no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)
11 marca 2013 12:32 | ID: 925723
Filip z mlecznych rzeczy je ser biały i jogurty. Nic więcej :)
widocznie mu starcza :0 a dawałaś mu mleko prosto do MUUU tzn krowy? :)
oczywiście :) teściowa ma krowę więc mam dostep do sprawdzonego mleka - za nic w świecie nie tknie :) zresztą ja też nie lubię :)
Niestety kupuje mleko.Sama mleka nie wypije ale mąż uwielbia to synek bierze z niego przykład
11 marca 2013 12:34 | ID: 925725
Heh to Blanka je tylko na śniadanie kaszkę na mleku i to w porywach ze 180 ml, ale przeważnie ze 150. Czystego mleka nie pije, bo ma alergię, a mm pepti jej nie smakuje. Nasza pani alergolog stwierdziła, że białko jest w innych produktach niekoniecnzie mlecznych więc wystraczy jej ta kaszka na śniadanie :)
U nas tgeż bardzo śnieżna zima się zrobiła no nowo i cały czas sypie... Rano jak szłam do pracy, drzwi od klatki nie mogłam otworzyć tyle śniegu nasypało i nawiało.... brrr.... najchętniej bym siedziała w ciepłym domku.
11 marca 2013 12:39 | ID: 925727
Pewnie, że białko jest gdzie indziej i małej starczy tyle i je.U nas też okropnie nawiało i nadal sypie i zawiewa drogi.Siedzimy dziś w domku nie ma do kąd iść w taką paskudną pogodę.
11 marca 2013 12:57 | ID: 925739
Heh to Blanka je tylko na śniadanie kaszkę na mleku i to w porywach ze 180 ml, ale przeważnie ze 150. Czystego mleka nie pije, bo ma alergię, a mm pepti jej nie smakuje. Nasza pani alergolog stwierdziła, że białko jest w innych produktach niekoniecnzie mlecznych więc wystraczy jej ta kaszka na śniadanie :)
Monia - w wieku naszych grzdyli to chyba trzeab szanowac ich potrzeby, wiec Blanka je tyle ile uwaza za stosowne :D :D :D mi sie czasem marzy dziecko wazace mniej :) ale z drugiej strony Ola je mniej stalych posilkow - a nadrabia wcinajac kaszki :) smieszne to jak te maluchy sie uczą, wybierają i sobie podejmują małe decyzje ;)
powodzenia jutro u lekarza :)
11 marca 2013 13:00 | ID: 925741
Antoś to tylko na noc mleko Bebiko pije a w ciągu dnia też ser albo jogurt wcina..
a i u nas jakoś tak sennie dziś! śniegu napadało i ciągle pada więc raczej na spacer nie wyjdziemy ;-(((( mały teraz śpi, ja ogarnęłam trochę mieszkanie i myślę nad obiadem..
11 marca 2013 13:05 | ID: 925742
Mój właśnie zasnął.I zabieram się za ogarnięcie mieszkania.Ciągle mi prąd wyłączaj już chyba z 7 razy i włączają z powrotem jakby się ktoś bawił.Uciekam do sprzątania.
11 marca 2013 15:40 | ID: 925885
Hej
Ja jak zwylke na koncu siepojawiam,juz po rozmowach w toku....
Jakos tak o tej godzinie mam chwile dopiero.
U nas zawieja totalna,snieg pada i wiatrzysko chce glowy pourywac....
Marcel je rano kaszke manne na krowim mleku,jogurty i kaszke Nestle na kolacje, wiec mysle ze nabialu ma nie malo.
Bylismy wczoraj w Ikei i kupilismy Marcelkowi lozko i nowa posciel:)
Juz nie moge sie doczekac kiedy S jes zlozy.
Monis u nas ostatnio same leniwe weekendy.Odkad S pracuje w soboty i co druga niedziele wolimy je spedzac w trojke:)
Paula ciesze sie ze zalatwilas na uczlelni z ta profesor i juz masz to z glowy:)
Aniu gratuluje pozegnania z pieluchami,ja tez o tym marze:)
Dario jak Liwia dzisiaj?
Zdrowka dla wszystkich!!!!
