no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
11 lutego 2013 21:37 | ID: 909067
A ja mam dziewczyny problem z moja mala. Od poczatku: moj Pawel usypia wieczorami mala, bo to jedyny moment w ktorym moga miec kontakt- rano wychodzi wczesniej do pracy, wiec sie nie widza. Wieczorem wraca o 20, wiec godzine jeszcze z mala cos powojuja, no i bierze mala ululac. Problem zaczal sie od srody, byla u nas fryzjerka obciac Pawla, i od tego momentu, mala po prostu wrzeszczy wnieboglosy jak Pawel chce ja wziasc na rece. Troszke przestraszyla sie wtedy odglosu maszynki, i nie wiem czy to nie spowodowalo leku przed tata. Co Wy o tym myslicie?
Daria moja Jowka jak suszrke usłyszy to ucieka...
na basenie to na chama ją trzymałam zeby wlosy jej wysuszyc;/
11 lutego 2013 23:28 | ID: 909138
A ja mam dziewczyny problem z moja mala. Od poczatku: moj Pawel usypia wieczorami mala, bo to jedyny moment w ktorym moga miec kontakt- rano wychodzi wczesniej do pracy, wiec sie nie widza. Wieczorem wraca o 20, wiec godzine jeszcze z mala cos powojuja, no i bierze mala ululac. Problem zaczal sie od srody, byla u nas fryzjerka obciac Pawla, i od tego momentu, mala po prostu wrzeszczy wnieboglosy jak Pawel chce ja wziasc na rece. Troszke przestraszyla sie wtedy odglosu maszynki, i nie wiem czy to nie spowodowalo leku przed tata. Co Wy o tym myslicie?
Dario trudno powiedziec....
Marcel boi sie dzwieku odkurzacza i schowek w ktorym go trzymamy omija szerokim lukiem.
Moze wiec rzeczywiescie cos w tym jest i tata kojarzy sie teraz Liwii z dzwiekeim ktorego sie wystraszyla.
12 lutego 2013 09:24 | ID: 909237
hej hej
Daria może rzeczywiśćia Liwia kojarzy tatę z dźwiękiem maszynki, któej się boi... szczerze mówiąc nie spotkałam się z czymś taki.
Ewelinko zazdroszczę romantico. My możliwości wyjścia mamy, bo każda z babć chętnie zostanie z Młodą, tylko mój mąż jest zero romantico i takie wyjśćie na kolacje w ogóle nie wchodzi w grę...
A u nas znów ciszą wieje...
Wczoraj miałam pierwszy raz rehabilitację - ale super jest krioterapia. Duża ulga w bólu i w ogóle fajne takie zamarznięte kolano :P Szkoda tylko, że na jeden z zabiegów muiszę strasznie długo czekać i dopiero po 17 jestem w domu. Młoda się trochę buntowałą, że mama tak późno wróciła ale musi przeżyć te 2 tygodnie :)
12 lutego 2013 09:36 | ID: 909250
12 lutego 2013 09:40 | ID: 909254
Dariu ja miałam hmm chyba nie podobną sytuacje choć może trochę - jak Ola spała któregoś razu to pofarbowałam włosy i z jasnych zrobiłam ciemne - i jak Ola mnie widziała to całe popołudnie płakała i uspokojała się dopiero jak tato brał na ręce. Bała się mnie i nie poznawała, dużo mówiłam do niej i się oswoiła. Może ona go nie poznaje....sama nie wiem.
Mój B też zasuwa na krioterapię i prądy - już drugi tydzień i jeszcze dwa mu zostały, też jest przeszczęśliwy mówi że to taki relax w ciągu dnia - bo on z pracy sobie wyskakuje :)
mają Wasze maluchy bębenek? - bo się zastanawiam czy warto :0
12 lutego 2013 09:41 | ID: 909255
Edytko jak leci na urlopie? :) PS zabrałam się za sprzątanie fv, paapierów itp. masakra :/
12 lutego 2013 09:44 | ID: 909257
Nie mam bębenaka, ale też kiedyś myślałam czy by nie kupić. Obawiam się tylko, że my nie wytrzymamy na głowę jak Blanka będzie miała bębenek
12 lutego 2013 10:07 | ID: 909268
12 lutego 2013 15:48 | ID: 909458
Hej hej
Ewelinko to super ze romantiko sie udalo:)
Monis dobrze ze okazalo sie ze ta krioterapia jest przyjemna i do tego pomocna w bolu.
My bebenka nie mamy i chyba dobrze bo i tak glosno caly dzien jest:)
12 lutego 2013 15:54 | ID: 909463
Ewelinko ale zazdroszcze Ci tego wyjscia, jej ja to dzisiaj nie spala wogole bo ala caly czas wstawala, i caly czas chodzi mi po glowie, zeby gdzies wyskoczyc. Chyba potrzebna mi jakas chwilowa odskocznia od bycia przede wszystkim mama. Nie wiem czy w weekend nie wyskocze do kolezanki na kawke ale sama, bez malej. Na przyszly tydzien umowie sie z fryzjerka, taka odnowa dobrze mi zrobi, fizycznie i przede wszystki psychicznie.
