Opublikowany przez: monika.g 2015-02-18 12:53:58
Taki stan może trwać zaledwie kilka godzin czy dni, bo przecież to normalne, że kobieta po porodzie i pobycie w szpitalu wraca z maleńkim dzieckiem, które często płacze i cały czas trzeba się nim opiekować. Jednak gdy takie załamanie trwa dłużej i łzy trzeciego dnia ciągnął się przez kolejne tygodnie a nawet miesiące, należy jak najszybciej udać się do lekarza specjalisty.
Przyczyny
Za łzy trzeciego dnia odpowiedzialne są głównie hormony. Około 3-4 dnia po porodzie zmniejsza się wydzielanie ciążowych hormonów progesteronu, estrogenu, kortyzolu i beta-endorfin, a zaczyna być produkowana prolaktyna niezbędna do wytwarzania pokarmu. Wtedy właśnie matki doświadczają najczęściej tzw. Baby Blues, znanego też jako łzy trzeciego dnia. Jest to przejściowy i krótkotrwały stan w przeciwieństwie do depresji poporodowej, którą definiuje się jako zaburzenie nastroju, charakteryzujące się występowaniem objawów epizodu depresyjnego w ciągu trzech miesięcy po porodzie, trwające od dwóch do sześciu miesięcy.
Innym czynnikiem, który może być przyczyna poporodowego smutku może być tryb życia kobiety. Zwłaszcza, gdy żyła ona na wysokich obrotach, pracowała do dnia porodu, teraz zmuszona siedziec w domu z dzieckiem zaczyna odczuwać niepokój i pustkę. Również ciężki poród i wyczerpanie z nim związane przyczyniają się do spadku nastroju. Duże znaczenie ma także lęk kobiety o zdrowie dziecka i obawa co do tego, czy jest dobrą matką, czy da sobie radę w tej nowej roli i nie zrobi krzywdy swojemu maleństwu.
Objawy łez trzeciego dnia:
Jak sobie radzić i opanować łzy trzeciego dnia>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2015.02.23 18:53
Może czasem odrobina wsparcia i pomocy w codziennych obowiązkach a czasem zwyczajnie dać się wyspać mamie. Tata mógłby w tym czasie zabrać dziecko na spacer.
ewewita1383 2015.02.19 11:09
rola taty ,męża i bliskich okazuje się bezcenna w powrocie do formy dla mamy,która musi uporać się ze zmianą .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.