Opublikowany przez: Kasia P. 2015-03-31 18:47:29
Opowiedzieliśmy troszkę o rodzicach, a jak jest z naszymi dziećmi?
Dzieci w naturalny sposób wychwytują wszystkie sygnały. Na wet sobie z tego nie zdajemy sprawy. Nawet jeśli staramy się coś ukryć przed dzieckiem, to dziecko dostrzega nasz nastrój. Dlatego właśnie ważne jest żeby samemu uporać się ze smutkiem, bo dziecko to odczuwa. Często mamy do czynienia też z naśladowaniem. Kiedy mamusie boli głowa, główka zaczyna boleć także dziecko. Z drugiej strony dużym dyskomfortem jest to, kiedy rodzic coś przeżywa, wtedy dziecko stara się nam pomóc w tej sytuacji.
Warto jest obserwować dziecko i nie stosować wielu założeń, np. jeśli dziecko boli głowa, tzn. że jest głodne etc. Znamy nasze dzieci, ale bardzo często funkcjonujemy przez różne schematy. Obserwacja i umiejętne zadawanie pytania, naprowadzenie dziecka jest ważne. Ważne, żeby nie popadać w model przesłuchania: Jak tam w przedszkolu? Czy bawiłeś się z Zosią? ect. To są bardzo często nawykowe zachowania. Czasem nawet nie za bardzo nam zależy na odpowiedzi, dziecko to czuje. Warto taką sytuację zaaranżować, że jest się z dzieckiem, jest się przy dziecku. Warto być świadomym, czy ja jestem obecny z tym dzieckiem, czy ja go słyszę.
Co w przypadku kiedy pojawiają się u dziecka ostre fizyczne reakcje. Znam takie przypadki, zresztą jest to dość częste, że dziecko na informacje rano, że idzie do przedszkola zaczyna wymiotować, ma gorączkę…
Jeśli aż takie symptomy pojawiają warto poszukać już pomocy u specjalisty. Jest instytucja psychologa w przedszkolu. Na pewno warto pytać i dociekać co się dzieje, dlaczego nie chce chodzić, rozmawiać z wychowawcami, pytać o kwestię jedzenia. Czy dziecko w przeciągu kilku dni nie zostało czasem zmuszone do zjedzenia czegoś, czy nie zostało zmuszone do zjedzenia czegoś więcej. W kwestii jedzenia bardzo często budowane jest napięcie w przedszkolu. Bardzo często spotykam się z tym, szczególnie jeśli chodzi o niejadków, że problemem w przedszkolu jest jedzenie.
Jakie znaczenie w świadomości ciała ma właściwe odżywianie lub jego zaburzenia?
Na pewno to co jemy ma wpływ, bo przyczynia się do tego jak my się czujemy. Chociażby najprostsze porównanie: ciężko lub lekko. Jestem osobiście przeciwniczką popadania w schematy. Jeżeli człowiek wyrazi taką chęć i zada sobie trud obserwowania siebie i swojego sposobu odżywania to wtedy może bardzo intuicyjnie dopasowywać to co je. Oczywiście można czytać o różnych suplementach, jednak poza tymi radami eksperckimi, warto po prostu obserwować siebie. Jeśli mam np. czas kiedy potrzebuję więcej mięsa, po prostu jeść to mięso wybierać takie lepszej jakości. Należy podpatrywać czego organizm się domaga. Jeśli np. pracujemy długo umysłowo, a mamy ciągoty do czekolady, to też nie osądzać tego. Powiedzieć ok, mam czas kiedy bardzo intensywnie pracuję umysłowo, widocznie potrzebuję czekolady i zastanowić się jakiego właściwego cukru mogę jeszcze dostarczyć, by zaspokoić swoją potrzebę. My często nie mamy świadomości, że właśnie pewna ochota na jedzenie ma związek z trybem życia. Jeśli prowadzimy intensywne życie, nasz organizm będzie się domagał pełnowartościowych produktów. Często jednak popadamy w skrajności i krytykujemy się za to, że mamy na coś chęć. Pamiętaj jednak, że zawsze masz wybór między produktami.
W przypadku odżywania dzieci dużą rolę pełnią rodzice. Tutaj mamy pole do dużej pracy nad sobą. Często pojawiają się lęki: czy wszystko dobrze robimy, czy możemy coś dziecku podać. Warto pamiętać, że dziecko ma ciało, które jest świadome swoich potrzeb, wiec wtedy kiedy jest głodne, jest po prostu głodne. Ja jestem natomiast przeciwniczką napychania dzieci, ale wiem, że każdy rodzic powinien postępować w zgodzie ze sobą. Jeśli odczuwasz duży dyskomfort psychiczny, myśląc o tym, że dziecko powinno jadać regularnie posiłki, to karm je zgodnie z godzinami. Jeśli lubisz dokarmiać dziecko w chwilach, kiedy zgłasza takie potrzeby, to karm je właśnie wtedy. Jestem zwolenniczką francuskiego modelu, czyli traktowania jedzenia jako przyjemności i przekazywania dziecku takich wartości., poświęcania dziecku czasu na jedzenie. Jeśli to jedzenie natomiast pojawia się już od dziecka jako zmuszanie, to przekłada się to później na nasze dorosłe życie, szczególnie u dziewczynek.
Każdy jest pewnie najlepszym ekspertem od własnego ciała, jeśli tylko siebie słucha. Zachęcam do zadawania pytań: Ciało na co Ty masz dzisiaj ochotę? Ciało ma świadomość, czego potrzebuje. Jest organizmem bardzo intuicyjnym. Jeśli wstajemy rano i świeci słońce, a my mamy po prostu ochotę wyjść, to słuchajmy tego. Tak samo w sytuacjach kiedy myślimy o sporcie. W jakim ruchu czuję się lekko? Czasami kobiety katują się na siłowni, zamiast słuchać swojego ciała. Kiedy my czujemy dobrze w naszym ciele natomiast, kiedy czujemy się lekko i mamy poczucie rozluźnienia, nasze ciało w naturalny sposób dąży do lekkości i chudniemy, dlatego tak różne sporty i ćwiczenia tak różnie na nas działają. Trzeba po prostu znaleźć dyscyplinę, którą się polubi i która będzie sprawiała rzeczywistą przyjemność. Naturalną odpowiedzią od ciała, że jest zadowolone, jest nasza radość. Wystarczy popatrzeć na dzieci, jak one cieszą się ruchem. :)
Za wywiad dziękujemy Pani
Psycholog Ciała Monice Kozak
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.