Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
24 września 2012 11:46 | ID: 833449
ojj ja sie bawic w robienie słoiczkow nie bede napewno..
poki moge biore a jak sie to skonczy pojde i kupie w sklepie...
No patrzcie jaka wygodnisia z tej naszej MARTUNI...
ojj tak.
napatrzyłam sie na moja matke jak światek piatek czy niedziela ora w sklepie a potem na polu - wiec powiem DZIEKUJE ZA DZIAŁKE.....
24 września 2012 11:47 | ID: 833450
musze do piwnicy zejsc po słoiki puste dla babci a pełne przywioze znow. heheheh
ale to jak mała zasnie ....
Nasz dzieci też czasami biorą pełne... My z mężem jakoś od samego początku sami wszystko składamy może dlatego, że od razu mieliśmy działeczkę.
ojj ja sie bawic w robienie słoiczkow nie bede napewno..
poki moge biore a jak sie to skonczy pojde i kupie w sklepie...
A dla mnie to przyjemnośc robić słoiki. Co prawda zawsze łatwiej jak ma się swoje owoce i warzywa. Przynajmniej wiesz co jesz:) no i robie w słoiki to mi smakuje:)
tak tak. babcia ma swoj ogrod i wiem co robi w słoje.
Fajnie jest miec swój ogród, ja ze swoją przyszłą teściową dzielimy się owocami i warzywami. Wczoraj zawiozłam jej skrzyneczkę winogron. A teraz susze dla niej orzechy włoskie;)
Za to przywioze od niej sok malinowy i jabłkowy, który będziemy robić wspólnie;)
24 września 2012 11:56 | ID: 833454
Ja też lubię robić własne przetwory i właśnie taki jeden słoiczek dziś powędrował z Dorotką do przedszkola ;) Ale np trafia mnie jak zakrętka nie spasuje i wtedy nici z danego słoiczka grrr.
A tak poza tym chyba ja sama dołączyłam do grona chorowitków. Totalnie i koszmarnie czuję że znowu mi się zatoki odezwały. Już się nafaszerowałam ale czy podziała to nie wiem...
24 września 2012 11:59 | ID: 833455
Ja też lubię robić własne przetwory i właśnie taki jeden słoiczek dziś powędrował z Dorotką do przedszkola ;) Ale np trafia mnie jak zakrętka nie spasuje i wtedy nici z danego słoiczka grrr.
A tak poza tym chyba ja sama dołączyłam do grona chorowitków. Totalnie i koszmarnie czuję że znowu mi się zatoki odezwały. Już się nafaszerowałam ale czy podziała to nie wiem...
Zdrowia życzę:-)
Ja kiedyś robiłam sporo przetworów,bo domownicy jedli,a teraz domownicy sie zmienili,jeść nie chcą,więc robię w małych ilościach.
24 września 2012 12:04 | ID: 833460
Ja jak zajeżdżam do mamy, to też wyjeżdżam zapakowana po sam dach ;) Ale jak sprzedamy smoczycę to niestety to się skończy... :(
Torbami też można "przytachać"...
Pewnie, że można ale raczej nie z odległości 450km ;
24 września 2012 12:08 | ID: 833465
Ja też lubię robić własne przetwory i właśnie taki jeden słoiczek dziś powędrował z Dorotką do przedszkola ;) Ale np trafia mnie jak zakrętka nie spasuje i wtedy nici z danego słoiczka grrr.
A tak poza tym chyba ja sama dołączyłam do grona chorowitków. Totalnie i koszmarnie czuję że znowu mi się zatoki odezwały. Już się nafaszerowałam ale czy podziała to nie wiem...
Zdrowia życzę:-)
Ja kiedyś robiłam sporo przetworów,bo domownicy jedli,a teraz domownicy sie zmienili,jeść nie chcą,więc robię w małych ilościach.
Dzięki!
Dlatego jak robię to tylko po kilka słoików z każdego rodzaju, i to najczęściej syropów niż dżemików bo też nie ma popytu strasznego na to, ale dobrze jak od czasu do czasu można zejść do piwnicy i coś swojego sobie przynieść ;)
Choć z drugiej strony... moje ogórki kiszone w tym roku zostały wymiecione, jeszcze przed sezonem zimowym (miałam chyba z 10 takich litrowych słoików jeszcze babcinych z gumką i sprężyną do zamykania szklanego wieczka) i drugi raz już mi się nie chciało ich kisić...
