną i placem zabaw do pobliskiej wioski, gdzie będziemy pilnie trenować jazdę na rolkach. W drodze powrotnej zjemy pyszne lody nad brzegiem Wisły. Jeśli maluchy jeszcze będą miały siłę i chęć, to w ogrodzie rozegramy mecz piłki nożnej albo ułożymy tor przeszkód z wszystkiego co będzie pod ręką i będziemy się ścigać. A jeśli wszyscy będą zbyt zmęczeni, to po prostu usiądziemy na huśtawce całą rodziną i będziemy cieszyć się sobą. Myślę, że dzieciaki i tak najbardziej ucieszą się z tego, że spędzą dzień z tatą, który będzie miał czas tylko dla nich.

Wybieram grę Ciasteczkowe Potworki. A jak spędzimy Dzień Dziecka? Bardzo fajnie i kreatywnie;) Przede wszystkim spędzimy go razem we troje. Zdecydowanie wspólne śniadanie, spacer do lasu i wesołe miasteczko! To będzie piękny dzień pełen aktarcji i wrażeń. Będziemy robić wspólne zdjęcia i konkursy. Na ten dzień mamy dla synka niespidziankę. Razem zorbiliśmy małe karteczki, które wrzuciliśmy do pudełka. W pieknie odzobionym przez nas pudełku są napisane karteczki z życzeniami, które razem z mężem będziemy wykonywać dla synka. Uważam, że to świetny pomysł. Wieczorem natomiast szykuje się atrakcja w postaci przedstawienia w wykonaniu rodziców dla synka i wyśeitlanie na starym projektorze bajek;) To będzie super dzień bo spędzimy go razem;)

Wybieram grę Pingolo.

Nasz scenariusz na udany Dzień Dziecka

Składniki:

- pół miarki radości,

- szczypta pogody ducha,

- dwanaście centymetrów uśmiechu,

- 5 gram dobrego humoru

- odrobina szaleństwa,

- garść dobrych pomysłów,

- kosz piknikowy ze smakołykami

- koktajl owocowy

- kocyk

- ulubione książki, gry, kolorowanki

- parasol przeciwsłoneczny

- strój Tygryska

- dobra muzyka

- banki mydlane

Dodatki:

- wyjście do sali zabaw połączone z wizytą w "Tygryskowej Lodziarni"

Przygotowanie:

Wszystkie składniki połączyć z sobą i długo podgrzewać w cieple domowego ogniska, będąc na rodzinnym pikniku oraz w sali zabaw i lodziarni.Podawać na gorąco  ozdabiając ciepłym uśmiechem. Ps. Przy lodach proszę ochłodzić stopniowo temparaturę.

Szczegoły realizacji:

My na pinik w tym dniu się wybieramy,

a mamę za Tygrsyka przebieramy.

Teraz się świetnie bawimy

i wcale się nie nudzimy.

Tygrysek to ulubiona postać bajkowa synka,

przy nim zawsze jest uśmiechnięta minka.

Jeszcze sala zabaw przed nami

i na lody również się wybieramy.

Nasze małe latorośle,

że je nazwę tak wyniośle,

Będą  zawsze jak i w Dzień Dziecka,

jadły lody leżąc na pleckach,

wygupiały się od rana,

szalały, bawiły się co niemiara.

Wtedy wszystko będzie im wybaczone,

nawet ujdą w niepamięć wazoniki potłuczone,

Pozwolę dzieciom się wyspać dowoli,

mama dzisiaj im na wiele pozwoli,

Hitem dnia ma być wyprawa do aqua parku,

kąpiel i zjeżdżalnie to forma podarku,

Basen Wodnik nas chętnie przywita,

radość w sercach dzieci na pewno zawita!

wieczorem chętnie w grę byśmy zagrali,

w Straszny Dwór-wspólnie ci duzi i mali!

Chciaż ten dzień wypada w czwartek

to nic nie szkodzi, to szczęśliwy przypadek,

bo właśnie wtedy zaczniemy nasze wakacje,

I Tam będą Prawdziwe Atrakcje!

A tak nawiasem mówiąc po cichu, żeby nie zapeszyć, to tego właśnie dnia będziemy się pakować na wakacje. Niespodzianka ma byc wielka-dzieci polecą samolotem na Rodos- i ta wielka frajda ma rozpocząć ich super odlotowy długi na dwa tygodnie Dzień Dziecka! Rodzice oczywiście tez się ciesza z takich super wspólnych wakacji zaczynających się tego dnia!

Wybieramy-STRASZNY Dwór, bo gra jest nastawiona na współpracę, a tego nam potrzeba jako rodzinie, wspólnego wspierania sie nawet w grze. To uczy tych młodszych i starszych konsekwentnego działania do osiągnięcia wspólnego celu. Zamczysko i zabawa w straszenie bardzo nas intryguje, dlatego bardzo chętnie w nią zagramy! Zwłaszcza, że jesteśmy mocno zakręceni planszówkowo!

Chcielibyśmy wspólnie zagrać w grę Ciasteczkowe Potwory. 
Natomiast najlepszy plan na dzień dziecka to nie mieć planu :D Zobaczymy co przyniesie dzień i co wymyśli syn :)

Ja z córcią wybieram grę "ciasteczkowe Potworki" .Świetna gra która najbardziej spodobała się córeczce.

Dzień dziecka spędzimy rodzinnie .Pierwsze pół dnia spędze sama z córeczką na spacerku i zabawach w ogrodzie.Zrobimy sobie malutki p[iknik który córcia uwielba(oczywiście jeśli nam pogoda na to pozwoli)

A drugie pół dnia Dołączy do Nas Tatuś i wybierzemy się na basen z piłeczkami.Córcia będzie czuła się jak w raju.Wybawi się A my sprawimy by ten dzień zapamiętała tak dobrze jak swoje urodzinki.

I oczywiście Zrobimy wspolnie podwieczorek taki jak córcia chce i to ona będzie mi w nim pomagać.Ponieważ wspólne gotowanie to przedewszystkim miłę spędzanie czasu i zbliżanie się do siebie :)

Wybieramy Pingolo.

My z mężem chcemy zrobić synkowi niespodziankę,

Zabrać go do kina na jego ulubioną bajkę.

Mamy nadzieję, że pogoda nas nie zawiedzie

I będzie pięknie nawet po obiedzie.

Potem zoo zwiedzanie, zwierząt oglądanie.

Synek kocha zwierzęta teraz jest już spory

wszystkie zapamięta.

Potem lody i wata cukrowa,

Mam nadzieję, że wycieczka jemu się bardzo spodoba.

Jeszcze samochód zdalnie sterowany,

Czekać będzie na niego już zapakowany.