Kto urwał się z choinki? Ano my - czyli mężczyźni. Tak przynajmniej sądzi część kobiet (niekoniecznie te na f... ) Jak doszedłem do takiego wniosku?
Czytam wypowiedzi Użytkowniczek na forum Familie.pl, w których wyrażają one swoje pragnienia: "żeby mężczyźni wreszcie zrozumieli jak ciężko jest prowadzić dom", "żeby mężczyźni wreszcie zobaczyli, co to znaczy gotować, sprzątać, prasować...", "żeby mężczyźni tak przez jakiś czas pozajmowali się trochę domem, to by zobaczyli jak mamy ciężko...", itd... Ciekawe macie marzenia drogie Panie :-) I oryginalnych mężczyzn - gdzież się oni uchowali, że nie doświadczyli tego wszystkiego?
Ja od małego pomagałem w domu - odkurzanie, prasowanie, maglowanie, sprzątanie, koszenie trawników, gotowanie (czasem nawet pieczenie :-) ) - teraz mieszkam na stancji - i wyobraźcie sobie, że pokojówki tu nie ma (czarów także!) - i jakoś bezproblemowo radzę sobie z gotowaniem, zmywaniem, sprzątaniem, praniem i prasowaniem.
Myślę, że większość mężczyzn doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co oznacza prowadzenie domu jak i zapewne sami tego doświadczyli.
Uwierzcie drogie Panie, że my nie urwaliśmy się z choinek ani nie przylecieliśmy z Marsa.
Zamknij