Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
22 września 2016 12:39 | ID: 1343291
Całą noc nie spałam i jestem złaaa... Zaraz mąż do pracy wstanie a ja potem może zasnę... ehhh....
No masz! A pełnia przeszła..
O nie, chyba u mnie ponownie ten mój przyjaciel świecił na okrągło...
22 września 2016 12:41 | ID: 1343292
Leżę sobie i słyszę - kap, kap, kap... o coś nie tak... Wstałam i od razu podeszłam do grzejnika a tam właśnie z niego cieknie... Dobrze, że w czas zobaczyłam to za bardzo mokro jeszcze nie było i stwierdziłam, że u nas już... grzeją...
22 września 2016 13:19 | ID: 1343301
Leżę sobie i słyszę - kap, kap, kap... o coś nie tak... Wstałam i od razu podeszłam do grzejnika a tam właśnie z niego cieknie... Dobrze, że w czas zobaczyłam to za bardzo mokro jeszcze nie było i stwierdziłam, że u nas już... grzeją...
O, a ja dzisiaj dodatkowo kocem sie przykryłam, bo nie mogłam zasnąć Chłodne nocki już
22 września 2016 13:29 | ID: 1343306
Leżę sobie i słyszę - kap, kap, kap... o coś nie tak... Wstałam i od razu podeszłam do grzejnika a tam właśnie z niego cieknie... Dobrze, że w czas zobaczyłam to za bardzo mokro jeszcze nie było i stwierdziłam, że u nas już... grzeją...
O, a ja dzisiaj dodatkowo kocem sie przykryłam, bo nie mogłam zasnąć Chłodne nocki już
No i te kap, kap, kap poleciało do mojego sąsiada z I piętra, na szczęście na suficie nie ma śladu tylko pod wieńcem nad oknem... Mąż coś poradzi na to, pomaluje mu jak już całkowicie wyschnie...
22 września 2016 13:34 | ID: 1343309
Leżę sobie i słyszę - kap, kap, kap... o coś nie tak... Wstałam i od razu podeszłam do grzejnika a tam właśnie z niego cieknie... Dobrze, że w czas zobaczyłam to za bardzo mokro jeszcze nie było i stwierdziłam, że u nas już... grzeją...
O, a ja dzisiaj dodatkowo kocem sie przykryłam, bo nie mogłam zasnąć Chłodne nocki już
No i te kap, kap, kap poleciało do mojego sąsiada z I piętra, na szczęście na suficie nie ma śladu tylko pod wieńcem nad oknem... Mąż coś poradzi na to, pomaluje mu jak już całkowicie wyschnie...
to musiało długo kapać U nas jak właczają ogrzewanie to ogłaszająi każą sprawdzać szczelność grzejników
22 września 2016 14:35 | ID: 1343319
Leżę sobie i słyszę - kap, kap, kap... o coś nie tak... Wstałam i od razu podeszłam do grzejnika a tam właśnie z niego cieknie... Dobrze, że w czas zobaczyłam to za bardzo mokro jeszcze nie było i stwierdziłam, że u nas już... grzeją...
O, a ja dzisiaj dodatkowo kocem sie przykryłam, bo nie mogłam zasnąć Chłodne nocki już
No i te kap, kap, kap poleciało do mojego sąsiada z I piętra, na szczęście na suficie nie ma śladu tylko pod wieńcem nad oknem... Mąż coś poradzi na to, pomaluje mu jak już całkowicie wyschnie...
to musiało długo kapać U nas jak właczają ogrzewanie to ogłaszająi każą sprawdzać szczelność grzejników
Nie, nie długo tylko spływało to prosto do niego bo po pionowych rurkach od centralnego ogrzewania... na szczęście w porę i ja i on zauważyliśmy...
22 września 2016 18:28 | ID: 1343344
Czesc :-) jestem i ja, w pracy dziś ok, po pracy małe zakupy, obiad, dwa prania zrobiłam a teraz trochę odpoczne. Zła jestem bardzo bo opryszczka mi się odnowila, jeszcze nigdy tak nie miałam, żeby tak szybko pojawiła się ponownie, chyba coś się dzieje z moją odpornością. Dziś nam w pracy napalili to przyjemniej było pracować, dziś już założyłam cieplejsze buty i ciepła tunike.
22 września 2016 18:48 | ID: 1343345
Po obiedzie pojechaliśmy na cmentarz bo wczoraj minęło 20 lat od śmierci mojej mamy... ale ten czas leci... a nam się wydaje jakby to było wczoraj, aż mąż do mnie powiedział - pamiętam, że pojechaliśmy z Mariuszem (starszy syn) na wykopki kiedy to się stało...
