31.182.*.* 2013.09.16 15:59
Nie rozumiem podejścia, że matka musi poświęcić dziecku kilka lat. Co da jej i dziecku siedzenie w domu i gnuśnięcie? Dziecko się wynudzi i jest dzikusem pozbawionym możliwości socjalizacji z innymi dziećmi, a matka to po prostu leń, którego potem nikt do pracy nie przyjmie. Kto w tym czasie da jej utrzymanie? No tak - niech mąż haruje dzień i noc, przecież nie musi widzieć dziecka... Dla mnie oczywisty jest powrót do pracy po urlopie macierzyńskim - dziecko w żłobku a mama w pracy i wszyscy są szczęśliwi. Kobieta nie równa się tylko matka i nie każdej kobiecie wystarczy siedzenie w domu nie wiadomo po co. Mam problem, bo muszę szukać nowej pracy (pracodawca się zlikwidował) i niestety znalezienie normalnej pracy dla inżyniera, w której wiem o której godzinie wrócę do domu graniczy z cudem. Muszę zrezygnować z kariery na rzecz normalnej pracy, ale liczyłam się z tym decydując się na dziecko. Taka polska smutna rzeczywistość...
88.156.*.* 2013.09.02 02:51
hm, jeśli kobieta chce byc matką, powinna poświęcic te5-6 lat tylko dziecku a nie pracy. a jesli chce pracowac, niech pracuje.....ale po co rodzi dziecko nańce ?
89.228.*.* 2013.06.10 15:52
Wszystko super, tylko jak sie ma pracę za 1200 zł miesięcznie na rękę i powrót do pracy wiążę się z wynajęciem niańki do dziecka za 1000 zł to pojawia sie pytanie czy warto wracać do takiej pracy. Znaleźć nową pracę bez znajomości w Olsztynie jest jak szukać igły w stogu siana.
Isiunia 2013.06.10 08:26
Ciąża to nie koniec świata. Ale dobrze sobie poukladać sprawy wcześniej. Dzięki temu mniej się będziemy stresować, kiedy już odejdziemy z pracy na czas porodu i urlopu macierzyńskiego. I mniej stresu odczuje nasz pracodawca:)