77.113.*.* 2014.04.14 10:47
A my odbyliśmy nauki w Laskach weekendowo. Bardzo zmieniły nam podejście do małżeństwa! Teraz jesteśmy entuzjastami takich nauk
178.235.*.* 2013.10.18 18:26
Wiecie, że są też sytuacje, gdy można być zwolnionym z obowiązku odbywania nauk przedmałżeńskich? Z takiej „ulgi” mogą skorzystać nowożeńcy, którzy w ostatniej klasie szkoły średniej uczęszczali na zajęcia z religii. Należy jedynie przedstawić proboszczowi parafii, w której będziecie brali ślub, odpowiednie zaświadczenie, najlepiej świadectwo szkolne.
caaramel 2013.05.27 21:59
My podchodziliśmy z mężem, do nauk przedmałżeńskich jak do wizyt u dentysty na wyrwanie zęba. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że nauki prowdzi nie ksiądz, jak to bardzo często bywa, a małżeństwo z 20letnim stażem i 3 dzieci. Bardzo ciekawe spotkania, można było pogadać i pożartować, czegoś sie dowiedzieć. Ale i tak życie wszystko zweryfikuje, czy coś się z tej "nauki" zapamięta czy nie.
178.235.*.* 2013.05.12 22:34
my bylismy na naukach przedmałżeńskich na pradze - w parafii matki bożej z lourdes. bardzo dużo nam dały. było fajnie, a momentami nawet śmiesznie, jak ksiądz opowiadał fajne rzeczy.
88.156.*.* 2012.04.21 00:02
A ja miałem fajne nauki.
81.190.*.* 2012.04.20 22:52
Nauki przedmałżeńskie? Hahahaha, czemu niema mądrych by prowadzić nauki pomałżeńskie? Na to nie ma mądrych. Nauczanie przedmałżeńskie to jak nauczanie przedszkolne. Liczy się szkoła.
83.6.*.* 2012.04.20 18:46
Nauki przedmałżeńskie to strata czasu. Mam 33 letni staż małżeński i przed laty też brałam udział w naukach przedmałżeńskich. Nic mi one nie dały.
83.9.*.* 2012.04.20 16:16
niczego ! to czego wysłuchałem na tych "naukach" to zacofanie i kabaret !