Cześć :) Jestem na początku ciąży. Termin mam na koniec kwietnia albo początek maja. Szukam kobiet, które tak jak ja będę rodziły w tym terminie, żeby podzielić się tym, co przeżywają teraz, jak się czują, czego się obawiają. Zapraszam na forum :)
19 października 2012 19:18 | ID: 848596
Cześć. Ja też nie wierzę w te przesądy. Farbuję włosy tak jak farbowałam tyle tylko, że lżejszą farbą. Bez amoniaku. Podcinać też na pewno będę. Dzisiaj umyłam część okien i jutro kolejna część, ale już z mężem, bo to wysokie okna. Teraz gotuję sobie brokuły bo mnie na nie chęć wzięła. Mężuś ogląda meczyk, a ja posiedzę trochę przed komputerkiem :)
19 października 2012 19:22 | ID: 848599
halooo jestescie tu ?? bo od dwoch dni cisza?? No Ilona te robaczki bylyby bardzo upierdliwe cos tak sądze :P byłam wczoraj u lekarza mam przyjsc za 3 tygodnie bo troche za małe dzieciątko, żeby zrobic tą przezierność karku. 11 tydzien 0 dni i 4,09cm :D serduszko slicznie bije, skierowanie mi dał na badania wiec w przyszlym tygodniu sobie zrobie :) a wy gdzie sie podziewaciee
Cieszę się, że wszystko jest dobrze. To najważniejsze. Ja już miałąm przezierność karku i wyszło 0,08 więc super. Bardzo się denerwowałam przed tym badaniem, ale tak już chyba jest. Martwimy się, bo dziecko to największy skarb.
20 października 2012 12:18 | ID: 848904
Oj grzybki to ja bardzo lubię. I jeść i zbierać :)) Dzisiaj też byliśmy, ale po wczoraju tak mnie plecy bolały od ciągłego schylania, że dzis bylismy krócej. Zmotywowało mnie to ze tak ładnie teraz rosną i że zaraz będą przymrozki to juz sie skończą, ale ledwo wstawałam z łóżka. Ale tak spacerować po lesie jest super, dzis taka piękna pogoda.
Z tym nie obcinaniem włosów to przesąd niezły ;P Ja tam w takie rzeczy napewno nie wierzę, na razie się do fryzjera nie wybieram, bo w sierpniu podcinałam włosy, ale napewno zanim urodzę to włosy będę obcinać. W sumie jak kto uważa, ale tych przesądów jest tyle, że bysmy nic nie mogły robić. Kiedys je czytałam to myślałam, że padnę, na każdą dziedzinę życia co wolno a co nie, he he. Nie dajmy się zwariować :D
Dokładnie. Ja też poczytałam o tych przesadach i chyba wszystkie złamałam... a Patka jak narazie odpukać zdrowa. Jedno tylko sie sprawdziło że w ciąży nie wolno nic szyć, robić na drutach, szydełkować itp. bo dziecko bedzie pępowiną owiniete.a ja całą ciąże na szydełju robiłam no i Patka była owinieta pępowinka za co dostała jeden punkt mniej za zabrwienie skóry. Ale myśle że to chyba przypadek (chociaż moja babcia twierdzi że napewno nie i jak mnie teraz widzi z igła i nitką to jest "wojna domowa").
23 października 2012 09:07 | ID: 850278
O widzę, że od kilku dni cichutko tu u nas. Jak się czujecie kobietki? Ja w miarę dobrze tylko dzidziuś trochę się rozpycha w moim brzuszku i często mnie podbrzusze i pęcherz boli.
23 października 2012 12:21 | ID: 850461
Cześć. Rzezcywiście cisza tutaj u nas. Ja czuję się dobrze tylko okropny ze mnie leń i ciężko mi się zabrać do czegokolwiek. Ten dzień jeszcze taki zimny i mokry. Brr... tylko leżeć w łóżku pod ciepłym kocem.
23 października 2012 12:31 | ID: 850471
Hej dziewczyny :) jak miło czytać że u waszych maleństw wszystko dobrze :)
Trzymam za Was kciuki
23 października 2012 12:56 | ID: 850502
Zgaga, zgaga i zgaga.... Tak wyglądają moje wieczory...Okropnie pali w przełyku, no i wieczorami pobolewa żołądek. Na zgagę tylo mleko mi pomaga. Ale strasznie to męczące. Do tego przyplątał mi się lekki stan zapalny, czuję dyskomfort wiecie gdzie.. Jak mozna sobie z tym poradzić? jak będę u lekarki to jej o tym powiem, teraz troszkę się ratuję maścią Clotrimazolum, czytałam że mozna w ciąży.
23 października 2012 14:33 | ID: 850563
Zgaga, zgaga i zgaga.... Tak wyglądają moje wieczory...Okropnie pali w przełyku, no i wieczorami pobolewa żołądek. Na zgagę tylo mleko mi pomaga. Ale strasznie to męczące. Do tego przyplątał mi się lekki stan zapalny, czuję dyskomfort wiecie gdzie.. Jak mozna sobie z tym poradzić? jak będę u lekarki to jej o tym powiem, teraz troszkę się ratuję maścią Clotrimazolum, czytałam że mozna w ciąży.
No jak będziesz u lekarki lepiej jej o tym powiedz, bo podobno często się to zdarza w ciąży, mnie co wizytę lekarka się pyta czy tam wszystko w porzątku, czy nie swędzi, a ze zgaga tez mam ostatnio problemy ale muszę sobie radzić jakoś sama bez mleka bo ja go nie lubię a jak ostatnio sie przemogłam i zjadłam płatki z mlekiem to dostałam wysypkę na twarzy i już go wcale nie ruszam.
