witam serdecznie zaprszam Mamy z terminkiem na Marzec-Kwiecien 2011 łaczmy sie!!!
8 lutego 2011 11:16 | ID: 409891
Kupiłam właśnie na Allegro kilka rzeczy :) Smoczki, butelki, termoopakowanie, ,matę do kąpieli, kocyk...
I prezent dla Małżonka na Walentynki i już miałam taki dobry humor...
I zadzwonił Mąż, ze smutną nowiną i znów mi się chce płakać. Jednak nie wróci na 3 dni tylko na 1 . A potem będzie dopiero w marcu
8 lutego 2011 11:33 | ID: 409917
Kupiłam właśnie na Allegro kilka rzeczy :) Smoczki, butelki, termoopakowanie, ,matę do kąpieli, kocyk...
I prezent dla Małżonka na Walentynki i już miałam taki dobry humor...
I zadzwonił Mąż, ze smutną nowiną i znów mi się chce płakać. Jednak nie wróci na 3 dni tylko na 1 . A potem będzie dopiero w marcu
Aniu nie wiem co napisać :(
A gdzie mąż pracuje jeśli można wiedzieć?Ja też bym płakała nie będę oszukiwać i pisać żebyś się nie przejmowała bo na pewno jest ci ciężko jak cholerka
8 lutego 2011 12:16 | ID: 409983
Mój Mąż pracuje, że się tak wyrażę w branży naftowej :( pracuje na wiertniach (na szczęście nie na platformach na morzu, tylko takich na lądzie)... Ciężko mi, ale co zrobić :( Jestem załamana...
8 lutego 2011 12:24 | ID: 409995
Mój Mąż pracuje, że się tak wyrażę w branży naftowej :( pracuje na wiertniach (na szczęście nie na platformach na morzu, tylko takich na lądzie)... Ciężko mi, ale co zrobić :( Jestem załamana...
Ciężka praca!!!Tylko wiesz,że jemu też jest bardzo ciężko kiedy nie widzi ciebie całymi dniami.Musisz go wspierać on ciebie wtedy będzie wam lżej.
8 lutego 2011 12:34 | ID: 410013
Kupiłam właśnie na Allegro kilka rzeczy :) Smoczki, butelki, termoopakowanie, ,matę do kąpieli, kocyk...
I prezent dla Małżonka na Walentynki i już miałam taki dobry humor...
I zadzwonił Mąż, ze smutną nowiną i znów mi się chce płakać. Jednak nie wróci na 3 dni tylko na 1 . A potem będzie dopiero w marcu
Aniu trzymaj się! Wiem, że Ci ciężko, ale jemu również (kto wie czy nie ciężej) Mój M. jeździł autokarami jak się Mati urodził...nie było go po kilka tygodni, także naprawdę Cię rozumiem. M. dopiero długo po czasie powiedział, ze prawie płakał jak mu przysyłałam zdjęcia małego jak rośnie, a on przy tym nie był...
8 lutego 2011 12:42 | ID: 410028
Wiem, że jemu też jest ciężko :( Ale jak siedzę sama całymi dniami w pustym mieszkaniu to wszystko normalnie traci sens :(( Gdyby nie Maluszek, który ciągle o sobie daje znać, chyba bym się załamała... No i gdyby nie wy, moje kochane, które mnie tutaj tak wspieracie. Dziękuję Wam :*
8 lutego 2011 12:54 | ID: 410053
Wiem, że jemu też jest ciężko :( Ale jak siedzę sama całymi dniami w pustym mieszkaniu to wszystko normalnie traci sens :(( Gdyby nie Maluszek, który ciągle o sobie daje znać, chyba bym się załamała... No i gdyby nie wy, moje kochane, które mnie tutaj tak wspieracie. Dziękuję Wam :*
Ja też miałam siedzieć sama w domu,ale przyjechałam do mamy na czas ciąży.Maż wraca do domu przed 17 w domu pusto cicho i smutno!!!Może masz kogoś bliskiego do kogo mogłabyś pojechać chociaż na kilka dni???
8 lutego 2011 13:01 | ID: 410074
Właśnie się zbieram do Mamy, tylko, że mój Ojciec mi za bardzo na nerwy oddziaływuje i nie lubię tam spać. Dlatego wrócę wieczorem... Ale chociaż się z moją ukochaną Babunią zobaczę, to na pewno poprawi mi humor. Do tego słoneczko wyszło...
