W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
27 października 2011 12:21 | ID: 669458
Ja także, bo sama czekam:)
27 października 2011 12:22 | ID: 669459
Niespodziewanie miły telefon miałam od córki szwagierki - chce z rodzinką odwiedzić syna w W-wie i o namiary prosiła - niespodzianka dla niego będzie.
27 października 2011 12:33 | ID: 669469
Za chwilkę muszę ruszyć po Maję, a potem obiad...głodna już jestem
27 października 2011 12:37 | ID: 669474
Obiad gotowy. Czekam aż Małżonek wróci z pracy i pojedzie z Młodym do okulisty, a ja będę czekała na moją Mamę.
27 października 2011 12:49 | ID: 669480
Za chwilkę muszę ruszyć po Maję, a potem obiad...głodna już jestem
Nie dziwię się - musisz jeść za trzech
27 października 2011 12:50 | ID: 669482
Obiad gotowy. Czekam aż Małżonek wróci z pracy i pojedzie z Młodym do okulisty, a ja będę czekała na moją Mamę.
U mnie też - mam wczorajszą zupkę to sobie zjemy
27 października 2011 12:53 | ID: 669486
Może w końcu wyjdzie mi z pracą, ale nic już nie mówię. Zawsze jak za bardzo się cieszę to wtedy okazuje się, że nic z tego. Dopóki umowy nie podpisze to nie uwierzę.
27 października 2011 13:20 | ID: 669501
Witajcie. Czekam na ważnego gościa.... Oby znów nie nawalił...
27 października 2011 13:35 | ID: 669511
Witajcie. Czekam na ważnego gościa.... Oby znów nie nawalił...
hej i co gosc przyszedl
27 października 2011 13:36 | ID: 669515
Witajcie, wpadłam na moment, bo zaraz lecę po Maję do przedszkola.
27 października 2011 13:37 | ID: 669517
Witajcie. Czekam na ważnego gościa.... Oby znów nie nawalił...
hej i co gosc przyszedl
Cześć:))
Miał być o 13. 20 i niestety... Nie ma go:(((
27 października 2011 13:40 | ID: 669521
Obiad już prawie gotów! Za pół godzinki mężuś wraca:)
27 października 2011 14:22 | ID: 669541
Obiad zrobiony . Fryzjer zaliczony, koleżanka nie zadzwoniła, więc pozałatwiałam swoje sprawy i wróciłam do domu. Zamówiłam przez internet lekarstwa i kremy i czekam na sygnał, że moge pójść i odebrać. Prawdopodobnie jutro. O 15-tej Ola idzie po Alę a ja do Majki.
27 października 2011 14:38 | ID: 669547
czekamy na tatę, Gabi śpi na moich kolanach
27 października 2011 14:47 | ID: 669549
Obiad dawno zjedzony, teraz walczę z kostiumem Mai na jutrzejszy bal przebierańców...ma być truskawką;)
Muszę chwilę odetchnać...
27 października 2011 15:26 | ID: 669578
Jak dobrze, że jutro już piątek!
27 października 2011 16:47 | ID: 669608
My po zakupach. Uff jakie to wszystko drogie jest! A jeść cos trzeba! I nie w kółko to samo ! Wrrr ! Na dodatek Zus w tym miesiacu zwleka z moją wypłatą i zakupy na debet trzeba było robić wrrrr!
27 października 2011 16:51 | ID: 669611
cześć :)
chyba ze dwa dni mnie tu nie było a w każdym razie nie udzielałam się :( zabiegana jestem. mąż od dzisiejszej nocy przechodzi jelitówkę,więc w domu mamy mały szpital. wracając z pracy odebrałam dzieci z p-la,zrobiłam zakupy i zaraz trzeba ogarniać dom i zająć się mężczyznami :)))
27 października 2011 16:55 | ID: 669618
cześć :)
chyba ze dwa dni mnie tu nie było a w każdym razie nie udzielałam się :( zabiegana jestem. mąż od dzisiejszej nocy przechodzi jelitówkę,więc w domu mamy mały szpital. wracając z pracy odebrałam dzieci z p-la,zrobiłam zakupy i zaraz trzeba ogarniać dom i zająć się mężczyznami :)))
Oj...żeby tylko chłopaków nie pozarażał!
27 października 2011 16:58 | ID: 669622
cześć :)
chyba ze dwa dni mnie tu nie było a w każdym razie nie udzielałam się :( zabiegana jestem. mąż od dzisiejszej nocy przechodzi jelitówkę,więc w domu mamy mały szpital. wracając z pracy odebrałam dzieci z p-la,zrobiłam zakupy i zaraz trzeba ogarniać dom i zająć się mężczyznami :)))
Oj...żeby tylko chłopaków nie pozarażał!
też się o to boję,ale oby nie
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.