Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
23 września 2017 14:42 | ID: 1397717
No i super. Muszę zostac w pracy dłużej....
O masz...
23 września 2017 15:18 | ID: 1397727
Brrrr - tylko drzwi od balkonu otworzyłam bo tak ciepło to od razu mi osa wpadła... wygnałam ją...
23 września 2017 15:21 | ID: 1397728
Lubię taką poranną ciszę,gdy wszyscy jeszcze śpią.
Do miasta z młodym muszę. Do fryzjera i spodnie mu kupić.
Ja do fryzjera mam w poniedziałek... wreszcie porządek na głowie zrobię...
To syn był u fryzjera,ja może po niedzieli w końcu pójdę. Moja fryzjerka jeszcze nie otworzyła nowego zakładu,a jakoś mam obawy by iść do innej. Nie wiem czy zrozumie o co mi chodzi.
23 września 2017 15:24 | ID: 1397731
Lubię taką poranną ciszę,gdy wszyscy jeszcze śpią.
Do miasta z młodym muszę. Do fryzjera i spodnie mu kupić.
Ja do fryzjera mam w poniedziałek... wreszcie porządek na głowie zrobię...
To syn był u fryzjera,ja może po niedzieli w końcu pójdę. Moja fryzjerka jeszcze nie otworzyła nowego zakładu,a jakoś mam obawy by iść do innej. Nie wiem czy zrozumie o co mi chodzi.
I ja mam swoją od wielu, wielu lat - tylko do niej chodzę...
23 września 2017 15:26 | ID: 1397732
No i super. Muszę zostac w pracy dłużej....
Właśnie miałam miły telefon. Az przyjemnie mi się zrobiło:)
O widzisz ....i równowaga zachowana:)
To niedobrze...
Chociaż i mnie coś tam szarpie w środku...
23 września 2017 15:31 | ID: 1397734
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
23 września 2017 15:33 | ID: 1397735
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
O to masz fajnie.. u mnie ta pogoda to niespecjalana.. a też chciałam takie pranko mrobić
No nic za to działam w kuchni
23 września 2017 15:38 | ID: 1397739
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
Ja pranko puścilam przed pracą.
23 września 2017 15:49 | ID: 1397747
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
O to masz fajnie.. u mnie ta pogoda to niespecjalana.. a też chciałam takie pranko mrobić
No nic za to działam w kuchni
U nas pogoda dzisiaj suuuper... jak latem... piękny dzień kalendarzowej wiosny...
23 września 2017 15:51 | ID: 1397748
Czas na obiadek, jeszcze dzisiaj nic nie jadłam a już mam gotowy - bigosik tylko podgrzałam i ugotowałam ziemniaki... a męża jak nie było tak nie ma... trudno, zjem sama...
23 września 2017 16:04 | ID: 1397749
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
O to masz fajnie.. u mnie ta pogoda to niespecjalana.. a też chciałam takie pranko mrobić
No nic za to działam w kuchni
U nas pogoda dzisiaj suuuper... jak latem... piękny dzień kalendarzowej wiosny...
U mnie też się taki zrobił, mam tylko nadzije że na dłużej
23 września 2017 16:19 | ID: 1397752
Pranie powieszone a drugie wstawiona - szkoda takiej pogody...
23 września 2017 17:59 | ID: 1397776
Pranie powieszone a drugie wstawiona - szkoda takiej pogody...
Prania schną na balkonie a męża jak nie było tak nie ma... chyba będę dzwoniła bo ileż to można... wrrr...
23 września 2017 18:00 | ID: 1397777
U nas pogoda dzisiaj suuuper... jak latem... piękny dzień kalendarzowej wiosny...
Hi hi hi - miało być... jesieni...
23 września 2017 18:03 | ID: 1397778
Pranie powieszone a drugie wstawiona - szkoda takiej pogody...
Prania schną na balkonie a męża jak nie było tak nie ma... chyba będę dzwoniła bo ileż to można... wrrr...
Ufff - kolacyjkę je i zaraz będzie w domku - wreszcie...
23 września 2017 19:12 | ID: 1397787
Umyłam warzywka, ogarnęłam kuchnię i czekam na Voica.
23 września 2017 20:41 | ID: 1397800
Wrócilismy id rodziców. Jestem padnieta, ale jest ok. Bylo fajnie, poswiętowaliśmy:)
23 września 2017 20:48 | ID: 1397805
Pranie powieszone a drugie wstawiona - szkoda takiej pogody...
haah skusiłaś mnie i ja zrobiłam drugie.. dosycha już w domu
23 września 2017 20:50 | ID: 1397806
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
O to masz fajnie.. u mnie ta pogoda to niespecjalana.. a też chciałam takie pranko mrobić
No nic za to działam w kuchni
U nas pogoda dzisiaj suuuper... jak latem... piękny dzień kalendarzowej wiosny...
U mnie też się taki zrobił, mam tylko nadzije że na dłużej
Upiekłam dziś ciasto, potem chlebuś akurat wyrósł międzyczasie na koniec klopsa upiekłam, domek ogarnęłam jeszcze mi siebie zostało ogarnąć, namoczyć maseczkę nałożyć i spać..
23 września 2017 21:05 | ID: 1397817
Ale
Mieliśmy w nocy konserwację wodociągu miejskiego i wody nie było a jak już dali to leciała brudna i musiałam odczekać by wstawić pranie poscieli, teraz się pierze bo pogoda super by ją wywiesić na balkon a na balkonie wietrzę piernaty...
O to masz fajnie.. u mnie ta pogoda to niespecjalana.. a też chciałam takie pranko mrobić
No nic za to działam w kuchni
U nas pogoda dzisiaj suuuper... jak latem... piękny dzień kalendarzowej wiosny...
U mnie też się taki zrobił, mam tylko nadzije że na dłużej
Upiekłam dziś ciasto, potem chlebuś akurat wyrósł międzyczasie na koniec klopsa upiekłam, domek ogarnęłam jeszcze mi siebie zostało ogarnąć, namoczyć maseczkę nałożyć i spać..
Ja pranko jeszcze wstawiłam:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.