Jak pogodzić karierę i macierzyństwo? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Jak pogodzić karierę i macierzyństwo?

Ciąża według wielu przekreśla szansę na rozwój w pracy i wymarzone stanowisko. Są jednak kobiety, które udowadniają, że dziecko nie musi zamykać drzwi do satysfakcjonującego życia zawodowego. Jak one to robią? Wyjaśnia w rozmowie z nami doświadczony doradca zawodowy i ekspert Familie.pl – Marta Pyrzyńska-Mac.

Jak pogodzić karierę i macierzyństwo?

Autor zdjęcia/źródło: Photl.com

Co możemy zrobić, by ciąża i początki macierzyństwa nie zaszkodziły karierze?

Marta Pyrzyńska-Mac: Ciąża sama w sobie nie stanowi  zagrożenia dla kariery, jak to często jest przedstawiane. Szkodliwa może być jednak postawa niektórych Pań, które pomimo tego, że czują się dobrze i mają sprzyjające warunki pracy, od razu planują zwolnienie lekarskie na cały okres ciąży. Druga strona medalu to podejście pracodawców, które czasami również pozostawia wiele do życzenia.

 

Praca w ciąży - kilka dobrych rad!

Kluczowe jest wyważenie pomiędzy dbaniem o siebie i zdrowiem dziecka, a byciem odpowiedzialnym pracownikiem. Warto pokazać od początku, że ciąża nie wpływa na nasze zaangażowanie w pracy - jeżeli oczywiście pozwala nam na to samopoczucie i jeżeli nie mamy pracy, która stanowi ryzyko dla naszego stanu (np. praca fizyczna).

Jakie trudności zawodowe najczęściej napotykają świeżo upieczone mamy?

Marta Pyrzyńska-Mac: Najczęściej pojawiającą się trudnością jest fakt, że pracodawca ma obawy, czy kobieta poradzi sobie z zadaniami wymagającymi dużego zaangażowania czasowego oraz dyspozycyjności.

Spotkałam się również z opiniami mam, które na początku powrotu do pracy czuły, że są traktowane jak „pracownik gorszej kategorii”  i musiały udowadniać od nowa swoją wartość.

Obawy mamy przed powrotem do pracy - jak sobie radzić?

W niektórych branżach kobieta po powrocie do pracy zastaje przykrą niespodziankę. Okazuje się,że w czasie, gdy pozostawała na urlopie macierzyńskim, jej obowiązki i klienci zostały przejęte przez kogoś innego już na stałe. W związku z tym, musi szybko odnaleźć się w nowej sytuacji, a czasami nawet budować swoja pozycję niemal od początku. W wyniku tego rodzi się ogromny stres czy nawet frustracja.

Świeżo upieczone mamy mają prawo do łącznie godzinnej przerwy na karmienie dziecka, co czasem spotyka się z brakiem zrozumienia innych osób z pracy.

Kolejnym stresującym aspektem jest fakt pozostawienia maluszka w domu pod opieką innej osoby, co powoduje, że Panie często czują się z tym niekomfortowo i trudno im skupić się na pracy.

Wiele kobiet obawia się również zwolnienia w wkrótce po powrocie z urlopu macierzyńskiego lub „redukcji stanowiska”.

Jak tych trudności można uniknąć lub je zminimalizować?

Strzałka w prawo

Sonda

Grafika sondy

Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim był dla mnie...

bardzo trudny
39.1%
dość trudny
26.1%
ani trudny ani łatwy
17.4%
dość łatwy
8.7%
bardzo łatwy
8.7%

Najnowsze komentarze

  • 31.182.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Nie rozumiem podejścia, że matka musi poświęcić dziecku kilka lat. Co da jej i dziecku siedzenie w domu i gnuśnięcie? Dziecko się wynudzi i jest dzikusem pozbawionym możliwości socjalizacji z innymi dziećmi, a matka to po prostu leń, którego potem nikt do pracy nie przyjmie. Kto w tym czasie da jej utrzymanie? No tak - niech mąż haruje dzień i noc, przecież nie musi widzieć dziecka... Dla mnie oczywisty jest powrót do pracy po urlopie macierzyńskim - dziecko w żłobku a mama w pracy i wszyscy są szczęśliwi. Kobieta nie równa się tylko matka i nie każdej kobiecie wystarczy siedzenie w domu nie wiadomo po co. Mam problem, bo muszę szukać nowej pracy (pracodawca się zlikwidował) i niestety znalezienie normalnej pracy dla inżyniera, w której wiem o której godzinie wrócę do domu graniczy z cudem. Muszę zrezygnować z kariery na rzecz normalnej pracy, ale liczyłam się z tym decydując się na dziecko. Taka polska smutna rzeczywistość...
  • 88.156.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    hm, jeśli kobieta chce byc matką, powinna poświęcic te5-6 lat tylko dziecku a nie pracy. a jesli chce pracowac, niech pracuje.....ale po co rodzi dziecko nańce ?
  • 89.228.*.*Ikona zgłaszania komentarza
    Wszystko super, tylko jak sie ma pracę za 1200 zł miesięcznie na rękę i powrót do pracy wiążę się z wynajęciem niańki do dziecka za 1000 zł to pojawia sie pytanie czy warto wracać do takiej pracy. Znaleźć nową pracę bez znajomości w Olsztynie jest jak szukać igły w stogu siana.