Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
11 listopada 2017 16:08 | ID: 1404846
Od wczoraj mielismy niezapowiedzianych gości. Bylo miło, rodzinnie i wesoło.Po obiedzie pojechali do drugich rodziców. Ogarnęłam dom a teraz czekamy na zaproszonych gosci.
O to fajnie i miło u Ciebie
Oj tak,bylo milutko i światecznie, ale teraz nowi goscie coś sie spóżniają i nie dzwonią - może mają swoich niezapowiedzianych gości.
11 listopada 2017 16:40 | ID: 1404847
Odebraliśmy defiladę i wyszliśmy na spacer. Okazał się on bardzo krótki bo zimno i wietrznie było. Ale przewietrzyliśmy tyłki. A defilada taka jak i sytuacja w naszym kraju. Bałaganiarska i niezorganizowana.
A po drzemce obiad , teraz chwilkę popatrzę w kompika, powyszywam i będę ogladać Voice of Poland.
11 listopada 2017 19:19 | ID: 1404849
Od wczoraj mielismy niezapowiedzianych gości. Bylo miło, rodzinnie i wesoło.Po obiedzie pojechali do drugich rodziców. Ogarnęłam dom a teraz czekamy na zaproszonych gosci.
O to fajnie i miło u Ciebie
Oj tak,bylo milutko i światecznie, ale teraz nowi goscie coś sie spóżniają i nie dzwonią - może mają swoich niezapowiedzianych gości.
U mnie mniej świątecznie.. miało być wyjazdowo ale troszkę sie plany pokręciły..
11 listopada 2017 19:32 | ID: 1404850
Od wczoraj mielismy niezapowiedzianych gości. Bylo miło, rodzinnie i wesoło.Po obiedzie pojechali do drugich rodziców. Ogarnęłam dom a teraz czekamy na zaproszonych gosci.
O to fajnie i miło u Ciebie
Oj tak,bylo milutko i światecznie, ale teraz nowi goscie coś sie spóżniają i nie dzwonią - może mają swoich niezapowiedzianych gości.
U mnie mniej świątecznie.. miało być wyjazdowo ale troszkę sie plany pokręciły..
No i u nas plany się poplątały, goście nie przybyli bo są chorzy - jak to jesienią bywa u starszych ludzi. Siedzimy sami ale mamy pyszną kolację i mąż jutro nie będzie musiał jeść rosołu
11 listopada 2017 19:35 | ID: 1404851
I u mnie goście nie dojechali:( no trudno... Ja właśnie salatkę jarzynową kończę robić, a za godzinkę kebaba przywiozą:) A co tam raz na jakiś czas można się ,,smieciowym,, jedzeniem pożywić:)
11 listopada 2017 19:54 | ID: 1404857
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
11 listopada 2017 19:55 | ID: 1404858
I u mnie goście nie dojechali:( no trudno... Ja właśnie salatkę jarzynową kończę robić, a za godzinkę kebaba przywiozą:) A co tam raz na jakiś czas można się ,,smieciowym,, jedzeniem pożywić:)
Ja zrobiłam sobie omleta, dawno nie jadłam a tak się zachciało...
11 listopada 2017 20:02 | ID: 1404864
Od wczoraj mielismy niezapowiedzianych gości. Bylo miło, rodzinnie i wesoło.Po obiedzie pojechali do drugich rodziców. Ogarnęłam dom a teraz czekamy na zaproszonych gosci.
O to fajnie i miło u Ciebie
Oj tak,bylo milutko i światecznie, ale teraz nowi goscie coś sie spóżniają i nie dzwonią - może mają swoich niezapowiedzianych gości.
U mnie mniej świątecznie.. miało być wyjazdowo ale troszkę sie plany pokręciły..
No i u nas plany się poplątały, goście nie przybyli bo są chorzy - jak to jesienią bywa u starszych ludzi. Siedzimy sami ale mamy pyszną kolację i mąż jutro nie będzie musiał jeść rosołu
Czasem tak bywa.. co poradzić..
