Poprzedni wątek nam już strajkował, więc zapraszam tutaj;)
Poplotkujmy sobie;)
20 września 2016 09:56 | ID: 1342954
Witam po dłuższej nieobecności . Próbujję się jakoś pozbierać po ostatniej wizycie gości , ale z wielkim trudem mi to wychodzi . Lubię , jak ktoś się dobrze czuje u mnie w domu , ale jeśli ja się w tym czasie czuję , jakbym nie była u siebie to już chyba fajnie nie jest . Siostra mojego męża wtrącała się do wszystkiego . O jej komentarzach na wiele tematów wolałabym zapomnieć . Mąż przez grzeczność uwagi jej nie zwrócił ani razu , więc ja starałam się też być miła . Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą , oby ...
20 września 2016 10:25 | ID: 1342960
Witam po dłuższej nieobecności . Próbujję się jakoś pozbierać po ostatniej wizycie gości , ale z wielkim trudem mi to wychodzi . Lubię , jak ktoś się dobrze czuje u mnie w domu , ale jeśli ja się w tym czasie czuję , jakbym nie była u siebie to już chyba fajnie nie jest . Siostra mojego męża wtrącała się do wszystkiego . O jej komentarzach na wiele tematów wolałabym zapomnieć . Mąż przez grzeczność uwagi jej nie zwrócił ani razu , więc ja starałam się też być miła . Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą , oby ...
WITAJ ALINKO... jak to mówią dobry gość 3 dni a potem... ś...dzi jak ryba... Też nie lubię jak ktoś za wiele sobie pozwala w moim domu...
20 września 2016 10:40 | ID: 1342967
Witam po dłuższej nieobecności . Próbujję się jakoś pozbierać po ostatniej wizycie gości , ale z wielkim trudem mi to wychodzi . Lubię , jak ktoś się dobrze czuje u mnie w domu , ale jeśli ja się w tym czasie czuję , jakbym nie była u siebie to już chyba fajnie nie jest . Siostra mojego męża wtrącała się do wszystkiego . O jej komentarzach na wiele tematów wolałabym zapomnieć . Mąż przez grzeczność uwagi jej nie zwrócił ani razu , więc ja starałam się też być miła . Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą , oby ...
WITAJ ALINKO... jak to mówią dobry gość 3 dni a potem... ś...dzi jak ryba... Też nie lubię jak ktoś za wiele sobie pozwala w moim domu...
Witam po dłuższej nieobecności . Próbujję się jakoś pozbierać po ostatniej wizycie gości , ale z wielkim trudem mi to wychodzi . Lubię , jak ktoś się dobrze czuje u mnie w domu , ale jeśli ja się w tym czasie czuję , jakbym nie była u siebie to już chyba fajnie nie jest . Siostra mojego męża wtrącała się do wszystkiego . O jej komentarzach na wiele tematów wolałabym zapomnieć . Mąż przez grzeczność uwagi jej nie zwrócił ani razu , więc ja starałam się też być miła . Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą , oby ...
WITAJ ALINKO... jak to mówią dobry gość 3 dni a potem... ś...dzi jak ryba... Też nie lubię jak ktoś za wiele sobie pozwala w moim domu...
Witaj Grażynko . Ona tak sobie pozwala będąc u każdego w domu . Chciała mi np. wyrzucić suszarkę do naczyń w kuchni , bo jej zdaniem ta suszarka jest nam po prostu nie potrzebna . Każdego wieczoru słyszałam pytanie w stylu " co jutro ugotujesz na obiad ? " i dość często słyszałam wprost , że u nich takich rzeczy się nie jada . Krępujące dla mnie było , gdy wchodziła do kuchni i doprawiała po swojemu potrawy przeze mnie przygotowane . Po jej wyjeździe nie mogłam odnaleźć wielu rzeczy , bo ona pochowała je tam , gdzie uważała . Dla mnie to był szok , bo ja będąc u kogoś w domu szanuję zwyczaje tej osoby , a nie wprowadam własnych . Jak widać - można inaczej .
20 września 2016 10:44 | ID: 1342968
Witam po dłuższej nieobecności . Próbujję się jakoś pozbierać po ostatniej wizycie gości , ale z wielkim trudem mi to wychodzi . Lubię , jak ktoś się dobrze czuje u mnie w domu , ale jeśli ja się w tym czasie czuję , jakbym nie była u siebie to już chyba fajnie nie jest . Siostra mojego męża wtrącała się do wszystkiego . O jej komentarzach na wiele tematów wolałabym zapomnieć . Mąż przez grzeczność uwagi jej nie zwrócił ani razu , więc ja starałam się też być miła . Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą , oby ...
