Witam mamusie zimowe :)
Jestem obecnie mamą 9 - miesięcznego Mateuszka i jeszcze w tym roku w grudniu zostanę mamusią numer dwa;)
Zapraszam wszystkie mamy zimowe do dzielenia się troskami, opiniami i radościami razem z nami;)
17 maja 2012 13:43 | ID: 784725
gratuluje....
28 maja 2012 08:42 | ID: 787901
Widzę że chyba bedę jedyną mamusią grudniową w tym roku:(
30 maja 2012 16:43 | ID: 788962
Ja byłam rok temu mamusią grudniową ale z mojego wątku już tu nikogo nie ma ;)
30 maja 2012 17:12 | ID: 788972
Widzę że chyba bedę jedyną mamusią grudniową w tym roku:(
Przyłaczę sie do Ciebie,zeby było ci raźniej:-)
30 maja 2012 20:25 | ID: 789082
Widzę że chyba bedę jedyną mamusią grudniową w tym roku:(
Przyłaczę sie do Ciebie,zeby było ci raźniej:-)
Gratulacje Kwadraciku po raz kolejny:)))
Anetko, również gratuluję;)))
31 maja 2012 21:38 | ID: 789538
Widzę że chyba bedę jedyną mamusią grudniową w tym roku:(
Przyłaczę sie do Ciebie,zeby było ci raźniej:-)
Hej:) A na którego masz termin?
1 czerwca 2012 12:39 | ID: 789751
Widzę że chyba bedę jedyną mamusią grudniową w tym roku:(
Przyłaczę sie do Ciebie,zeby było ci raźniej:-)
Hej:) A na którego masz termin?
Końcóweczka roku-27 grudzień.
1 czerwca 2012 12:53 | ID: 789754
I ja też po raz pierwszy zostałam mamą 16 grudnia - ale było to oj - będzie 33 lata temu...
1 czerwca 2012 21:39 | ID: 790057
Kwadracik to moze na święta się załapiecie jak dzidzia się pospieszy!!!Ja mam na 9 grudzień ;)
A jak samopoczucie u ciebie?
2 czerwca 2012 11:08 | ID: 790185
Kwadracik to moze na święta się załapiecie jak dzidzia się pospieszy!!!Ja mam na 9 grudzień ;)
A jak samopoczucie u ciebie?
Mam nadzieję,że święta spedzimy w domu:-).Czuje sie dobrze,pomijając dość uciązliwe mdłości.Męczą mnie one okropnie!!
2 czerwca 2012 11:44 | ID: 790187
Gratuluję Wam serdecznie!
No ja jestem ciut dalej ale doskonale pamiętam te mdłości i wymioty - całodobowo! Minęło mi dopiero po 4 miesiącu na rzecz czegoś innego. Ehh z całego serca życzę jak najmniej dolegliwości i spokojnej ciąży.
2 czerwca 2012 11:57 | ID: 790189
Gratuluję Wam serdecznie!
No ja jestem ciut dalej ale doskonale pamiętam te mdłości i wymioty - całodobowo! Minęło mi dopiero po 4 miesiącu na rzecz czegoś innego. Ehh z całego serca życzę jak najmniej dolegliwości i spokojnej ciąży.
Dziekuję Alu;-).Oj,doskonale Cię teraz rozumiem.Mdłości mam tak jak piszesz-całą dobę i dość mam ich serdecznie.Odechciewa mi sie wszystkiego czasem,tak potrafią mnie wymęczyć.z Piotrem nie miałam ich w ogóle,teraz nadrabiam w dwójnasób.Ja również życzę Ci spokojnego i szczęśliwego dotrwania do końca ciąży.
2 czerwca 2012 12:02 | ID: 790191
Chwilowo pomagał mi imbir ale marnie.
2 czerwca 2012 12:04 | ID: 790193
Chwilowo pomagał mi imbir ale marnie.
Mi tez troche pomaga,mieta też,ale ogólnie jest to ulga ledwie odczuwalna.
2 czerwca 2012 12:07 | ID: 790194
Chwilowo pomagał mi imbir ale marnie.
Mi tez troche pomaga,mieta też,ale ogólnie jest to ulga ledwie odczuwalna.
Ja doszłam do wniosku, ze wymioty czy zgaga są o wiele lepsze od tych mdłości.
2 czerwca 2012 12:11 | ID: 790197
Chwilowo pomagał mi imbir ale marnie.
Mi tez troche pomaga,mieta też,ale ogólnie jest to ulga ledwie odczuwalna.
Ja doszłam do wniosku, ze wymioty czy zgaga są o wiele lepsze od tych mdłości.
Może i jest w tym coś.Zgage miałam w pierwszej ciąży i chyba nie była tak uciązliwa jak te mdłości.Cóż,trzeba to wszystko jakoś przetrzymać.Damy radę,:-)
2 czerwca 2012 12:15 | ID: 790198
W ogóle w drugiej ciąży chodzi się inaczej. Pomijając dolegliwości jest trudniej bo już jeden maluszek jest na świecie. Pomimo, że czas szybko leci bo z dzieckiem nudzić się nie da to i tak z zazdrościa patrzę na te wszystkie babeczki co własnie urodziły. A w pierwszej ciąży po prostu cieszyłam się brzuchem :)
2 czerwca 2012 21:30 | ID: 790499
W ogóle w drugiej ciąży chodzi się inaczej. Pomijając dolegliwości jest trudniej bo już jeden maluszek jest na świecie. Pomimo, że czas szybko leci bo z dzieckiem nudzić się nie da to i tak z zazdrościa patrzę na te wszystkie babeczki co własnie urodziły. A w pierwszej ciąży po prostu cieszyłam się brzuchem :)
To prawda ja z Mateuszem jeszcze nie tak dawno, ale na początku ciąży czułam się inaczej częściej latałam do toalety, miałam więcej mndłości i zgagę, noi męczyły mnie żylaki potem , a teraz chodzę normalnie siku jak przed ciążą , nudności mam sporadycznie ale za to na początku miałam plamienia i jestem cały czas na luteinie!
No niestety jest ciążej gdy jest obok małe dziecko szczególnie takie co jeszcze samo nie chodzi i chce żeby brać na ręce:(
A jak u was z brzuchem ja jestem w szoku bo już mam widoczny brzuszek a to dopiero 14 tydz. aż się boje co będzie dalej a apetyt dopisuje jak nigdy;)
13 czerwca 2012 14:29 | ID: 795088
Jak do tej pory nie jest tak rózowo z samopoczuciem jak w pierwszej ciąży.Czuję się dużo gorzej,ciągle mnie coś niepokoi i najlepiej to codziennie pytałabym o cos lekarza.
13 czerwca 2012 15:59 | ID: 795129
Jak do tej pory nie jest tak rózowo z samopoczuciem jak w pierwszej ciąży.Czuję się dużo gorzej,ciągle mnie coś niepokoi i najlepiej to codziennie pytałabym o cos lekarza.
To życze zdrówka i może z drugim trymestrem samopoczucie się poprawi;)
a jak brzuszek?już widoczny?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.