Co do bebenka to nie mamy, ale chcemy alej kupic organki, bo ma takie male, ale wize, ze sie nii interesuje, wiec moze czas zainwestowac w takie wieksze. Bebenek kiedys testowalismy w sklepie, ale byla tylko chwilka zainteresowania.
12 lutego 2013 15:56 | ID: 909464
Edytko jak leci na urlopie? :) PS zabrałam się za sprzątanie fv, paapierów itp. masakra :/
Ewelinko juz jutro do pracy jade i chyba dobrze bo to taka mala odskocznia od czasem gestej domowej atmosfery.Jak pracuje to mysle ze wolalabym byc w domu ale jak jestem w domu cale dnie to czuje ze taka 'ucieczka'jest potrzebna i nawet pomimo ze w pracy czasem tez gesto sie robi...
P.S. U mnie sterta papierowa tez juz rosnie na nowo:)
12 lutego 2013 15:59 | ID: 909467
Kurcze jak ja Wam zazdroszcze tej pracy :(
12 lutego 2013 16:01 | ID: 909470
Kurcze jak ja Wam zazdroszcze tej pracy :(
Kochana na pewno znajdziesz cos wkrotce:)
A z tej firmy gdzie mialas pomagac przy zwierzetach sie nie odezwali?
12 lutego 2013 16:04 | ID: 909475
Poki co nawet nie mam gdzie malej zostawic, wiec lipa po calosci. Znalazlam Pani ktore opiekuja sie takimi maluchami jak nasze, ale moj Pawel boi sie zostawic malej pod opieka obcej osoby bez jakiejs rejestracji, i ja szczerze tez am takie obawy.
A z tej firmy na razie cisza. Dostala tylko informacje, ze o kazdy etapie rekrutacji mam byc informowana, nawet jezeli sie nie dostane.
12 lutego 2013 16:16 | ID: 909479
Poki co nawet nie mam gdzie malej zostawic, wiec lipa po calosci. Znalazlam Pani ktore opiekuja sie takimi maluchami jak nasze, ale moj Pawel boi sie zostawic malej pod opieka obcej osoby bez jakiejs rejestracji, i ja szczerze tez am takie obawy.
A z tej firmy na razie cisza. Dostala tylko informacje, ze o kazdy etapie rekrutacji mam byc informowana, nawet jezeli sie nie dostane.
12 lutego 2013 16:17 | ID: 909480
Poki co nawet nie mam gdzie malej zostawic, wiec lipa po calosci. Znalazlam Pani ktore opiekuja sie takimi maluchami jak nasze, ale moj Pawel boi sie zostawic malej pod opieka obcej osoby bez jakiejs rejestracji, i ja szczerze tez am takie obawy.
A z tej firmy na razie cisza. Dostala tylko informacje, ze o kazdy etapie rekrutacji mam byc informowana, nawet jezeli sie nie dostane.
Ale kochane trzymajcie kciuki, zeby w koncu sie poukladalo z ta moja sytuacja zawodowa, bo czuje ze sie wypalam.
12 lutego 2013 16:37 | ID: 909485
Poki co nawet nie mam gdzie malej zostawic, wiec lipa po calosci. Znalazlam Pani ktore opiekuja sie takimi maluchami jak nasze, ale moj Pawel boi sie zostawic malej pod opieka obcej osoby bez jakiejs rejestracji, i ja szczerze tez am takie obawy.
A z tej firmy na razie cisza. Dostala tylko informacje, ze o kazdy etapie rekrutacji mam byc informowana, nawet jezeli sie nie dostane.
Ale kochane trzymajcie kciuki, zeby w koncu sie poukladalo z ta moja sytuacja zawodowa, bo czuje ze sie wypalam.
Trzymam mocno:)
12 lutego 2013 16:38 | ID: 909487
Edytko powiedz i czy w Twojej okolicy organizowane sa jakies Car booty?
12 lutego 2013 16:43 | ID: 909490
Oj pewnie tak tylko ze ja sie wcale tym nie interesuje wiec musialabym popytac:)
12 lutego 2013 21:31 | ID: 909734
eh Dariu to czas na dużo relaksu dla Ciebie. W sumie to trochę Wam się nie dziwie że boicie się pwoerzyć Małą obcej osobie ja też jak Ole zostawiam to tylko z opiekunką mojej koleżanki - u nich jest już od 3 lat przy dwojce dzieci. Ale i tak rzadko bo Ola ostatnio przeżywa rozstania i jak nie ma mnie lub Bartka to jest niezadowolona. Pewnie jej przjedzie.
A Dariu może jakaś praca zdalna, na odległość coś co moglabyś robić z domu? - trzymam kciukiw każdym razie coby sie wszystko dobrze poukładało!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.