WITAJ ALINKO... jak to mówią dobry gość 3 dni a potem... ś...dzi jak ryba... Też nie lubię jak ktoś za wiele sobie pozwala w moim domu...
Witaj Grażynko . Ona tak sobie pozwala będąc u każdego w domu . Chciała mi np. wyrzucić suszarkę do naczyń w kuchni , bo jej zdaniem ta suszarka jest nam po prostu nie potrzebna . Każdego wieczoru słyszałam pytanie w stylu " co jutro ugotujesz na obiad ? " i dość często słyszałam wprost , że u nich takich rzeczy się nie jada . Krępujące dla mnie było , gdy wchodziła do kuchni i doprawiała po swojemu potrawy przeze mnie przygotowane . Po jej wyjeździe nie mogłam odnaleźć wielu rzeczy , bo ona pochowała je tam , gdzie uważała . Dla mnie to był szok , bo ja będąc u kogoś w domu szanuję zwyczaje tej osoby , a nie wprowadam własnych . Jak widać - można inaczej .
Dla takiego gościa to ja bym zwróciła uwagę, nic to, że siostra męża ale wolność Tomku w swoim domku...
20 września 2016 10:49 | ID: 1342969
Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą . Jeśli już to nastawiamy się z mężem , by wyraźnie dać im do zrozumienia , że to my jestśmy u siebie i my wyznaczamy swoje zasady .
20 września 2016 11:10 | ID: 1342971
Mam nadzieję , że zbyt szybko nie przyjadą . Jeśli już to nastawiamy się z mężem , by wyraźnie dać im do zrozumienia , że to my jestśmy u siebie i my wyznaczamy swoje zasady .
I tak powinnaś zrobić...
20 września 2016 11:12 | ID: 1342972
Wrrr... zrobiłam sobie kawkę , zalałam mlekiem i zobiłam łyczek a tu niespodzianka - skisłe mleko i czar smacznej porannej kawusi prysł jak bańka mydlana...
20 września 2016 11:36 | ID: 1342975
Dziś od rana wszystko na opak.
1.Wybierałam się na targ, biorę rower a tu ...kicha. Zrobiłam rundkę pieszo i ledwo do domu przyszłam, na szczęście chłodno i przyjemnie na taki spacer
2.Zabrałam się na naprawę koła. Zdjęłam oponę, szukam dziury i nic. dopiero gdy doszłam do wetyli bąble . Wkurzyłam się, że nie zobaczyłam przed zdjęciem koła ale skoro wróciłam w sobotę bez problemu a dziś ani grama powietrza to byłam pewna, że przebity. Na dziś wystarczy, jutro kupię nowy wentyl i dalej będę działać.
3. Jakby tego było mało: telefon ze skarbówki, że nie należała mi się ulga na Mateusza (2015 do września), bo Mateusz przekroczył jakąś tam kwotę zarobku. Ja nie zwróciłam na to uwagi i teraz muszę z w r ó c i ć ok 900zł.
4.komputer mi Szaleje tzn dokładnie wtyczka od zasilania zrobiła się jakaś luźna i wystarczy że poruszy się komputer i rozłącza.
Za dużo jak na jeden dzień
20 września 2016 12:02 | ID: 1342980
Dziś od rana wszystko na opak.
1.Wybierałam się na targ, biorę rower a tu ...kicha. Zrobiłam rundkę pieszo i ledwo do domu przyszłam, na szczęście chłodno i przyjemnie na taki spacer
2.Zabrałam się na naprawę koła. Zdjęłam oponę, szukam dziury i nic. dopiero gdy doszłam do wetyli bąble . Wkurzyłam się, że nie zobaczyłam przed zdjęciem koła ale skoro wróciłam w sobotę bez problemu a dziś ani grama powietrza to byłam pewna, że przebity. Na dziś wystarczy, jutro kupię nowy wentyl i dalej będę działać.
3. Jakby tego było mało: telefon ze skarbówki, że nie należała mi się ulga na Mateusza (2015 do września), bo Mateusz przekroczył jakąś tam kwotę zarobku. Ja nie zwróciłam na to uwagi i teraz muszę z w r ó c i ć ok 900zł.
