Czy palicie papierosy, bądź paliłyście?
18 lutego 2014 10:29 | ID: 1083732
ja nie pale i moj maz tez nie ale moja mama tak i to mnie wkurzalo zawsze
18 lutego 2014 10:31 | ID: 1083738
Ja wychowywałam się w domu, w którym mama paliła. Na szczęście, rzuciła palenie. Teraz zastanawia się, jak ona mogła truć swoje dzieci. Niestety, kiedyś nikt nie przywiązywał wagi do tego, że dym nikotynowy truje otoczenie.
Każdy ma swoje życie i robi z nim co chce. Jeśli jednak ktoś pali w obecności mojej lub mojej rodziny to bardzo mi to przeszkadza.
18 lutego 2014 10:42 | ID: 1083749
ja paliłam i to dużo, w domu też wszyscy palą, teraz jestem w ciąży i rzuciłam oczywiście z pierwszymi tygodiami, było mi ciężko, czasem popalałam jednego czy pół, ale szybko się to skończyło, bo mnie odrzuciło od fajek, teraz jak czuję dym tytoniowy, krzyczę i opieprzam ludzi, mam nadzieję, ze po ciązy mi to zostanie i nie wrócę do palenia, bo w ogóle mnie nie ciągnie do tego, jedyną osobą w moim otoczeniu, która nie pali jest mój partner, ale i moi rodzice i jego i moje rodzeństwo i jego, wszyscy palą jak jeden maż :)
18 lutego 2014 11:15 | ID: 1083783
na szczęście nie, szkoda mi kasy :)
18 lutego 2014 13:21 | ID: 1083830
Jejku jak tam czytam,to ja jestem niewiem jaka zła że palę papierosy.....Swoje lata mam,truję siebie a nie innych,pale za swoje pieniądze,w domu nie palę.Są gorsze nałogi od palenia.
Dokładnie :) Ja wychowałam się właściwie w dymu tytoniowym i stojący obok palacz mi nie przeszkasza.
to jest straszne co piszesz,jak można skracać życie własnym dzieciom
Nigdy tak w ten sposób nie pomyślałam, ale faktycznie coś w tym jest,,.,.
Dobrze jeżeli palący jest świadomy tego na co naraża najbliższe osoby i przynajmniej w tym samym pomieszczeniu nie pali, bo samo otwarcie okna raczej nie pomoże, gdy dym z powrotem wraca do mieszkania.
18 lutego 2014 14:22 | ID: 1083854
cieszmy się, że nasi rodzice nie palili - tzn przynajmniej moi
18 lutego 2014 14:52 | ID: 1083879
Ja nie palę i mój mąż też nie. Za to teściowie (oboje) palą i moja mama pali.
18 lutego 2014 15:30 | ID: 1083903
Nie palę , nie paliłem i nie będę pali , a dodatkowo dziwie się jak można samemu się truć
18 lutego 2014 20:28 | ID: 1083967
18 lutego 2014 20:29 | ID: 1083969
Nie paliłam, nie palę i palić nie będę.
18 lutego 2014 20:53 | ID: 1083994
Nie palę i nigdy nie paliłam. Mąż nie pali od 13 miesięcy.
18 lutego 2014 22:01 | ID: 1084016
nie palę, choć w latach młodzieńczych popalałam czasem na imprezach - głupie to było. ale taki "okres".
to tak jak ja:)
3 marca 2014 21:19 | ID: 1088779
A ja się cieszę, że wiosna jest, przynajmniej nie marznę, jak wychodzę na fajkę;)
3 marca 2014 21:28 | ID: 1088789
A ja się cieszę, że wiosna jest, przynajmniej nie marznę, jak wychodzę na fajkę;)
ja chyba lubię palić , przeszłam 3 odwyki ,stosowałam plastry ,pastylki i inne wymysły farmaceutów . Chciałabym rzucić ,bo mam astmę ale moja psycha jest do bani
3 marca 2014 21:37 | ID: 1088795
A ja się cieszę, że wiosna jest, przynajmniej nie marznę, jak wychodzę na fajkę;)
ja chyba lubię palić , przeszłam 3 odwyki ,stosowałam plastry ,pastylki i inne wymysły farmaceutów . Chciałabym rzucić ,bo mam astmę ale moja psycha jest do bani
Też mam astmę, także wiem, w czym rzecz:) hahhah ja jestem na tyle niekonsekwentna, ze nie potrafię "rzucić"...
4 marca 2014 10:04 | ID: 1088919
astma i palenie fajek o mammamija,ludzie wogóle nie myślą,
a jak mąż i żona pali kupe kasy wydają a jak dziecko chce batonika w sklepie to krzyczą ze pieniedzy nie mają
4 marca 2014 10:06 | ID: 1088920
astma i palenie fajek o mammamija,ludzie wogóle nie myślą,
a jak mąż i żona pali kupe kasy wydają a jak dziecko chce batonika w sklepie to krzyczą ze pieniedzy nie mają
Masz mnie na myśli? Ludzie myślą, ale nie każdy myśli tak, jak Ty.
4 marca 2014 10:10 | ID: 1088924
astma to człowiek się dusi ,to po co kolejny gwóźdź do trumny,ja myśle w ten sposób,a Ty myślisz jakoś to będzie i zabijasz się powolutku dzien po dniu,a pomyśl o chłopakach oni potrzebują matki
4 marca 2014 10:12 | ID: 1088925
astma to człowiek się dusi ,to po co kolejny gwóźdź do trumny,ja myśle w ten sposób,a Ty myślisz jakoś to będzie i zabijasz się powolutku dzien po dniu,a pomyśl o chłopakach oni potrzebują matki
To, czy palę, czy nie to tylko i wyłacznie moja sprawa.
4 marca 2014 10:17 | ID: 1088929
astma to człowiek się dusi ,to po co kolejny gwóźdź do trumny,ja myśle w ten sposób,a Ty myślisz jakoś to będzie i zabijasz się powolutku dzien po dniu,a pomyśl o chłopakach oni potrzebują matki
To, czy palę, czy nie to tylko i wyłacznie moja sprawa.
no to nieźle się rojuszyłaś,tak wiem prawda jest okrutna i boli,ale przemyśl to bez emocji,i przyznasz mi racje,jeszcze męża namów żeby rzucił ,po poł roku odczujecie tę ulgę czystego powietrza,a i dzieci przestaną chorować,Soniu trzymam kciuki!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.