Opublikowany przez: Paulitta
Kiedy decydujemy się na ślub kościelny, jesteśmy zobowiązani do odbycia tzw. nauk przedmałżeńskich, organizowanych w prawie każdej parafii. Są to spotkania z księdzem, bardziej doświadczonymi małżeństwami i psychologami, mające na celu przybliżenie instytucji małżeństwa młodym ludziom, którzy chcą wstąpić w związek małżeński.
Kiedy i gdzie się zapisać?
Nauki przedmałżeńskie organizowane są w większości parafii, ale nie ma obowiązku odbywania kursu w parafii, w której będzie brało się ślub. Można je zrobić praktycznie wszędzie, także w innym mieście. O zapisaniu się na taki kurs warto pomyśleć minimum pół roku przed planowaną datą ślubu. Kursy przeważnie organizowane są cyklicznie, tzn. że przyszła para młoda musi zorientować się, kiedy planowane jest najbliższe rozpoczęcie zajęć, jak także sprawdzić dostępność miejsc, bo bywa tak, że w znanych i obleganych parafiach może ich po prostu zabraknąć.
Jak to wygląda?
Nauki przedmałżeńskie prowadzone są w formie krótkich 1-2 godzinnych spotkań w ciągu tygodnia, które trwają przeważnie od 2 do 3 miesięcy, ale bywają odstępstwa i kursy mogą trwać krócej. Istnieją także nauki weekendowe. Należy zorientować się jaka forma będzie nam lepiej pasować i wtedy wybrać odpowiedni kurs.
Jednak kościół planuje wprowadzić zmiany w zawieraniu małżeństw. Nauki przedmałżeńskie miałyby trwać minimum pół roku, a kandydaci byliby bardziej wnikliwie „badani” czy nadają się do małżeństwa. A wszystko po to by walczyć z rosnącą liczbą rozwodów i unieważnianiem małżeństw. Czy przyniesie to oczekiwane skutki? Jeśli jesteście ciekawi przeczytajcie opinie na ten temat na forum familie.pl
https://www.familie.pl/Forum-12-394/m770043-2,Zmiany-w-zawieraniu-malzenstw.html
Czego można się nauczyć?
Kursy przedmałżeńskie zazwyczaj mają charakter swobodnych, luźnych rozmów między kursantami a prowadzącym, bądź typowych wykładów. Tematyka poruszana na takich kursach to przede wszystkim: małżeństwo, rodzina, wiara, relacje między narzeczonymi. Poruszane są także tematy życia w rodzinie oraz naturalnych metod planowania potomstwa. Często organizowane są również spotkania ze specjalistami z zakresu psychologii, położnictwa. To wszystko ma na celu przybliżenie młodym ludziom, czym jest małżeństwo, jakie problemy mogą się pojawiać i jak sobie z nimi radzić. To także forma swoistej refleksji narzeczonych nad ich związkiem i przyszłym małżeństwem.
Nauki przedmałżeńskie często kojarzą się negatywnie młodym parom, które niechętnie do nich przystępują, bojąc się intymnych i niewygodnych pytań. Ale kursy przedmałżeńskie nie muszą być przysłowiową „drogą przez mękę”. Dużo zależy od nastawienia samych kursantów, ale także podejścia prowadzących, tak by często trudne i krępujące tematy, przedstawić w subtelny i czytelny sposób. Bo przecież chodzi o to, by przygotować narzeczonych do małżeństwa, uświadomić im, jakie obowiązki spływają na nich w chwili złożenia przysięgi, a także przygotować i przedstawić im, z jakimi sytuacjami mogą spotykać się w czasie wspólnego życia.
To jak podejdziemy do kwestii nauk przedmałżeńskich zależy od nas samych. Jeśli ślub kościelny jest dla nas ważny, nie tylko z uwagi na większą dostojność i rozmach takiej uroczystości, warto jest podejść do nich poważnie. To czego się można się na nich nauczyć na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc w przyszłym małżeńskim życiu.
Jeśli zainteresował Cię temat nauk przedmałżeńskich, chcesz dowiedzieć się o nich więcej, poznać opinie i historie osób, które już je przeżyły, zapraszam na forum familie.pl. Tam znajdziecie wątki poruszające ten temat. Polecam!
https://www.familie.pl/Forum-12-402/m705569-1,Nauki-przedslubneprzedmalzenskie.html
https://www.familie.pl/Forum-12-394/m408602-1,Nauki-przedmalzenskie.html
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
77.113.*.* 2014.04.14 10:47
A my odbyliśmy nauki w Laskach weekendowo. Bardzo zmieniły nam podejście do małżeństwa! Teraz jesteśmy entuzjastami takich nauk
178.235.*.* 2013.10.18 18:26
Wiecie, że są też sytuacje, gdy można być zwolnionym z obowiązku odbywania nauk przedmałżeńskich? Z takiej „ulgi” mogą skorzystać nowożeńcy, którzy w ostatniej klasie szkoły średniej uczęszczali na zajęcia z religii. Należy jedynie przedstawić proboszczowi parafii, w której będziecie brali ślub, odpowiednie zaświadczenie, najlepiej świadectwo szkolne.
caaramel 2013.05.27 21:59
My podchodziliśmy z mężem, do nauk przedmałżeńskich jak do wizyt u dentysty na wyrwanie zęba. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że nauki prowdzi nie ksiądz, jak to bardzo często bywa, a małżeństwo z 20letnim stażem i 3 dzieci. Bardzo ciekawe spotkania, można było pogadać i pożartować, czegoś sie dowiedzieć. Ale i tak życie wszystko zweryfikuje, czy coś się z tej "nauki" zapamięta czy nie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.