8 lutego 2011 13:10 | ID: 410097
Właśnie się zbieram do Mamy, tylko, że mój Ojciec mi za bardzo na nerwy oddziaływuje i nie lubię tam spać. Dlatego wrócę wieczorem... Ale chociaż się z moją ukochaną Babunią zobaczę, to na pewno poprawi mi humor. Do tego słoneczko wyszło...
Widzisz nie jest tak źle fajnie,że z tego co smuci potrafisz wydobyć troszkę radości dla siebie i maluszka.
Wychodź do ludzi zapraszaj do siebie,żeby było ci raźniej :)
8 lutego 2011 15:31 | ID: 410328
Hej,
Ja mam dzisiaj jakiegoś dziwnego doła.... Nic mi się nie chce...... Cały dzień leże w łóżku.... Nawet się nie ubrałam, jestem ciągle w piżamce.......
Aniu jestem z Tobą...... Trzymaj się ...... Pomyśl o czymś przyjemnym albo zjedz coś słodkiego odrazu Ci się humorek poprawi.....
8 lutego 2011 15:32 | ID: 410332
dzien dobry:*
8 lutego 2011 15:48 | ID: 410352
Ania-wytrzymasz!!! napewno!!! masz NAS:):)
a u mnie jakos leci...coraz blizej coraz blizej porodu....
LAseczki macie jakies przeczucie kiedy urodzicie??? jaks data...??
ja mysle ze po termienie urodze gdzie ok.10-11 marca
a wlasnie laseczki moze wymenimy sie nuemrami?? jak moge zrobic taka liste! napiszcze na PW:) czyli wiadomosc prywatna:)
8 lutego 2011 15:56 | ID: 410364
Ania-wytrzymasz!!! napewno!!! masz NAS:):)
a u mnie jakos leci...coraz blizej coraz blizej porodu....
LAseczki macie jakies przeczucie kiedy urodzicie??? jaks data...??
ja mysle ze po termienie urodze gdzie ok.10-11 marca
a wlasnie laseczki moze wymenimy sie nuemrami?? jak moge zrobic taka liste! napiszcze na PW:) czyli wiadomosc prywatna:)
Mi się wydaję,że urodzę troszkę prędzej :)
Zmierzmy dzisiaj obwód naszych brzuszków?Co wy na to?
8 lutego 2011 15:59 | ID: 410369
Ania-wytrzymasz!!! napewno!!! masz NAS:):)
a u mnie jakos leci...coraz blizej coraz blizej porodu....
LAseczki macie jakies przeczucie kiedy urodzicie??? jaks data...??
ja mysle ze po termienie urodze gdzie ok.10-11 marca
a wlasnie laseczki moze wymenimy sie nuemrami?? jak moge zrobic taka liste! napiszcze na PW:) czyli wiadomosc prywatna:)
Mi się wydaję,że urodzę troszkę prędzej :)
Zmierzmy dzisiaj obwód naszych brzuszków?Co wy na to?
super pomysl ide mierzyc;) ty tez idz!!
8 lutego 2011 16:05 | ID: 410378
U mnie miarka pokazuje równo 100 :)
Do porodu pozostał 1 miesiąc i 27 dni :)
8 lutego 2011 16:11 | ID: 410386
u mnie miesiac i 1 dzien:)-chyba mamy ten sam terminek porodu cio??
i mam az 112cm!!!
8 lutego 2011 20:28 | ID: 410719
Helołek...Mój brzuszek to 105 cm A jeszcze mam dwa i pół miesiąca...
8 lutego 2011 20:29 | ID: 410725
Witam :) Nie było mnie cały dzień, ale wizyta u Mamy zdecydowanie dobrze mi zrobiła :) Humor wrócił, nie ma się co smucić, bo nikt nie umarł przecież :D a wręcz przeciwnie, już wkrótce się narodzi
U mnie miarka wskazuje 94 cm :D Wedle obliczeń do TP został miesiąc i 5 dni... Ale ja coś czuję, że urodzę troszkę później... Stawiam na 15 marca :) Chętnie się z Wami wymienię nr tel, poinformujemy się nawzajem jak już wydamy na świat nasze Maleństwa :D
8 lutego 2011 21:39 | ID: 410871
a ja nie mam miarki :( bo mój pies ją zjadł i nie mogę się zmierzyć ;(
8 lutego 2011 21:42 | ID: 410875
Cześć dziewczyny. U mnie do porodu zostało ponad 4 miesiące a miarka pokazuje 107cm. Chyba jestem rekordzistką
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.