Początki Wiedziałam, że nie będzie różowo. Ale poparli mnie wszyscy – mąż, córka i reszta rodziny. Mówiłam – słuchajcie, skończą się obiadki dwudaniowe, mieszkanie Perfekcyjnej Pani Domu, koszule wyprasowane na blachę i tym podobne. Z ich błogosławieństwem...
jak pogodzić wszystko? nie wiem 4 październik 2012 sama nie wiem co juz lepsze, jak to wszystko ogarnąć... początkiem grudnia znów pasuje mi wyjechać za granice, niestety nie mogę wziąć dziecka ze sobą :( i święta nie bedą takie jak zawsze bo bez naszego aniołka :( ona zostanie z dziadkami...
Cudownie jest być.... kochającym Tatusiem!!!!! Ojciec, ojczulek, tata, tatuś, tatunio, tatuńcio itd. Tak wiele można nazw stworzyć dla mężczyzny, który spłodził dziecko. Często nazywany jest też dawcą. Spotykam się z różnymi kolorami bycia ojcem. Od najczerwieńszego zawierającego...
PIERWSZY DZIEŃ INTEGRACYJNY:P Od paru miesięcy w domu trwaja intensywne przygotowania do przedszkola. Wszystko zgodnie z planem dnia ( bez ustępst) Śniadanko o popołudniowa drzemka między 13 a 15, zabawy na powietrzu, "nauka" przy stoliku. Wszystko po to by ułatwić start w "doroślejsze" życie. Z...
w końcu przeminęło !!! W końcu mamy choróbsko pokonane !!!! Wygrałyśmy !!! Obeszło się bez szpitala a ja już traciłam nadzieję.Po wizycie domowej lekarza olazało się, że Ama ma rotawirusa. Załamałam się bo lekarz chciał ją zabrać do szpitala ale jakoś go uprosiłam.W nocy...
Roczek Rok temu przyszłeś na świat,odmieniłeś Nasze życie,wywróciłeś je do góry nogami,nic już nie jest takie samo...Nic nie jest takie samo,bo teraz wszystko jest o niebo lepsze!Wypełniasz Swym uśmiechem cały dom,jesteś Naszą radością i dumą każdego dnia,nadajesz sens wszystkim sprawą...Patrzeć jak...
Początek- Opis związku. Mam na imię Paweł (22 lata) ok 10 miesięcy temu poznałem Melanię (20 lat), bardzo dobrą koleżankę mojej znajomej Kasi z którą lubiłem sobie czasem po imprezować. Po tym spotkaniu rozpoczęliśmy bardzo intensywną komunikację przez sms-y i rozmowy nocne na gg z Melanią. Ponieważ...
Co z jezykiem polskim? Jak w kazda niedziele byla z corka w kosciele. Wszystko bylo jak zawsze ale na koniec mszy ksiadz przedstawil 2 panow, ktorzy poszukiwali nowych czlonkow do polonijnej organizacji (mieszkam w UK). Nic by nie bylo w tym dziwnego gdyby nie fakt, ze owi panowie nie mowili po...