24 września 2012 12:13 | ID: 833468
Ja też lubię robić własne przetwory i właśnie taki jeden słoiczek dziś powędrował z Dorotką do przedszkola ;) Ale np trafia mnie jak zakrętka nie spasuje i wtedy nici z danego słoiczka grrr.
A tak poza tym chyba ja sama dołączyłam do grona chorowitków. Totalnie i koszmarnie czuję że znowu mi się zatoki odezwały. Już się nafaszerowałam ale czy podziała to nie wiem...
Zdrowia życzę:-)
Ja kiedyś robiłam sporo przetworów,bo domownicy jedli,a teraz domownicy sie zmienili,jeść nie chcą,więc robię w małych ilościach.
Dzięki!
Dlatego jak robię to tylko po kilka słoików z każdego rodzaju, i to najczęściej syropów niż dżemików bo też nie ma popytu strasznego na to, ale dobrze jak od czasu do czasu można zejść do piwnicy i coś swojego sobie przynieść ;)
Choć z drugiej strony... moje ogórki kiszone w tym roku zostały wymiecione, jeszcze przed sezonem zimowym (miałam chyba z 10 takich litrowych słoików jeszcze babcinych z gumką i sprężyną do zamykania szklanego wieczka) i drugi raz już mi się nie chciało ich kisić...
Ja robię głównie soki,dżemy nie idą.Ogórki,paprykę,grzyby jem tylko ja.Więc dużo tego nie potrzeba.Ja też mam takie słoiki jeszcze:-)
24 września 2012 12:38 | ID: 833475
Jowka sobie spiewa zamiart spac.. normalnie suuuper.....
24 września 2012 12:59 | ID: 833483
Ja jak zajeżdżam do mamy, to też wyjeżdżam zapakowana po sam dach ;) Ale jak sprzedamy smoczycę to niestety to się skończy... :(
Torbami też można "przytachać"...
Pewnie, że można ale raczej nie z odległości 450km ;
O to już problem jest...
24 września 2012 13:10 | ID: 833489
Zupka się gotuje, za oknem słoneczko ale jak wyszłam na balkon to...
24 września 2012 13:11 | ID: 833491
i u mnei ziiiiiiimno. byłam w wamie-
i sasiad mnie zalewa normlanie. plama od wody ze hej normlanie no....
24 września 2012 13:31 | ID: 833502
u nas tez zimno, wróciłam ze sklepu musiałam doposażyć lodówkę i głowa mnie rozbolała Chyba sie położę...
24 września 2012 13:42 | ID: 833509
u nas tez zimno, wróciłam ze sklepu musiałam doposażyć lodówkę i głowa mnie rozbolała Chyba sie położę...
I u nas już prawi tylko światło w lodówce po weekendzie świeci...
24 września 2012 14:09 | ID: 833525
Ja na bieżąco staram się robić zakupy wtedy wydaje mi się nie robię tych nadprogramowych.
Jedyne czego mi brakuje to swojskich jajek - do tej pory zawsze na targu ktoś sprzedawał a od tygodnia pustka normalnie.
Kury strajkują czy jak??
24 września 2012 14:39 | ID: 833532
u nas tez zimno, wróciłam ze sklepu musiałam doposażyć lodówkę i głowa mnie rozbolała Chyba sie położę...
I u nas już prawi tylko światło w lodówce po weekendzie świeci...
Byłam w sklepie, pieniążki wydałam a w lodówce nadal - pustka...
24 września 2012 14:41 | ID: 833533
i u mnei ziiiiiiimno. byłam w wamie-
i sasiad mnie zalewa normlanie. plama od wody ze hej normlanie no....
No ja nad sobą nie mam sąsiadów ale sąsiada mogę zalać...
24 września 2012 14:41 | ID: 833534
Ale mam migrene.. ;/ Od 2 dni tak jakos boli mnie glowa.. masakra !
24 września 2012 14:55 | ID: 833541
Ale mam migrene.. ;/ Od 2 dni tak jakos boli mnie glowa.. masakra !
To nie dobrze Kochana - tulam bidulko
24 września 2012 15:07 | ID: 833546
Ale mam migrene.. ;/ Od 2 dni tak jakos boli mnie glowa.. masakra !
To nie dobrze Kochana - tulam bidulko
dziekuje kochana :( ledwo co siedze :(
24 września 2012 15:37 | ID: 833558
Ale mam migrene.. ;/ Od 2 dni tak jakos boli mnie glowa.. masakra !
To nie dobrze Kochana - tulam bidulko
dziekuje kochana :( ledwo co siedze :(
Współczuję - wiem jak to może boleć...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.