Opublikowany przez: Kasia P. 2015-03-31 18:47:29
Świadomość ciała – co to takiego?
Świadomość ciała (śmiech) pewnie każdy by to pojęcie zdefiniował inaczej. To wiedza na temat tego że mamy ciało, które ma swoje potrzeby, wymagania, uwarunkowania. Jesteśmy ludźmi, którzy zamieszkują ciało.
Jak odczytywać sygnały, gdy już je dostrzeżemy. Jak je właściwie interpretować, np. ból głowy?
Ból głowy może oznaczać wiele rzeczy. Musimy być świadomi tego co się w ogóle z nami dzieje. W jakim jesteśmy momencie życia, dnia tygodnia, porze dnia. Powinniśmy popatrzeć na całą strefę emocji. W bardzo dużym stopniu mamy tutaj do czynienia z psychiką, z takimi rzeczami, które tak na co dzień generują napięcie w ciele. Wszystkie niezałatwione sprawy, to czego unikamy, rozmowy, które odkładamy, mają znaczenie dla naszego organizmu.
Czasami myślimy, że jeśli czegoś nie robimy to wydaje nam się, że to nie ma znaczenia dla naszego organizmu. To błędne koło. Zaległe sprawy powodują chroniczne napięcie w ciele. W pewien sposób jako ludzie dzisiejszych czasów jesteśmy w stanie żyć w nieustannym napięciu, ale trzeba myśleć też o tego konsekwencjach. O tym mówi nam właśnie psychosomatyka. Na pewno też te informacje które idą z ciała, czyli np. czy nie pracuję zbyt długo w niewłaściwej pozycji, czy śpimy na niewygodnym łóżku mają znaczenie. Ciało alarmuje nas generalnie sygnałem w postaci bólu, kiedy my ignorujemy drobne sygnały. W przypadku bólu głowy ciało będzie dawało nam do zrozumienia, że kręgosłup jest przeciążony. Może nam ciało dać do zrozumienia, żeby iść na masaż, pójść na spacer, jakoś się zrelaksować. Często w przypadkach, jeśli nauczymy się odpowiednio wcześniej reagować, po prostu nie będzie dochodzić do tego typu sygnałów. Oczywiście może to też być związane ze schorzeniami i wtedy trzeba iść do lekarza. Najczęściej jednak chodzi o nasze granice użytkowania ciała. Może po ciężkim dniu warto iść odreagować i pobiegać. Dla jednych będzie to 15 minut, dla drugich wystarczy cała godzina. To wszystko jest uzależnione od naszych indywidualnych predyspozycji.
Tabletka czy naturalne metody?
Czasami wzięcie tabletki pomaga doraźnie, gdy na przykład siedzimy w pracy i nie możemy się na niczym skupić. Trudno by było nie brać w takich sytuacjach tabletki. Człowiek jakoś sobie stara się pomóc i po to to zresztą zostało wymyślone. Mamy wybór. Możemy z tego skorzystać. Ignorowanie natomiast takich sygnałów, które pojawiają się coraz częściej, np. raz w tygodniu, jest bardzo szkodliwe. Wtedy warto jest szukać metod naturalnych do rozładowania napięcia, do poczucia komfortu.
Słyszymy niejednokrotnie o rozładowywaniu napięcia. Jak mamy to rozumieć?
Napięcie ciała to szerokie stwierdzenie (śmiech). Mamy do czynienia z napięciem mięśni, które pod wpływem stresu sprawia, że pewne hormony wydzielają się w większym nasileniu, takie jak adrenalina i kortyzol. Cały czas jesteśmy wtedy w stanie walki i ucieczki. Jeśli to trwa przez dłuższy czas to cały czas jesteśmy w gotowości. To syndrom współczesnego człowieka, żyjącego w dużym mieście. Możemy to zaobserwować, np. na ulicy. Czasami wystarczy, że ktoś kogoś lekko w metrze potrąci i taka osoba od razu wybucha. To właśnie świadectwo chronicznego stresu. Możemy rozumieć napięcie właśnie na takim psychicznym poziomie, co od razu przekłada się na ciało w postaci tzw. natłoku myśli. Jedziemy samochodem, można siebie poobserwować z ciekawością – czy ja obserwuję co się wydarza, czy myślę już o rodzinie, obowiązkach ect. To właśnie problem współczesnego człowieka: Czy ja przebywam w głowie, czy ja przebywam w ciele? Dopiero silny bodziec musi na nas zadziałać, żebyśmy przestali myśleć.
Co łatwiej rozluźnić ciało, czy głowę?
To właśnie częsty błąd. Nie ma rozróżnienia na ciało i głowę. To co dotyczy naszej głowy, myśli, przekłada się na nasze ciało. Możemy sobie działać doraźnie: pójść na masaż, na jogę, pobiegać, mieć relaks. Jeśli jednak nie zmieniamy tego co generuje nasze napięcie życiowe to efekty tego będą zawsze krótkotrwałe.
Warto mieć podejście holistyczne. Zajmować się zarówno ciałem, jak i umysłem. Starajmy się podpatrywać to co dzieję się tak z ciałem, jak z głową. Bardzo takim specyficznym i wyjątkowym momentem jest właśnie w tym przypadku ciąża.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.