11 listopada 2017 20:03 | ID: 1404865
I u mnie goście nie dojechali:( no trudno... Ja właśnie salatkę jarzynową kończę robić, a za godzinkę kebaba przywiozą:) A co tam raz na jakiś czas można się ,,smieciowym,, jedzeniem pożywić:)
Ja zrobiłam sobie omleta, dawno nie jadłam a tak się zachciało...
A ja miałam dzieciakom jeszcze ciasteczka robić i się poddałam.. nie mam już dziś siły i natchnienie.. może jutro..
11 listopada 2017 20:03 | ID: 1404866
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
I ja po obiedzie sobie drzemkę ucięłam:) potem wigoru dostałam i wzięłam się dalej za robotę. Jestem dzis z siebie zadowolona, bo to, co zaplanowałam, to zrobiłam:)
11 listopada 2017 20:05 | ID: 1404867
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
Aż zazdroszę tych nudów.. Jak bym tak chociaż jeden dzień sie ponudziła..
11 listopada 2017 20:07 | ID: 1404869
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
Aż zazdroszę tych nudów.. Jak bym tak chociaż jeden dzień sie ponudziła..
Ojjj Kochana zleci, dzieci "wyfruną" z gniazda i wtedy dopiero to smutnawo i nudnawo będzie...
11 listopada 2017 20:20 | ID: 1404871
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
I ja po obiedzie sobie drzemkę ucięłam:) potem wigoru dostałam i wzięłam się dalej za robotę. Jestem dzis z siebie zadowolona, bo to, co zaplanowałam, to zrobiłam:)
Dobrze tak, zaraz inna energia.. a ja ostatnio coś nie mogę..
11 listopada 2017 20:21 | ID: 1404872
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
Aż zazdroszę tych nudów.. Jak bym tak chociaż jeden dzień sie ponudziła..
Ojjj Kochana zleci, dzieci "wyfruną" z gniazda i wtedy dopiero to smutnawo i nudnawo będzie...
Pewnie tak.. mam nadzieję że nie uciekną za daleko..
11 listopada 2017 21:21 | ID: 1404876
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
I ja po obiedzie sobie drzemkę ucięłam:) potem wigoru dostałam i wzięłam się dalej za robotę. Jestem dzis z siebie zadowolona, bo to, co zaplanowałam, to zrobiłam:)
Dobrze tak, zaraz inna energia.. a ja ostatnio coś nie mogę..
Ja po obiedzie pokimalam i potem się wzięlam ostro. do południa tez ale z mniejsza energią...
11 listopada 2017 21:34 | ID: 1404880
U nas nuuudy... po obiedzie mąż drzemkował a ja odświeżyłam sypalnię, już po kolacji czekam na swoje programy...
I ja po obiedzie sobie drzemkę ucięłam:) potem wigoru dostałam i wzięłam się dalej za robotę. Jestem dzis z siebie zadowolona, bo to, co zaplanowałam, to zrobiłam:)
Dobrze tak, zaraz inna energia.. a ja ostatnio coś nie mogę..
Ja po obiedzie pokimalam i potem się wzięlam ostro. do południa tez ale z mniejsza energią...
Pewnie, trzeba dbac o siebie
12 listopada 2017 00:47 | ID: 1404884
Oglądnęłam swoje dwa programy i spać się nie chce...
12 listopada 2017 08:27 | ID: 1404886
Hejka z rana:) spac nie moglam to wstałam szybciej...
12 listopada 2017 08:28 | ID: 1404887
Hejka z rana:) spac nie moglam to wstałam szybciej...
12 listopada 2017 08:52 | ID: 1404893
Hejka z rana:) spac nie moglam to wstałam szybciej...
Hej:) a ja jakoś spałam,późno się położyłam to i spałam do rana.
Podszykowalam obiad i ciasto na szybko ukręciłam. Już się piecze.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.