apis74 (2012-04-03 20:09:41)
Bartt (2012-04-03 20:06:10)
apis74 (2012-04-03 20:02:44)
Jak można twierdzić, że małżeństwo nigdy nie zostało ważnie zawarte, gdy... zostało zawarte ze wszystkimi wymogami i całą "oprawą" i przez kilkanaście lat było ważnie zawarte?
Zaprzeczasz sobie. Jeśli zostały spełnione wszystkie wymogi przy zawarciu małżeństwa, to nie można stwierdzić jego nieważności. Jeśli czegoś zabrakło - wówczas można. To, co dzieje się po ślubie, np. sytuacja, gdy po 10 latach małżeństwa dochodzi do zdrady, trwałego rozkładu pożycia, alkoholizm, itd. nie ma wpływu na możliwość stwierdzenia nieważności.
I tu się mylisz. Znam przykłady, że jednak można. I tym jest absurd decyzji kurii w sprawie unieważnień małżeństw.
Nie, nie można. Po pierwsze: "stwierdzenie nieważności" a nie "unieważnienie". Po drugie - w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa rozpatruje się wyłącznie to, czy małżeństwo zostało ważnie zawarte.
Istnieje jeszcze taka instytucja, jak dyspensa od małżeństwa ważnie zawartego ale nieskonsumowanego, ale w praktyce bardzo rzadko się to stosuje.
alicias (2012-04-03 21:16:38)
Pół roku?! To chyba przesada... Mam tyle czekać bo wiele osób zawiera małżeństwo bez zastanowienia?
Pół roku to długo? W perspektywie spędzenia z drugą osobą całego życie? Wow...
Paulitta (2012-04-03 20:21:03)
renia (2012-04-03 20:14:59)
Zaostrzenie wymagań przez kościół pozwoli wielu parom lepiej zastanowić się nad sensem śluby kościlenego i odpowiedzialnoscią jaką ze sobą niesie.
No właśnie zastanawiam się tylko czy zastanowić się i decydować na ślub kościelny, czy jednak rezygnować z niego...
Ta decyzja chyba nie powinna wynikać z tego, jakie wymagania stawiane są przed kandydatami do kościelnego ślubu, a z wiary. W sensie, jeśli ktoś jest wierzący, to nie ma problemu, bo ślub jest oczywistością. A dla niewierzącego... po co ślub kościelny?