Ruszamy z kolejną odsłoną :)
Co dziś u Was słychać?
1 października 2013 09:48 | ID: 1023705
Rany, oszaleję zaraz. Szymon dzisiaj wściekł się normalnie. Odkąd wstał, skoncentrowany jest głównie na znęcaniu się nad psem. Szarpie go za uszy, za pysk, kopie, ciągnie za łapy... Jego pomysłowość w zadawaniu bólu jest zaskakująca. Spokojne tłumaczenie, że pies to nie zabawka, że go to boli, nie pomaga. Krzyk też. W tyłek mu chlasłam, bo już mi nerwy puściły - poszedł i "oddał" psu. Podoba mu się, jak pies przed nim ucieka, jak piszczy z bólu. Nie wiem co mam robić normalnie
kiedy moje biją psa, albo znęcają się nad innym zwierzęciem, zwierzę jest automatycznie zabierane do innego pomieszczenia, a dziecko dostaje poduszkę i mówię, że z poduszką można się tak bawić a nie ze zwierzakiem. i to jest koniec.
1 października 2013 09:50 | ID: 1023707
Rany, oszaleję zaraz. Szymon dzisiaj wściekł się normalnie. Odkąd wstał, skoncentrowany jest głównie na znęcaniu się nad psem. Szarpie go za uszy, za pysk, kopie, ciągnie za łapy... Jego pomysłowość w zadawaniu bólu jest zaskakująca. Spokojne tłumaczenie, że pies to nie zabawka, że go to boli, nie pomaga. Krzyk też. W tyłek mu chlasłam, bo już mi nerwy puściły - poszedł i "oddał" psu. Podoba mu się, jak pies przed nim ucieka, jak piszczy z bólu. Nie wiem co mam robić normalnie
kiedy moje biją psa, albo znęcają się nad innym zwierzęciem, zwierzę jest automatycznie zabierane do innego pomieszczenia, a dziecko dostaje poduszkę i mówię, że z poduszką można się tak bawić a nie ze zwierzakiem. i to jest koniec.
Dzięki za radę. Zamknęłam psa w kuchni właśnie. To się mały rozpłakał, że też chce do kuchni iść, bo chce jedzenie :/
1 października 2013 09:51 | ID: 1023708
WITAJ - stąd wniosek, że gdzie indziej bywasz...
1 października 2013 09:52 | ID: 1023709
Czas na kawkę zbliża się więc idę parzyć swoje poranne cappuccinko...
1 października 2013 09:56 | ID: 1023710
1 października 2013 10:06 | ID: 1023717
cześć,
ugotowałam zupę. Miki dziś nie ma lekcji,ma zajęcia w Domu Kultury Ludowej i muszę po niego jechać za godzinę.
1 października 2013 10:11 | ID: 1023724
Witam wtorkowo, niewyspana a dziś cały dzień w pracy !
1 października 2013 10:14 | ID: 1023726
Rany, oszaleję zaraz. Szymon dzisiaj wściekł się normalnie. Odkąd wstał, skoncentrowany jest głównie na znęcaniu się nad psem. Szarpie go za uszy, za pysk, kopie, ciągnie za łapy... Jego pomysłowość w zadawaniu bólu jest zaskakująca. Spokojne tłumaczenie, że pies to nie zabawka, że go to boli, nie pomaga. Krzyk też. W tyłek mu chlasłam, bo już mi nerwy puściły - poszedł i "oddał" psu. Podoba mu się, jak pies przed nim ucieka, jak piszczy z bólu. Nie wiem co mam robić normalnie
kiedy moje biją psa, albo znęcają się nad innym zwierzęciem, zwierzę jest automatycznie zabierane do innego pomieszczenia, a dziecko dostaje poduszkę i mówię, że z poduszką można się tak bawić a nie ze zwierzakiem. i to jest koniec.
Dzięki za radę. Zamknęłam psa w kuchni właśnie. To się mały rozpłakał, że też chce do kuchni iść, bo chce jedzenie :/
Pomysłowy chłopak. W takim razie zamknij psiaka w pokoju, gdzie Szymuś nie bedzie miał dostępu.
1 października 2013 10:22 | ID: 1023730
Rany, oszaleję zaraz. Szymon dzisiaj wściekł się normalnie. Odkąd wstał, skoncentrowany jest głównie na znęcaniu się nad psem. Szarpie go za uszy, za pysk, kopie, ciągnie za łapy... Jego pomysłowość w zadawaniu bólu jest zaskakująca. Spokojne tłumaczenie, że pies to nie zabawka, że go to boli, nie pomaga. Krzyk też. W tyłek mu chlasłam, bo już mi nerwy puściły - poszedł i "oddał" psu. Podoba mu się, jak pies przed nim ucieka, jak piszczy z bólu. Nie wiem co mam robić normalnie
kiedy moje biją psa, albo znęcają się nad innym zwierzęciem, zwierzę jest automatycznie zabierane do innego pomieszczenia, a dziecko dostaje poduszkę i mówię, że z poduszką można się tak bawić a nie ze zwierzakiem. i to jest koniec.