11 marca 2013 15:45 | ID: 925890
Jej my tez siedzimy w domu przez ta pogode, mialam skoczyc do urzedu, ale dostalam maila, ze jak wysle dokumenty przez internet to oni to wszystko zalatwia, wiec nie musze wychodzic :) a Liwunia chodzi do zlobka w srody i piatki wiec dzisiaj i jutro jeszcze ma wolne od stresu, no i ja przy okazji tez. Ale wyobrazcie sobie, ze kupilismy jej pantofle do zlobka, no i wczoraj chcialam jej wyprac te ktore ma po domu, wiec wyjelam te zlobkowe, i tak sie bida rozplakala, nie wiem czy skojarzyla to ze zlobkiem, ale nie moglam jej uspokoic, wiec ganiala w rajstopkach, bo nie chcialam jej dodatkowo juz meczyc.
Na razie moja mala spi. Juz godzinke wiec pewnie lada moment wstanie. Mnie meczy katarzysko i mloda tez ale na cale szczescie daje sobie odciagac katar, wiec chociaz tyle.
11 marca 2013 16:05 | ID: 925914
My tez caly dzien w domu siedzimy z Marcelkiem,buty mi co jakis czas przynosi zeby mu zakladac i na spacer isc.
11 marca 2013 17:03 | ID: 925928
Edytko powodzenia przy składaniu tego łóżeczka - a jakie kupiliście :) u nas jeszcze sprawdza się łóżeczko zwykłe.
Teraz są teściowie i Ola straciła humor - chyba czuje moją antypatię do nich :/
Dariu - odsapniecie, będzie dobrze, powodzenia! PS tez mi to wyglada na wstret do złobka :/
11 marca 2013 17:46 | ID: 925947
Liwia to bystra dziewczynka skoro tak jej się żłobek kojarzy.Szkoda mi jej.Mój urwis śpi w dzień dwie godz i już rozrabia.A gdy chce zrobić coś czego nie może to grozi palcem i mówi no no no.Wie, że nie wolno ale kusi go psocenie.Też bym już chciała kupić swojemu drugie łóżko ale tak wędruje w nocy,że boję się że mógłby spaść.Prawie nigdy nie śpi na poduszce.Całe łóżeczko obejdzie w nocy.
11 marca 2013 21:13 | ID: 926040
Liwia to bystra dziewczynka skoro tak jej się żłobek kojarzy.Szkoda mi jej.Mój urwis śpi w dzień dwie godz i już rozrabia.A gdy chce zrobić coś czego nie może to grozi palcem i mówi no no no.Wie, że nie wolno ale kusi go psocenie.Też bym już chciała kupić swojemu drugie łóżko ale tak wędruje w nocy,że boję się że mógłby spaść.Prawie nigdy nie śpi na poduszce.Całe łóżeczko obejdzie w nocy.
Ja tez marze juz o lozeczku takim normalnym dla malej, ale to chyba jeszcze troszke potrwa, bo mala moze nie tyle co sie obraca wkolko, ale wstaje w nocy i podejrzewam, ze bylaby seria upadkow zanim by sie przyzywczaila. Poczekam, az sen jej sie nieco bardziej unormuje.
11 marca 2013 22:51 | ID: 926063
Liwia to bystra dziewczynka skoro tak jej się żłobek kojarzy.Szkoda mi jej.Mój urwis śpi w dzień dwie godz i już rozrabia.A gdy chce zrobić coś czego nie może to grozi palcem i mówi no no no.Wie, że nie wolno ale kusi go psocenie.Też bym już chciała kupić swojemu drugie łóżko ale tak wędruje w nocy,że boję się że mógłby spaść.Prawie nigdy nie śpi na poduszce.Całe łóżeczko obejdzie w nocy.
Ja tez marze juz o lozeczku takim normalnym dla malej, ale to chyba jeszcze troszke potrwa, bo mala moze nie tyle co sie obraca wkolko, ale wstaje w nocy i podejrzewam, ze bylaby seria upadkow zanim by sie przyzywczaila. Poczekam, az sen jej sie nieco bardziej unormuje.
Fakt te wstawanie w nocy to też problem.Mój wstaje na siku, czasem mnie woła gdy ma jakis swój powód a czasem przesypia całą noc.Ale jednak bywa różnie.Może jak już dokończymy robić piętro i bedzie miał swój pokoik wtedy już będzie miał nowe łóżeczko.Poczekamy jeszcze.
