Zapraszam do trzeciej części GADEK SZMATEK.
Bardzo się cieszę,że rozpoczynamy już trzeciego dziesięciotysiaka .Życzę miłego pisania .
4 czerwca 2013 16:21 | ID: 969446
Jak on buźke fajnie otwiera jak łyżeczka się zbliża:-)
4 czerwca 2013 16:25 | ID: 969450
h
noo h
To dziecko me klikło,co je na kolanach mam.
Kiedyś Ziemuś mi też podobnie zrobił tylko więcej literek było...
taaa dziecko.
falache walneła i pisac juz nie moze
Falachę czy flachę??? Ktoś tu pił????
Ona wybierała dzisiaj farby to na pewno po nich jest w stanie wskazującym...
grazynko. specjalnie pisze zebys mogła mi uwage zwracac
MARTUŚ a uwagę zwróciła Żanetka nie ja... hi hi hi...
raczej Ty to pisałas
4 czerwca 2013 16:28 | ID: 969455
Idziemy na spacer.
4 czerwca 2013 16:29 | ID: 969456
Idziemy na spacer.
wow
ja tam nie ruszam sie tak zimno
4 czerwca 2013 16:32 | ID: 969459
Wracamy z Szymciurem do domu a tu przejechać nie można. Niemalże pod blokiem naszym wypadek straszny był. Dwa samochody się zderzyły. Pełno straży, policji, 2 ambulanse i oczywiście tłumy gapiów. Nie wiem czy są jakieś ofiary, pewnie się wkrótce dowiem ze strony policji :/
4 czerwca 2013 16:32 | ID: 969460
Idziemy na spacer.
wow
ja tam nie ruszam sie tak zimno
Ja bym też nie szła,ale Piotrek jęczy od godziny
4 czerwca 2013 16:33 | ID: 969461
Ja kisiel wciągam, a co:)
Żanetko wciągasz?? :D
4 czerwca 2013 17:31 | ID: 969496
Idziemy na spacer.
wow
ja tam nie ruszam sie tak zimno
Ja bym też nie szła,ale Piotrek jęczy od godziny
Jowka na czeresnie polazła do ogrodu
4 czerwca 2013 17:33 | ID: 969500
Ja kisiel wciągam, a co:)
Żanetko wciągasz?? :D
No............... Waśnie wciągnęłam kaszę manną na mleku:)
4 czerwca 2013 17:54 | ID: 969523
Ranyy. Pomysłowość mojego dziecka jest dziś po prostu w szczytowej formie. Właśnie ściągnął sobie spodnie i mówi, że trzeba je uprać. Mówię mu, że nie trzeba ich prać, bo przed chwilą mu je założyłam i są czyściutkie. Ja poszłam nalewać mu zupkę a mały poszedł sobie uprać spodnie sam... w muszli klozetowej. Zanim zdążyłam zareagować, to zdążył je jeszcze powiesić na suszarce. Powiesić, to za dużo powiedziane. Położył je na świeżo rozwieszonym praniu. Wszystko do ponownego uprania mam...
4 czerwca 2013 17:57 | ID: 969526
Ranyy. Pomysłowość mojego dziecka jest dziś po prostu w szczytowej formie. Właśnie ściągnął sobie spodnie i mówi, że trzeba je uprać. Mówię mu, że nie trzeba ich prać, bo przed chwilą mu je założyłam i są czyściutkie. Ja poszłam nalewać mu zupkę a mały poszedł sobie uprać spodnie sam... w muszli klozetowej. Zanim zdążyłam zareagować, to zdążył je jeszcze powiesić na suszarce. Powiesić, to za dużo powiedziane. Położył je na świeżo rozwieszonym praniu. Wszystko do ponownego uprania mam...
Pomysłowy Dobromir.....po co ma czekać....ha ha....
4 czerwca 2013 17:57 | ID: 969527
Ranyy. Pomysłowość mojego dziecka jest dziś po prostu w szczytowej formie. Właśnie ściągnął sobie spodnie i mówi, że trzeba je uprać. Mówię mu, że nie trzeba ich prać, bo przed chwilą mu je założyłam i są czyściutkie. Ja poszłam nalewać mu zupkę a mały poszedł sobie uprać spodnie sam... w muszli klozetowej. Zanim zdążyłam zareagować, to zdążył je jeszcze powiesić na suszarce. Powiesić, to za dużo powiedziane. Położył je na świeżo rozwieszonym praniu. Wszystko do ponownego uprania mam...
O matko..Pomysłowego masz Synka;))))
4 czerwca 2013 17:58 | ID: 969528
ja pogadałam właśnie z Mamą, bo dzwoniła;))
4 czerwca 2013 18:05 | ID: 969536
Aniu dzieci w tym wieku są rozkoszne....oj mojej Wikusi też pomysłó nie brakuje....chwilo trwaj....
4 czerwca 2013 18:05 | ID: 969537
Ranyy. Pomysłowość mojego dziecka jest dziś po prostu w szczytowej formie. Właśnie ściągnął sobie spodnie i mówi, że trzeba je uprać. Mówię mu, że nie trzeba ich prać, bo przed chwilą mu je założyłam i są czyściutkie. Ja poszłam nalewać mu zupkę a mały poszedł sobie uprać spodnie sam... w muszli klozetowej. Zanim zdążyłam zareagować, to zdążył je jeszcze powiesić na suszarce. Powiesić, to za dużo powiedziane. Położył je na świeżo rozwieszonym praniu. Wszystko do ponownego uprania mam...
he,he:-))
4 czerwca 2013 18:06 | ID: 969538
Siedzę przy komputerze i ręce i nogi mam jak z lodówki , a za oknem słońce.....Chyba życie ze mnie ucieka...
4 czerwca 2013 18:07 | ID: 969541
Siedzę przy komputerze i ręce i nogi mam jak z lodówki , a za oknem słońce.....Chyba życie ze mnie ucieka...
Ja tez tak mam jak długo siedzę. Trochę ruchu zazwyczaj pomaga:)))
4 czerwca 2013 18:09 | ID: 969543
Siedzę przy komputerze i ręce i nogi mam jak z lodówki , a za oknem słońce.....Chyba życie ze mnie ucieka...
Siedzę przy komputerze i ręce i nogi mam jak z lodówki , a za oknem słońce.....Chyba życie ze mnie ucieka...
Ja tez tak mam jak długo siedzę. Trochę ruchu zazwyczaj pomaga:)))
Zaraz uciekam pod koc...
4 czerwca 2013 18:10 | ID: 969545
/n I tak sobie piszemy z Szymonem,bo za zimno na spacery:-)
4 czerwca 2013 18:11 | ID: 969546
Siedzę przy komputerze i ręce i nogi mam jak z lodówki , a za oknem słońce.....Chyba życie ze mnie ucieka...
Siedzę przy komputerze i ręce i nogi mam jak z lodówki , a za oknem słońce.....Chyba życie ze mnie ucieka...
Ja tez tak mam jak długo siedzę. Trochę ruchu zazwyczaj pomaga:)))
Zaraz uciekam pod koc...
Napal w piecu:))) ja dziś grzejnik otworzyłam na werandzie, jak na wodę paliłam:) Od razu inne powietrze w domku.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.