Dzięki za radę. Zamknęłam psa w kuchni właśnie. To się mały rozpłakał, że też chce do kuchni iść, bo chce jedzenie :/
Pomysłowy chłopak. W takim razie zamknij psiaka w pokoju, gdzie Szymuś nie bedzie miał dostępu.
Póki co zajęłam Szymciura kasztanami, które wczoraj na spacerku nazbieraliśmy. Ale pomysł wykorzystam jeszcze nie raz. Mam mega cierpliwego psa, to muszę przyznać. A mały może wreszcie zrozumie, że tak nie wolno ;(
1 października 2013 10:27 | ID: 1023735
w temacie znęcania się nad zwierzętami. od wczoraj rana nie widziałam naszego kota, a przed chwilą Oskar z kotem przychodzi mówiąc, że był w szufladzie.. o matko.. szukałabym go, ale wczoraj pytałam męża i powiedział, że widział kota na dworze, ale widocznie ciemno było i inny jakiś łaził. masakra. biedny Otik:( ja słyszałam jakieś hałasy, ale jak szłam sprawdzić to wydawało mi się, że coś w pralce stuka np zamek o szybę jak zwykle. nie wiem jak on tam wytrzymał tyle czasu.
1 października 2013 10:30 | ID: 1023737
Dzięki PAULA i wzajemnie...
1 października 2013 10:32 | ID: 1023740
Ogarnęłam mieszkanko, zaparzyłam cappuccinko, kanapusie zrobiłam, spisałam liczniki do spółdzielni i teraz drugi raz trzeba tam iść a wczoraj byłam... Kto nie ma w głowie ten ma w nogach...
1 października 2013 10:32 | ID: 1023741
w temacie znęcania się nad zwierzętami. od wczoraj rana nie widziałam naszego kota, a przed chwilą Oskar z kotem przychodzi mówiąc, że był w szufladzie.. o matko.. szukałabym go, ale wczoraj pytałam męża i powiedział, że widział kota na dworze, ale widocznie ciemno było i inny jakiś łaził. masakra. biedny Otik:( ja słyszałam jakieś hałasy, ale jak szłam sprawdzić to wydawało mi się, że coś w pralce stuka np zamek o szybę jak zwykle. nie wiem jak on tam wytrzymał tyle czasu.
O matko...
1 października 2013 10:33 | ID: 1023742
ja drugą kawkę wypiłam i dokańczam obiadek. Tylko ziemniaczki ugotuję, ale to jeszcze trochę;)
1 października 2013 10:34 | ID: 1023743
Witam wtorkowo, niewyspana a dziś cały dzień w pracy !
HEJ ANETKO !!! Wiem co to być niewyspana...
1 października 2013 10:35 | ID: 1023744
w temacie znęcania się nad zwierzętami. od wczoraj rana nie widziałam naszego kota, a przed chwilą Oskar z kotem przychodzi mówiąc, że był w szufladzie.. o matko.. szukałabym go, ale wczoraj pytałam męża i powiedział, że widział kota na dworze, ale widocznie ciemno było i inny jakiś łaził. masakra. biedny Otik:( ja słyszałam jakieś hałasy, ale jak szłam sprawdzić to wydawało mi się, że coś w pralce stuka np zamek o szybę jak zwykle. nie wiem jak on tam wytrzymał tyle czasu.
O matko...
Biedny kotek...
1 października 2013 10:36 | ID: 1023745
w temacie znęcania się nad zwierzętami. od wczoraj rana nie widziałam naszego kota, a przed chwilą Oskar z kotem przychodzi mówiąc, że był w szufladzie.. o matko.. szukałabym go, ale wczoraj pytałam męża i powiedział, że widział kota na dworze, ale widocznie ciemno było i inny jakiś łaził. masakra. biedny Otik:( ja słyszałam jakieś hałasy, ale jak szłam sprawdzić to wydawało mi się, że coś w pralce stuka np zamek o szybę jak zwykle. nie wiem jak on tam wytrzymał tyle czasu.
O rany. Dobrze, że Tolek to kawał psa, bo pewnie gdyby to był jakiś yorczek to zapewne Szymuś więcej pomysłów na dokuczanie miał.
1 października 2013 10:42 | ID: 1023750
ja drugą kawkę wypiłam i dokańczam obiadek. Tylko ziemniaczki ugotuję, ale to jeszcze trochę;)
Ja jeszcze myślę co by tu na obiadek zrobić... chodzą za mną naleśniki z parówką i serem...
1 października 2013 10:43 | ID: 1023752
ja drugą kawkę wypiłam i dokańczam obiadek. Tylko ziemniaczki ugotuję, ale to jeszcze trochę;)
Ja jeszcze myślę co by tu na obiadek zrobić... chodzą za mną naleśniki z parówką i serem...
Ja już mam obiadek, dziś miała być zupa, ale robię tak trochę "pod młodego", aby mógł normalnie zjeśc;)
1 października 2013 11:15 | ID: 1023783
Witam wtorkowo, niewyspana a dziś cały dzień w pracy !
HEJ ANETKO !!! Wiem co to być niewyspana...
hehe tylko ja to sobie na własne życzenie serwuję!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.