Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 1294422 |
Nadesłane przez: Isabelle 13-04-2011 11:50
...coś mi za bardzo nie leży...
Zapału do pracy minimalnie. Robię tylko to co muszę... Nie lubię siebie takiej! Ale widocznie organizm upomina się o trochę wyciszenia...
Ubierając wczoraj Michałka w przedszkolu znalazłam w jego szafce autko. Na moje pytanie - skąd je ma - odpowiedział, ze kolega mu je pożyczył! Zapytałam tego kolegę i okazało się, ze Michaś powiedział nieprawdę...
Tłymaczył się potem, ze zapomniał zapytać czy moze pożyczyć... Oczywiście tłumaczyłam mu, że tak robić nie wolno ale nie wiem ile z tego do niego dotarło bo wczoraj był wyjątkowo niegrzeczny! Będę go obserwować. Mam to ułatwione bo teraz ja go odwożę i odbieram. Cent nadal bez auta i nawet jeszcze nie dzwonili by okreslić się cenowo i zakresowo w naprawie...
I jeszcze Michałkowi wyskoczył jakiiś liszaj na pliczku. Smarowałam kremem i dzis jest lepiej ale myslę o wizycie u dermatologa bo ma on przecież rogowacenie i juz zawsze zależny bedzie od maści i kremów nawilżajacych...
Czytam ten wpis i sama widzę, że stosuje czarnowidztwo pospolite. Oddalam się więc :))))
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8584,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b87-1,Nasze-Nas-Troje.html