11 marca 2013 23:15 | ID: 926067
moja Majeczka też wrześniowa
12 marca 2013 06:26 | ID: 926089
moja Majeczka też wrześniowa
Kasiu to zapraszamy do udzielania się w wątku :)
12 marca 2013 06:32 | ID: 926091
o łóżku dla Fifiego na razie nie myślę bo mlody wędruje w nocy po łóżeczku że czasami trzeba go szukać :)
12 marca 2013 08:06 | ID: 926123
U nas zima pelna para, tak zasypalo nas, ze w dodatku jak tu zawsze sie ciapa robi bo wszystko topnieje, tak teraz snieg sie trzyma. Znow BE bedzie sparalizowana, i pewnie stluczka za stluczka. My nigdzie nie wychodzimy, mala ma dalej katar jak tak dalej pojdzie to musze zadzwonic do zlobka ze jutro nie przyjdzie. A jutro czeka ja dzien z tata bo ja ide wieczorkiem na jezyk.
12 marca 2013 09:16 | ID: 926149
Hej, ja narazie o łóżku zwykłym też nie myślę, bo Blanka to mały Jasi wędrowniczek, który rzyca się po całym łóżeczku. Młoda jak chce skończyć drzemkę w ciągu dnia to sama rozmontuje sobie szczebelki i wychodzi więc narazie nic nie zmieniamy.
U nas też bardzo zimowo i śnieg sypie cały czas... po południu przestało sypać to poszłyśmy na spacer.
Blanka też ma katar, ale idziemy na dwór, bo wtedy lepiej jej się oddycha, zresztą mi też. Ja dzisiaj po pracy lecę do lekarza, mam nadzieję, że w końcu coś mi da na moje poranne kaszlenie jak gruźlik :P
Kasiu witam i zapraszam do rozmów :)
12 marca 2013 09:35 | ID: 926161
Witaj Kasiu :)
u nas też czasem młodej trzeba szukać w łóżeczku więc jeszcze przyjdzie pora :)
DZiewczyny wczoraj przeżyliśy koszmar wieczorem :/
o 21.00 wieczorem Ola się obudziła z wrzaskiem i tak do 21.30...wyglądało to strasznie, wezwaliśmy lekarza do domu - przyjechała Pani doktor i co gorsze zbadała ją i uznała, ze trzeba wykluczyć epilepsje wiec dziś obdzwaniam miejsca gdzie moge zrobic eeg w domu bo tylko takie ma sens u takiego malucha. Powiedziala nam takze ze to moglo byc wywolane wczoraj jakims stresem i ze poki nie zdiagnoujemy mlodej to trzeba jej ograniczac takie atrakcje - tlyko co ja mam pwoiedziec tesciom, ze co - ze jak sa zdenerwowani to maja nie przyjezdzac..to bez sensu :/
12 marca 2013 09:53 | ID: 926168
Witaj Kasiu :)
u nas też czasem młodej trzeba szukać w łóżeczku więc jeszcze przyjdzie pora :)
DZiewczyny wczoraj przeżyliśy koszmar wieczorem :/
o 21.00 wieczorem Ola się obudziła z wrzaskiem i tak do 21.30...wyglądało to strasznie, wezwaliśmy lekarza do domu - przyjechała Pani doktor i co gorsze zbadała ją i uznała, ze trzeba wykluczyć epilepsje wiec dziś obdzwaniam miejsca gdzie moge zrobic eeg w domu bo tylko takie ma sens u takiego malucha. Powiedziala nam takze ze to moglo byc wywolane wczoraj jakims stresem i ze poki nie zdiagnoujemy mlodej to trzeba jej ograniczac takie atrakcje - tlyko co ja mam pwoiedziec tesciom, ze co - ze jak sa zdenerwowani to maja nie przyjezdzac..to bez sensu :/
O matko, to mieliscie wczoraj okropne przezycia. Daj znac od razu jak znajdziesz jakas wizyte domowoa z eeg. Moze mala faktycznie miala az tyle wrazen, ze nie umiala sobie z tym poradzic? ale trzeba wszystko zbadac wiadomo, z takim maluszkiem jak nasze pociechu to nie zarty i lepiej dmuchac na zimne.
Moja znajoma ma dzieciaczka z grudnia 2011, i wczoraj rozcial sobie tak luk brwiowy, ze skonczylo sie na pogotowiu i na szyciu :/.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.