Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisać o wszystkim i o niczym :).
Zapraszam do "gadek szmatek" :).
2 sierpnia 2012 09:36 | ID: 813192
Niewyspana jestem....O 2 w nocy jeszcze łaziłam.....
2 sierpnia 2012 10:11 | ID: 813222
Witam.
U mnie raz slonko raz chmurki.Oby tylko deszczu nie bylo.
2 sierpnia 2012 10:30 | ID: 813233
Witam.
U mnie raz slonko raz chmurki.Oby tylko deszczu nie bylo.
WITAJ JOASIU !!! U nas słoneczko
Wstawiłam foteczkę ZIEMUSIA w Twoim pięknym ubranku do konkursu Dziecko sierpnia 2012...
2 sierpnia 2012 10:43 | ID: 813239
Witaj Grazynko.To lece glosowac na Ziemusia i inne nasze familiowe dzieciaczki ;).
2 sierpnia 2012 10:47 | ID: 813243
Wstawiłam pranko pościeli bo ładna pogoda to trzeba wykorzystać, mąż pojechał kupić paliwo i zmienić olej w samochodzie... Czas wrócić do "codzienności" po pobycie gości...
2 sierpnia 2012 11:54 | ID: 813269
Znowu przypaliłam garnek z ziemniakami :/ Jakoś tak się ekspresowo ostatnio woda w nich wygotowywuje. Poszłam do sypialni bo Szymuś śpi i się położyłam na chwilkę obok. Przychodzi Mąż i mówi - tam się jakieś ziemniaki gotują. No o mu mówię, że się mają gotować. Zdziwiony był, bo na obiad było leczo przecież. A ziemniaczki miały być dla Szymuśka. I leże sobie dalej. Aż nie poczłam swędu spalenizny. Wchodzę do kuchni, a tam Mąż trzyma już ten spalony garnek i mówi - ale z nich się już kopci. Garnek zdążył odłożyć, a pokrywką niechcąco mnie oparzył ;( Buuu jak boli.
Anulka mam nadzieje ze w nowym domku czujnik dymu zamontowany bedzie!!
A jak opazenie przestalo bolec??
2 sierpnia 2012 11:56 | ID: 813271
Wstawiłam pranko pościeli bo ładna pogoda to trzeba wykorzystać, mąż pojechał kupić paliwo i zmienić olej w samochodzie... Czas wrócić do "codzienności" po pobycie gości...
Grazynko pewnie w uszach z ciszy piszczy.Ja wiem jak mamy gosci przez kilka dni czasem tygodni to jak odleca to potem sobie miejsca nie moge znalesc tak zawsze czegos brakuje,ale po 3 dniach zazwyczaj wracam do "normalnosci".
2 sierpnia 2012 11:57 | ID: 813273
Moje pranko tez juz mnie wola ze sie wypralo ide powiesic,ale nie wiem czy wyschnie bo sie chmurzy .
2 sierpnia 2012 12:01 | ID: 813276
Wstawiłam pranko pościeli bo ładna pogoda to trzeba wykorzystać, mąż pojechał kupić paliwo i zmienić olej w samochodzie... Czas wrócić do "codzienności" po pobycie gości...
Grazynko pewnie w uszach z ciszy piszczy.Ja wiem jak mamy gosci przez kilka dni czasem tygodni to jak odleca to potem sobie miejsca nie moge znalesc tak zawsze czegos brakuje,ale po 3 dniach zazwyczaj wracam do "normalnosci".
O tak - cisza dzwoni, jutro syn młodszy przyjeżdża to weselej już będzie...
2 sierpnia 2012 12:10 | ID: 813281
A ja zadowolona jestem:)))
2 sierpnia 2012 12:15 | ID: 813283
Moje pranko tez juz mnie wola ze sie wypralo ide powiesic,ale nie wiem czy wyschnie bo sie chmurzy .
He he he - ja już pranko powiesiłam a wcześniej pościel czyli "bety"na balkon wyrzuciłam by sobie pooddychały świeżym powietrzem...
2 sierpnia 2012 12:16 | ID: 813285
A ja zadowolona jestem:)))
... i tak trzymaj
2 sierpnia 2012 12:18 | ID: 813286
Ide z Nikolka do mojego bratanka Gabrysia bo smeci ze chce sie z nim bawic.Wroce do Was napewno ;).
2 sierpnia 2012 12:20 | ID: 813289
Okna już czyte, firany się piorą, mebelki wstawione, więc pokój prawie gotowy:)
2 sierpnia 2012 13:01 | ID: 813315
Znowu przypaliłam garnek z ziemniakami :/ Jakoś tak się ekspresowo ostatnio woda w nich wygotowywuje. Poszłam do sypialni bo Szymuś śpi i się położyłam na chwilkę obok. Przychodzi Mąż i mówi - tam się jakieś ziemniaki gotują. No o mu mówię, że się mają gotować. Zdziwiony był, bo na obiad było leczo przecież. A ziemniaczki miały być dla Szymuśka. I leże sobie dalej. Aż nie poczłam swędu spalenizny. Wchodzę do kuchni, a tam Mąż trzyma już ten spalony garnek i mówi - ale z nich się już kopci. Garnek zdążył odłożyć, a pokrywką niechcąco mnie oparzył ;( Buuu jak boli.
Anulka mam nadzieje ze w nowym domku czujnik dymu zamontowany bedzie!!
A jak opazenie przestalo bolec??
Oparzenie boleć przestało, ale ślad został i pewnie na długo zostanie, paskudny jest. Nie wiem co ja taka roztrzepana jestem ostatnio. Ostatnio tak miałam, jak w ciąży byłam. Obcykałam za to świetny sposób na przypalony garnek. Zalałam go wykłym chlorowym wybielaczem. Po 30 min garnek lśnił, bez szorowania, trzeba go było tylko później dokładnie umyć.
2 sierpnia 2012 13:15 | ID: 813328
2 sierpnia 2012 13:22 | ID: 813335
Ide z Nikolka do mojego bratanka Gabrysia bo smeci ze chce sie z nim bawic.Wroce do Was napewno ;).
Czekamy...
2 sierpnia 2012 13:23 | ID: 813337
Patrz może angina się przyplącze...
2 sierpnia 2012 13:25 | ID: 813339
2 sierpnia 2012 15:07 | ID: 813371
I ja zmykam, bo słoiki musze pogotować:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.