Zapraszam do trzeciej części GADEK SZMATEK.
Bardzo się cieszę,że rozpoczynamy już trzeciego dziesięciotysiaka .Życzę miłego pisania .
5 czerwca 2013 08:47 | ID: 969765
Cześć!zimno dziś i ponuro.Wstalismy o 5.45.
5 czerwca 2013 09:31 | ID: 969799
Cześć!zimno dziś i ponuro.Wstalismy o 5.45.
Ja o 6 wstałam..I jakoś obudzić się nie mogę...
5 czerwca 2013 09:54 | ID: 969811
Cześć!zimno dziś i ponuro.Wstalismy o 5.45.
Ja o 6 wstałam..I jakoś obudzić się nie mogę...
A ja się do roboty ruszyć nie mogę..
5 czerwca 2013 09:57 | ID: 969814
Witam.
To my z Szymuśkiem śpiochy, bo przed 9 wstaliśmy. Zimno i ponuro jak diabli. Obudziłam się z takim bólem głowy, że masakra. Mówię Szymusiowi, że mnie łowa boli, a on w głowę mi zaczął dmuchać, jak w każde inne "ziaziu" ;) Głowa przestała, to teraz żołądek tak rozbolał, że płakać się chce ;(
5 czerwca 2013 10:01 | ID: 969818
WITAJCIE !!! Ziemuś śpi więc mam czas zaglądnąć do Was...
5 czerwca 2013 10:02 | ID: 969819
Cześć!zimno dziś i ponuro.Wstalismy o 5.45.
CZEŚĆ !!! U nas też nie za bardzo pogoda... My z Ziemusiem po godz.7 a teraz on śpi...
5 czerwca 2013 10:04 | ID: 969822
WITAJ !!! Komu dobrze... O masz ci los... to życzę poprawy zdrówka...
5 czerwca 2013 10:08 | ID: 969829
Dostałam fajną wiadomość:) Ależ się cieszę;)
5 czerwca 2013 10:10 | ID: 969831
Witajcie!
My wsttaliśmy przed 8. Julka ładnie zjadła śniadanie, a potem przyjęła bez problemu antybiotyk. Jest o wiele lepiej:) Ja jeszcze w piżamie latam bo jakoś mi się nie chce ogarnąć. Ale zbiorę się to z małą na spacer pójdziemy:) pani doktor nam pozwoliła no i zwróciła uwagę że mała w pampersie lata. Mała tak wzięła sobie to do serducha że zdjęła rano pampersa a kupę zrobiła na podłogę:D heh
5 czerwca 2013 10:45 | ID: 969863
Muszę do sklepu jechać po farbę i pomalowanie przedpokoju mnie czeka. Mam nadzieję, że Mąż w pracy się nie nudzi i nie przegląda teraz familki, bo zawału niepotrzebnie dostanie a sytuacja praktycznie opanowana już ;) Dochodzę do wniosku, że chyba naprawdę jestem wyjątkowa, bo przytrafiają mi się takie historie, że zwykłym zjadaczom chleba wydawałyby się wręcz nie do wydarzenia.
5 czerwca 2013 10:47 | ID: 969865
Muszę do sklepu jechać po farbę i pomalowanie przedpokoju mnie czeka. Mam nadzieję, że Mąż w pracy się nie nudzi i nie przegląda teraz familki, bo zawału niepotrzebnie dostanie a sytuacja praktycznie opanowana już ;) Dochodzę do wniosku, że chyba naprawdę jestem wyjątkowa, bo przytrafiają mi się takie historie, że zwykłym zjadaczom chleba wydawałyby się wręcz nie do wydarzenia.
Aniu, a który zawał jest potrzebny? Ujęłaś to super To niech lepiej nie przegląda
5 czerwca 2013 10:56 | ID: 969873
Muszę do sklepu jechać po farbę i pomalowanie przedpokoju mnie czeka. Mam nadzieję, że Mąż w pracy się nie nudzi i nie przegląda teraz familki, bo zawału niepotrzebnie dostanie a sytuacja praktycznie opanowana już ;) Dochodzę do wniosku, że chyba naprawdę jestem wyjątkowa, bo przytrafiają mi się takie historie, że zwykłym zjadaczom chleba wydawałyby się wręcz nie do wydarzenia.
Aniu, a który zawał jest potrzebny? Ujęłaś to super To niech lepiej nie przegląda
Hihi, no fakt. Żaden zawał u nikogo potrzebny nie jest. Nie napisałam wprost co się stało, bo zabrzmiało by to zbyt tragicznie i mógłby Mąż zawału dostać a sytuacja opanwana została i tylko pomalować jeszcze trzeba ;) Więc niepotrzebnie by się mógł strachu najeść ;)
5 czerwca 2013 11:03 | ID: 969882
Dostałam fajną wiadomość:) Ależ się cieszę;)
To super ŻANETKO !!!
5 czerwca 2013 11:04 | ID: 969884
Muszę do sklepu jechać po farbę i pomalowanie przedpokoju mnie czeka. Mam nadzieję, że Mąż w pracy się nie nudzi i nie przegląda teraz familki, bo zawału niepotrzebnie dostanie a sytuacja praktycznie opanowana już ;) Dochodzę do wniosku, że chyba naprawdę jestem wyjątkowa, bo przytrafiają mi się takie historie, że zwykłym zjadaczom chleba wydawałyby się wręcz nie do wydarzenia.
Aniu, a który zawał jest potrzebny? Ujęłaś to super To niech lepiej nie przegląda
He he he - otóż to...
5 czerwca 2013 11:14 | ID: 969901
Jestem i ja. Ale muszę znikać, robota czeka... A tak mi się nie chce...
5 czerwca 2013 11:21 | ID: 969905
Trzeba chyba na spacer wyjść...
5 czerwca 2013 11:31 | ID: 969909
Trzeba chyba na spacer wyjść...
Mój "młody" wstał, teraz czas na mleczko i można byłoby również wyjść na spacerek ale pogoda nadal kiepska...
5 czerwca 2013 11:32 | ID: 969910
Uciekam robić mleczko dla Ziemusia i obserwować pogodę - czy nam się poprawi by wyjść na ten spacerek
5 czerwca 2013 11:58 | ID: 969919
Hej.
Ale nas rozpieszcza w tym tygodniu trzeba się nim cieszyć bo pewnie już tak ładnie nie będzie.Nika na polku siedzi pod parasolem ze względu na krosty ospy.Ale i tak zadowolona :D.
5 czerwca 2013 12:02 | ID: 969921
A ja spię na stojąco. Niedługo po młodego jadę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.