23 października 2012 17:52 | ID: 850634
byłam dzisiaj u lekarza. dostałam skierowania na badania krwi, moczu, usg... Chyba w czwartek pójde na pobranie krwi. a bardzo tego nie lubie. już mnie tak nie przeraża widok krwi tylko to że musze być bez śniadania a ja teraz przed śniadaniem strasznie źle sie czuje. nie wiem jak to przeżyje?
23 października 2012 18:46 | ID: 850684
Dziewczynki a czy wy pijecie kawę w ciąży?
23 października 2012 21:56 | ID: 850798
Dziewczynki a czy wy pijecie kawę w ciąży?
Ja odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży nie wypiłam nawet łyczka kawy chociaż wcześniej wypijałam jej niezliczoną ilość. Najpierw mnie od kawy odrzuciło (pierwszy mój objaw ciąży), a później stwierdziłam, że skoro tyle czasu nie piłam to teraz bez sensu do tego wracać. Wolę wypić jakiś zdrowy sok. A Wy? Pijecie kawę?
24 października 2012 08:47 | ID: 850880
Ja raczej nigdy nie przepadałam za kawą. Zawsze wolałam napić sie zielonej herbatki. Ale czasem jak miałam ochotę to na kawę się skusiłam. Ostatnio miałam próbkę tej nowej kawy Jacobs Milicano i tak z ciekawosci ją zrobiłam i wypiłam pół kubeczka. I wiecie, tak się okropnie po niej czułam, że wiem, że to był na bardzo długo ostatni raz kiedy piłam kawę. Tak mnie żołądek rozbolał że szok. Jedynie co to bardzo lubię róznego rodzaju cukierki kawowe, ciasta z kawą czy capucino. Ale tam to są znikome ilości tej kawy.
24 października 2012 08:54 | ID: 850888
Ja tez nigdy nie przepadałam za kawę jedynie czasami jak w dzień byłam nie do życia to wypijałam sobie kawę Nescafe 3w1 a od wczoraj mam na nią taką wielką ochotę i nie wiem czy mam się na nią skusić czy lepiej nie?
24 października 2012 09:33 | ID: 850898
Chyba jedna kawka Maluszkowi nie zaszkodzi :)
24 października 2012 11:44 | ID: 850996
Z tego, co pamiętam to kiedyś czytałam, że nescafe 3w1 to nie kawa tylko napój kawowy. Jak ja piłam kawę to czarną, gorzką i mocną. A to 3w1 to więcej tam cukru i mleka niż kawy. Najlepiej przeczytać skład. Ja zajadam się teraz owocami. Chciałabym, żeby już był 9.11. Idziemy wtedy z mężem razem na USG :) Może nam powie jaka płeć :)
24 października 2012 13:13 | ID: 851067
ja pije teraz po obiadku tylko taką z biedronki "o poranku" to jest 70% zbożówki i 30% kawy instant czyli taka kawa jak nie kawa. w ciąży z Patką też ja piłam i tak sie do niej przyzwtczaiłam że innej już po ciąży i karmieniu nie piłam.
24 października 2012 14:44 | ID: 851153
oo zbozowa kawa z mlekiem pychotka :) zwyklej nie pije, noo chyba, ze tak dla towarzystwa moge sie napic jakiejs lury :P bylam dzisiaj na badaniach hemoglobina, grupa krwi, mocz, glukoza (na czczo) myslalam, ze bede pila taa miksture i czekala u nich godzine, a babeczka mi poprala od razu krew bo powiedziala, ze to na czczo, a nie na obciazenie ;p no i sie zastanawiam czyy to tak mialo byc? :P ii jeszcze jakies badanie ale niepamietam na co ;P w drodze do domu tak mi sie slabo zrobilo, ze myslalam ze padne na ziemi, doszlam pod blok i musialam sobie usiasc nie zwazajac na to, ze lawka jest mokra :P bo nie weszlabym od razu na 2 pietro. A ostatnio mam tak, ze wstaje rano i tylko zmieniam pokoj zeby byl tv i tak leze i nic nie robie. Mam mega lenia, powiedzcie, ze nie jestem sama i ze wy tez nic nie robicie :( ha
24 października 2012 16:32 | ID: 851215
Kawy też nie pijam, bo nie mam na nią kompletnie ochoty. Nigdy zresztą nie piłam jej chętnie.
A co do lenistwa to mam podobnie, tyle że muszę na zajęcia chodzić, A rano jak się budzę to najpierw muszę godzinę poleżeć i zjeść śniadanie. Ale gdybym mogła, to leżałabym cały dzień. Jedną tylko dziwną rzecz zauważayłam będąc w ciąży, bardzo wcześnie się budzę, nawet jak mam wolne to budzę się o 7, trochę po. Kiedyś nigdy sama o takiej godzinie nie budziłam się.
24 października 2012 18:22 | ID: 851257
Kawy też nie pijam, bo nie mam na nią kompletnie ochoty. Nigdy zresztą nie piłam jej chętnie.
A co do lenistwa to mam podobnie, tyle że muszę na zajęcia chodzić, A rano jak się budzę to najpierw muszę godzinę poleżeć i zjeść śniadanie. Ale gdybym mogła, to leżałabym cały dzień. Jedną tylko dziwną rzecz zauważayłam będąc w ciąży, bardzo wcześnie się budzę, nawet jak mam wolne to budzę się o 7, trochę po. Kiedyś nigdy sama o takiej godzinie nie budziłam się.
Mam podobnie tylko że budze sie 5 albo 6 i już nie moge spać. Ale to normalne, w poprzedniej ciąży miałam tak samo.
24 października 2012 20:36 | ID: 851337
tez sie budze, ale przed 8 gdzie u mnie to wczesnie :P wstaje musze sobie zrobic sniadanie ii ide sie polozyc dalej ;P do pracy chodze na popoludnie
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.