22 września 2016 18:50 | ID: 1343346
Czesc :-) jestem i ja, w pracy dziś ok, po pracy małe zakupy, obiad, dwa prania zrobiłam a teraz trochę odpoczne. Zła jestem bardzo bo opryszczka mi się odnowila, jeszcze nigdy tak nie miałam, żeby tak szybko pojawiła się ponownie, chyba coś się dzieje z moją odpornością. Dziś nam w pracy napalili to przyjemniej było pracować, dziś już założyłam cieplejsze buty i ciepła tunike.
CZEŚĆ MADZIU !!! U nas już w mieszkaniu grzeją to mamy ciepło...
22 września 2016 20:39 | ID: 1343369
Czesc :-) jestem i ja, w pracy dziś ok, po pracy małe zakupy, obiad, dwa prania zrobiłam a teraz trochę odpoczne. Zła jestem bardzo bo opryszczka mi się odnowila, jeszcze nigdy tak nie miałam, żeby tak szybko pojawiła się ponownie, chyba coś się dzieje z moją odpornością. Dziś nam w pracy napalili to przyjemniej było pracować, dziś już założyłam cieplejsze buty i ciepła tunike.
I u nas grzejniki ciepłe były:)
22 września 2016 20:40 | ID: 1343370
Ja wróciłam z pracy i tak mnie zmuliło spanie, że połozyłam się na godzinkę. Teraz czekam na Matiego bo o 22 kończy praktyki i bedzie w domku koło 22.30. A rano musi wstać do szkoły...
22 września 2016 20:59 | ID: 1343375
Ja wróciłam z pracy i tak mnie zmuliło spanie, że połozyłam się na godzinkę. Teraz czekam na Matiego bo o 22 kończy praktyki i bedzie w domku koło 22.30. A rano musi wstać do szkoły...
Czy to jest normalne, żeby 15 letnie dziecko miało praktykę do 22? Chyba nie...
22 września 2016 21:28 | ID: 1343377
Ja wróciłam z pracy i tak mnie zmuliło spanie, że połozyłam się na godzinkę. Teraz czekam na Matiego bo o 22 kończy praktyki i bedzie w domku koło 22.30. A rano musi wstać do szkoły...
Bardzo późno ma te praktyki, u męża młodzież ma tylko do godz.13...
22 września 2016 23:01 | ID: 1343383
wróciłąm z pracy! miałam jechac rowerem dopracy bo nawet była ładna pogoda, ale w momencie kiedy miałąm wyjechać pojawiły się chmury i rozpętała burza! ale miałam pecha!
23 września 2016 02:55 | ID: 1343412
wróciłąm z pracy! miałam jechac rowerem dopracy bo nawet była ładna pogoda, ale w momencie kiedy miałąm wyjechać pojawiły się chmury i rozpętała burza! ale miałam pecha!
To faktycznie miałaś pecha... u nas ostatnio deszczu nie było a przydał by się...
23 września 2016 05:48 | ID: 1343419
23 września 2016 07:49 | ID: 1343423
Doszłam do wniosku, że jestem małowydajna w pracy i wszystko zabiera mi wiecej czasu niz dawniej.Dzisiaj przygotowuję przyjęcie imieninowe dla męża więc pracuję już drugi dzień. Dawniej byłam bardziej zorganizowana i załatwiałam takie przyjęcie na 10-15 osób w jeden dzień.N o starość nie radość.........
23 września 2016 08:26 | ID: 1343432
wróciłąm z pracy! miałam jechac rowerem dopracy bo nawet była ładna pogoda, ale w momencie kiedy miałąm wyjechać pojawiły się chmury i rozpętała burza! ale miałam pecha!
Oj Gosiu! Aż myślę o Tobie jak Ty jeżdżisz w te ciemne i juz chłodne nocki..
23 września 2016 08:29 | ID: 1343433
Leżę sobie i słyszę - kap, kap, kap... o coś nie tak... Wstałam i od razu podeszłam do grzejnika a tam właśnie z niego cieknie... Dobrze, że w czas zobaczyłam to za bardzo mokro jeszcze nie było i stwierdziłam, że u nas już... grzeją...
O, a ja dzisiaj dodatkowo kocem sie przykryłam, bo nie mogłam zasnąć Chłodne nocki już
Może i chłodne ale do spania to dobrze.. ja nie lubię jak w dzień zimno w domu..
23 września 2016 08:31 | ID: 1343434
Witam i ja. Nareszcie dobrze spałam , bo poprzednie 2 noce miałam do tyłu . Ciężko było .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.