16 listopada 2010 13:51 | ID: 329083
25 listopada 2010 09:44 | ID: 336210
25 listopada 2010 11:58 | ID: 336360
Gdy jesień nadchodzi i za oknem nie jest już tak ciepło i pięknie oddaję się przyjemnościom, dzięki którym nie myślę o brzydkiej pogodzie, ponurym nastroju i wkoło panującej szarości dnia. Otulam wtedy swoje ciało kolorowymi szaliczkami, błyszczącymi koralami i modnymi butkami w kolorach zieleni czy fioletu. Z radością maluję oczy błękitem, a usta ponętnym różem, bo dzięki temu czuję na sobie barwy letnich kwiatów. Zabieram się też za czytanie książek, nad którymi spędzam długie godziny. Często też wertuję gazety lub strony internetowe w poszukiwaniu nowych przepisów kulinarnych, by potem zapisać je lub wyciąć i umieścić w moim tortowym, mięsnym czy sałatkowym segregatorze. Wspaniale działa na mnie Cappuccino z pianką i jakieś słodkie, kremowe ciastko prosto z cukierni - od razu na mojej buzi pojawia się uśmiech. Lubię też robić małe porządki - przestawiam książki, pudła i inne bibeloty. Ostatnio też maluję różne rysunki, napiszę jakiś wiersz. Ale przede wszystkim staram się znaleść w tej jesiennej aurze mnóstwo powodów do radości - spadające barwne liście, kasztany, odległe widoki, wietrzne spacery, przebłyski słońca - to wszystko też jest przyjemne, w końcu jesień też ma swjoje uroki. A ponadto gdy aura nie służy, można ten czas spożytkować w domowej atmosferze, spędzając więcej czasu z rodziną. Wszystko to zajmuje czas, a najlepszym sposobem by umilić sobie dzień, to po prostu czymś się zająć, czymś co się naprawdę lubi. I ja to robię.
25 listopada 2010 12:24 | ID: 336385
25 listopada 2010 17:10 | ID: 336613
25 listopada 2010 19:27 | ID: 336713
25 listopada 2010 20:41 | ID: 336806
Gdy napada mnie chandra, to humor poprawia mi moje hobby. Jest nim decoupage. Polega to na przyklejaniu serwetek papierowych na wszystko co się da:butelki, pudełka, doniczki.Na końcu wykańcza się te przedmioty przy pomocy farb i lakieruje. To zajęcie naprawdę relaksuję, kiedy jest zimno, pada deszcz, można zapomnieć na moment o brzydkiej pogodzie i stworzyć jakieś małe arcydzieło. Każda rzecz zrobiona przez zemnie staje się podarunkiem dla bliskich. Polecam każdemu tą zabawę, bo nie trzeba być kimś wyjątkowym , wystarczy trochę chęci , żeby stworzyć cos pięknego dla bliskich a wtedy chandra minie na pewno.
26 listopada 2010 09:27 | ID: 337044
26 listopada 2010 11:37 | ID: 337162
26 listopada 2010 11:58 | ID: 337195
Gdy doskwiera mi jesienna chandra, wtedy zbawiennie na mnie działa:
- Czosnek, który zawiera substancje poprawiające nastrój, a także czekoladę, która działa antydepresyjnie.
- Hodowla kwiatka doniczkowego od nasionka. Pielęgnując go, zaprzyjaźniam się z nim. Kiedy mogę pogadać do zielonego przyjaciela moje życie od razu nabiera kolorów.
- Przemeblowanie pokoju, nawet małe przestawienie „gratów” zmienia moje spojrzenie na świat. Kiedy robię porządki, natychmiast w głowie mi się rozjaśnia.
- Otaczanie się ciepłymi i radosnymi kolorami.
- Rozpylam w pokoju ulubione perfumy, a przy łóżku stawiam goździki w miseczce.
- Światło, gdy za oknem jest szaro, wtedy rozstawiam w domu zapalone świeczki.
- Kasztany, które zbieram samodzielnie i robię z nich legion kasztanowych ludzików, taka radosna twórczość zawsze poprawia mi samopoczucie.
- Salsa, dzięki której czuję się radosna, wyzwolona i pełna energii.
26 listopada 2010 13:25 | ID: 337283
26 listopada 2010 15:41 | ID: 337433
26 listopada 2010 22:00 | ID: 337718
27 listopada 2010 16:05 | ID: 338150
27 listopada 2010 16:17 | ID: 338168
27 listopada 2010 18:01 | ID: 338255
28 listopada 2010 16:08 | ID: 338840
28 listopada 2010 16:12 | ID: 338846
28 listopada 2010 16:13 | ID: 338848
28 listopada 2010 16:13 | ID: 338849
28 listopada 2010 16:19 | ID: 338856
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.