4.komputer mi Szaleje tzn dokładnie wtyczka od zasilania zrobiła się jakaś luźna i wystarczy że poruszy się komputer i rozłącza.
Za dużo jak na jeden dzień
Ojjj za dużo WANDECZKO - współczuję... trzymaj się...
20 września 2016 12:04 | ID: 1342981
Zbieram się do koleżanki z parteru, może mi kawkę z dobrym mlekiem zaproponuje...
20 września 2016 13:07 | ID: 1342990
Zbieram się do koleżanki z parteru, może mi kawkę z dobrym mlekiem zaproponuje...
I koleżanki nie ma...
20 września 2016 13:10 | ID: 1342993
wczoraj dzień taki nijaki i dzisiaj to samo:(:(zrobiłam obiad! sosik z prawdziwków i makaron kokardki!
20 września 2016 13:41 | ID: 1343006
wczoraj dzień taki nijaki i dzisiaj to samo:(:(zrobiłam obiad! sosik z prawdziwków i makaron kokardki!
I u mnie tak nijak, a obiadek faktycznie smaczny zrobiłaś... mniam...
20 września 2016 13:52 | ID: 1343009
Zapisałam się na gastroskopie, ale dopiero na 16 listopad Ciekawe co tam znajdą
20 września 2016 13:53 | ID: 1343010
Dziś od rana wszystko na opak.
1.Wybierałam się na targ, biorę rower a tu ...kicha. Zrobiłam rundkę pieszo i ledwo do domu przyszłam, na szczęście chłodno i przyjemnie na taki spacer
2.Zabrałam się na naprawę koła. Zdjęłam oponę, szukam dziury i nic. dopiero gdy doszłam do wetyli bąble . Wkurzyłam się, że nie zobaczyłam przed zdjęciem koła ale skoro wróciłam w sobotę bez problemu a dziś ani grama powietrza to byłam pewna, że przebity. Na dziś wystarczy, jutro kupię nowy wentyl i dalej będę działać.
3. Jakby tego było mało: telefon ze skarbówki, że nie należała mi się ulga na Mateusza (2015 do września), bo Mateusz przekroczył jakąś tam kwotę zarobku. Ja nie zwróciłam na to uwagi i teraz muszę z w r ó c i ć ok 900zł.
4.komputer mi Szaleje tzn dokładnie wtyczka od zasilania zrobiła się jakaś luźna i wystarczy że poruszy się komputer i rozłącza.
Za dużo jak na jeden dzień
Jak na jeden dzień ciut za dużo Czasem tak się ułoży czasem, oby nie za często
20 września 2016 16:22 | ID: 1343028
wróciłam z nocnej zmiany i zaraz musiałam jechac z znajomymi w pewnej sprawie ,oj byłam zmeczona.Zdążyłam sie zdrzemnąc i jakoś sie po 2h obudziłam .No nic odeśpie może w nocy, bo do soboty mam wolne.
20 września 2016 16:28 | ID: 1343031
Hejka Wam. Wpadlam na chwile bo zaraz jade po tate i do lekarza. Jest zle od wczoraj nie ma co czekac.
20 września 2016 22:44 | ID: 1343065
Czesc, nie było mnie cały dzień bo gości zaraz po pracy miałam i pojechali o 22. Jutro też do nas przyjadą, będą nocować, a w czwartek rano pojadą już do siebie do domku na Śląsk. Bardzo fajnie się rozmawialo, miło spędziliśmy czas
20 września 2016 22:54 | ID: 1343069
Czesc, nie było mnie cały dzień bo gości zaraz po pracy miałam i pojechali o 22. Jutro też do nas przyjadą, będą nocować, a w czwartek rano pojadą już do siebie do domku na Śląsk. Bardzo fajnie się rozmawialo, miło spędziliśmy czas
CZEŚĆ MADZIU !!! To milusi miałaś dzionek...
20 września 2016 22:56 | ID: 1343070
Czesc, nie było mnie cały dzień bo gości zaraz po pracy miałam i pojechali o 22. Jutro też do nas przyjadą, będą nocować, a w czwartek rano pojadą już do siebie do domku na Śląsk. Bardzo fajnie się rozmawialo, miło spędziliśmy czas
CZEŚĆ MADZIU !!! To milusi miałaś dzionek...
Oj bardzo fajnie, nie widzieliśmy się trzy lata, było o czym pogadać :-)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.