Zapraszam Mamuśki Maluszków urodzonych w sierpniu i wrześniu 2012 do rozmów o naszych Skarbach.
8 września 2012 10:45 | ID: 826812
Emka założycielka wątku ciążowego naszego urodziła 4 września Kornelię.
8 września 2012 10:59 | ID: 826818
A gdzie nam znikła Emka, oczywiście wielkie gratulacje!
my kąpiemy ok 21:00 bo mężowi zawsze za wcześnie pózniej Oli je czasem nawet godzinkę z przerwami póżniej ok 2-3 nie wybudzam go a póżniej 5-6 i tu czasami nieśpi godzinkę albo lepiej dzisiaj bolał go brzuszek dopiero zasnął przy mnie jak pozbył się gazów.
Z Alusiem też się ułożyliśmy jest jak zwykle jest nie możliwy ale to 2,5 latek nie wymagam żeby wszystko rozumiał!
8 września 2012 12:35 | ID: 826868
Ja się staram aby Kuba był wykąpany o 19:30, potem Borys i o 21:00 cisza nocna :) Kubunio musi do przedszkola się wysypiać a po wakacjach jest rozregulowany. Poza tym ja sama padam jak tylko zobaczę poduszkę. Borys ma coraz więcej okresów czuwania, najciekawszy świat dla niego jest o 6:00, zatem jak zasypia o 7:00 to ja muszę i tak wstać aby wyprawić męża i Kubunia. Tym sposobem można uznać, że dzień zaczynam o 6:00 bo potem już nie mogę spać.
8 września 2012 12:45 | ID: 826876
Emka gratuluje!!!!
10 września 2012 19:51 | ID: 827461
Załatwiłam wszystko, chrzciny będą 7 października. Szybko ale spieszyłam się póki w miarę ciepło. Poza tym wszystko OK. A co u pozostałych Maluszków?
10 września 2012 22:42 | ID: 827562
Kurcze Alu rzeczywiście wcześnie, my planujemy na wiosnę ale kiedy jeszcze nie wiemy. U nas też wszystko Ok, oprócz tego że wycowali mi zamówienie wózka, 6 tygodni czekania i dziękuje! tak się wk.... że mała głowa!!!
11 września 2012 10:45 | ID: 827651
a miałyście cesarkę, że o bliznach piszecie? ja też miałam i szybko się zagoiła a niczym nie psikałam nosiłam tylko bawełniane majtki poporodowe bo są wysokie i przewiewne! super polecam..
a na poprawę nastroju to rzeczywiście nawet godzinka wyjścia z domu nawet z maluszkiem ale wśród innych ludzi i jest inaczej!!!
11 września 2012 10:50 | ID: 827652
a miałyście cesarkę, że o bliznach piszecie? ja też miałam i szybko się zagoiła a niczym nie psikałam nosiłam tylko bawełniane majtki poporodowe bo są wysokie i przewiewne! super polecam..
a na poprawę nastroju to rzeczywiście nawet godzinka wyjścia z domu nawet z maluszkiem ale wśród innych ludzi i jest inaczej!!!
Tak miałam CC i blizna dobrze się goi a psikam czasem lawenolem. Co prawda czuję, że gdzieś w środku mnie ciągnie.
11 września 2012 20:45 | ID: 827974
Ja też miałam cc blizna już się zagoiła, nic mnie nie ciągnie wygląda nawet nieżle. Mam co prawda bardzo wrażliwy brzuch ale czytałam że to efekt przeciętych nerwów może taki być nawet 6 miesięcy. I tu jest różnica pomiędzy sn a cc po tym pierwszym brzuszek miałam wrażenie jakbym go nie miała, poprostu słabo go czułam!
17 września 2012 09:56 | ID: 830395
Cisza okropna w tym wątku, czyżby maluszki nie pozwalałby mamusiom na kompa?
Hehe :)
Mój Borysek ma się dobrze, coraz więcej je a najwiecej to w nocy choć wtedy to raczej podjada. W dzien wypije z dwóch cyców i i jest OK a wnocy troche z jednego i tak za 1,5-2 godzinki. ehh nie jest łatwo.
No i dziś kończy 3 tygodnie mój Mały Facecik :)
17 września 2012 10:02 | ID: 830397
Cisza okropna w tym wątku, czyżby maluszki nie pozwalałby mamusiom na kompa?
Hehe :)
Mój Borysek ma się dobrze, coraz więcej je a najwiecej to w nocy choć wtedy to raczej podjada. W dzien wypije z dwóch cyców i i jest OK a wnocy troche z jednego i tak za 1,5-2 godzinki. ehh nie jest łatwo.
No i dziś kończy 3 tygodnie mój Mały Facecik :)
No lekko na pewno nie jest.Czytam tak Cie Ala i myslę jak to u mnie będzie.I czekam na to moje maleństwo i boje się jak podołam nowym obowiązkom.Nie mówiąc juz o tym,że mam ostatnio schizę jak ja zostawie Piotrusia na te kilka dni w domu.Lubie pomartwic sie na zapas:-).A czas leci baardzo szybko,3 tygodnie juz ma Twój synuś,to już rzeczywiście spory chłopak:-)
18 września 2012 09:32 | ID: 830756
No lekko na pewno nie jest.Czytam tak Cie Ala i myslę jak to u mnie będzie.I czekam na to moje maleństwo i boje się jak podołam nowym obowiązkom.Nie mówiąc juz o tym,że mam ostatnio schizę jak ja zostawie Piotrusia na te kilka dni w domu.Lubie pomartwic sie na zapas:-).A czas leci baardzo szybko,3 tygodnie juz ma Twój synuś,to już rzeczywiście spory chłopak:-)
Ja najbardziej przeżyłam rozstanie z Kubusiem gdy byłam w szpitalu ale trafiłam tam z biegu i nie miałam czasu na myślenie...ani na przygotowanie na to Kubusia. Dałam radę i Ty tez dasz. A przy dwójce dzieci jakims cudem organizacja jest jeszcze lepsza niz przy jednym. Aż sama sie dziwie. Zresztą na blogu mozesz poczytac :)
18 września 2012 09:37 | ID: 830764
No lekko na pewno nie jest.Czytam tak Cie Ala i myslę jak to u mnie będzie.I czekam na to moje maleństwo i boje się jak podołam nowym obowiązkom.Nie mówiąc juz o tym,że mam ostatnio schizę jak ja zostawie Piotrusia na te kilka dni w domu.Lubie pomartwic sie na zapas:-).A czas leci baardzo szybko,3 tygodnie juz ma Twój synuś,to już rzeczywiście spory chłopak:-)
Ja najbardziej przeżyłam rozstanie z Kubusiem gdy byłam w szpitalu ale trafiłam tam z biegu i nie miałam czasu na myślenie...ani na przygotowanie na to Kubusia. Dałam radę i Ty tez dasz. A przy dwójce dzieci jakims cudem organizacja jest jeszcze lepsza niz przy jednym. Aż sama sie dziwie. Zresztą na blogu mozesz poczytac :)
Zgadzam się z Alą;)))) Organizację tez miałam lepszą;) I wszystko było poustawiane ''na godziny''. Zawsze się wyrabiałam (w miarę) ze wszystkim. Kwadraciku- dasz radę;)
18 września 2012 20:21 | ID: 831039
EMKA GRATULUJĘ:)
18 września 2012 21:39 | ID: 831085
No lekko na pewno nie jest.Czytam tak Cie Ala i myslę jak to u mnie będzie.I czekam na to moje maleństwo i boje się jak podołam nowym obowiązkom.Nie mówiąc juz o tym,że mam ostatnio schizę jak ja zostawie Piotrusia na te kilka dni w domu.Lubie pomartwic sie na zapas:-).A czas leci baardzo szybko,3 tygodnie juz ma Twój synuś,to już rzeczywiście spory chłopak:-)
Ja najbardziej przeżyłam rozstanie z Kubusiem gdy byłam w szpitalu ale trafiłam tam z biegu i nie miałam czasu na myślenie...ani na przygotowanie na to Kubusia. Dałam radę i Ty tez dasz. A przy dwójce dzieci jakims cudem organizacja jest jeszcze lepsza niz przy jednym. Aż sama sie dziwie. Zresztą na blogu mozesz poczytac :)
Zgadzam się z Alą;)))) Organizację tez miałam lepszą;) I wszystko było poustawiane ''na godziny''. Zawsze się wyrabiałam (w miarę) ze wszystkim. Kwadraciku- dasz radę;)
Czytam Twój blog Alu:-).Widać coś w tym jest,że im więcej człowiek ma zajęć to jest lepiej zorganizowany:-).Dam ,radę,dam,nie z takimi rzeczami dawałam:-).Ale martwić to się lubie troszkę na zapas:-)
18 września 2012 21:52 | ID: 831097
mam sasiadke ma 2 coreczki Ola- 3 latka, Ala- 4 mies-
dziewczyna świetnie sobie rade daje...
wiec kwadracik tez dasz!!!!
18 września 2012 21:59 | ID: 831104
mam sasiadke ma 2 coreczki Ola- 3 latka, Ala- 4 mies-
dziewczyna świetnie sobie rade daje...
wiec kwadracik tez dasz!!!!
Też tak myślę.Ogólnie dość spokojnie podchodzę do nowych życiowych sytuacji,więc jestem ciekawa jak to będzie.Pewnie nie tak znowu lekko,ale jak inni dają radę to czemu u mnie miałoby byc inaczej.Taki problem to nie problem;-)
19 września 2012 09:28 | ID: 831201
A mój Borysek wczoraj był ważony i przez tydzień przybrał 500g!!!! Dodam, że przez pierwsze dwa tygodnie tylko 200g. Wiec cycuć wystarcza. No i wczoraj bylismy u mojej mamy na urodzinach, po powrocie gdy zjadła spał...7 godzin!!!
19 września 2012 10:49 | ID: 831268
20 września 2012 08:53 | ID: 831708
Justynko trzymaj się i zdrówka dla Olivierka.
Borys już drugi raz przespał 7 godzin ( 20:00-3:00) a ja znowu obudziłam się zalana mlekiem i jeśli to się bedzie powtarzać to czy piersi będą w tym czasie przybierać czy się same uregulują? Wkurzające to jest, budzę się bo jestem mokra!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.